Film dostał Oscara za charakteryzację, a bidne to jak pierun, zwłaszcza charakteryzacja Wilkołaka. Ani taka plejada gwiazd jak Anthony Hopkins i Hugo Weaving nie była w stanie uratować tej produkcji. Sam Wilkołak przypominał nieogolonego od miesiąca pijanego faceta. Ale wytwórnia Universal władowała w to kupę szmalu. Podobnie jak w "Van Helsingu". Wystarczy wydać trochę kasy i już jest Oscar. Te wszystkie Oscary to jest ustawione. Ta nagroda od dłuższego czasu nie cieszy się prestiżem.
Co do wyglądu wilkołaka to jest on oparty o oryginalną charakteryzacje z 1941r. więc w porównaniu z tamtym tu wypadł i tak dość nieźle.
Bidne czyli, ze co? Wilkolak nie ma pomalowanych na zloto pazurkow, albo zloych lancuchow na szyi jak jakcys Yo Raps! :D To jak ma wygladac ten wilkolak? Wez narysuj, zamiast w necie na stronce z zaba i nam wyslij linka, to moze stwierdzimy czy masz lepszy talent niz ludzie od filmow... No dawaj!
Dałem wyraz dezaprobaty za przyznanie Oscara z nieuzasadnionych okoliczności. Teraz widzimy że, showbiznesem rządzi układ.
a według mie oscar zasłużony, zajebisty film, świetne charakteryzacje i wilkołak jest ideany, a nie kur** jakies zdeformowane gówno jak w harry potrzerze czy innych produkcjach, tutaj jest bardziej realistyczny i to mi się podoba
Tylko, że Nagrody Nobla to szwedzka idea.
Ale fakt, dlaczego on to dostał też mnie to dziwi
Oscary już od dawna dostają filmy tylko dobre, czasem jakieś lepsze. Nie ma co nagradzać po prostu. A ten film jest właśnie dobry, ale niczym się nie wyróżniający.
Obejrzałem i myślę, że wilkołak był dobrze zrobiony. Lepiej wyglądał niż te z wystającymi pyskami, ale na Oscara, jak dla mnie nie zasługuje. Film do obejrzenia raz .
Dracula i Frankenstein 100 razy lepszy, a zwłaszacza Frankenstein. Dracula 3 Oscary, a lepszy Frankenstein ani jednego.
Nie warto sugerować się Oscarami. Nikt nie musi mieć takiego samego gustu jak jury przyznające nagrody. ;)