Sam jestem ciekaw czy młodzi ludzie sięgają dziś do Karola Maya. My czytaliśmy Winnetou dopiero po zobaczeniu filmu. Kina w małych miasteczkach były pełne a całe rodziny siedziały przed czarno białym ekranem. Wielka przygoda i zwycięstwo dobra nad złem lecz nie bez ofiar. Potem zabawy na podwórku. Do dziś podkochuję się w Nszo czi. Szkoda że lektor nie tłumaczy jej ostatnich słów do Old Shaterhanda.
Wspóczesny widz zapewne wybierze tą wersję - http://www.filmweb.pl/film/Winnetou+%26+Old+Shatterhand-2016-753427 .
Zresztą sam jestem bardzo ciekawy nowej wersji, dzisja pierwszy odcinek na TVP1 o 20:20 .
Cieszy mnie kilkoro aktorów którzy wystąpili w starej wersji. Smuci mnie za to niejaki Magua. Czyżby przeszedł z Ostatniego Mohikanina?