PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=111711}

Wiosna, lato, jesień, zima... i wiosna

Bom yeoreum gaeul gyeoul geurigo bom
7,8 23 638
ocen
7,8 10 1 23638
7,6 12
ocen krytyków
Wiosna, lato, jesień, zima... i wiosna
powrót do forum filmu Wiosna, lato, jesień, zima... i wiosna

"Wiosna,lato,jesień,zima...i wiosna" jest filmem którego tytuł wskazuję nie tylko pory roku, ale towarzyszące im etapy życia uczuciowego.Można nawet porównać to do historia całego rozwoju człowieczego.Widzimy w odstępach czasowych dzieję dwóch ludzi, mistrza i jego ucznia.Ten pierwszy wskazuję drogę, ale nie próbuję specjalnie ingerować w to co robi uczeń.Dopiero kilkanaście lat później zdaję sobie sprawę że nie zajmował się tak naprawdę chłopcem, a jedynie wytyczał mu swoję wymaganie wobec niego, nie tłumaczył mu np. czemu nie wolno znecać się nad zwięrzętami tylko karał go.Pozostawił go samemu sobie co było kluczowym momentem dla dalszego przebiegu wydarzeń, za co w rezultacie obydwoję byli nieszczęśliwi w przyszłości.Uczeń-ponieważ ciągnął za sobą przez cały czas kamień który był alegorią jego nieszczęścia, zabił kobietę, ponieważ Mistrz potrakotował go zbyt surowo, zbyt doroślę by mówić mu że nie nalęzy zabijać, za co on już jako mężczyzn trzydziestoletni nie potrafił panować nad swoimi emocjami, zachowywał się dalej jak dziecko,ponieważ myślał że pozostanie bezkarny i ze może zabijać ludzi.Mistrz natomiast cierpiał za swoją nie uwagę i głupotę, za mało uczucia i ciepła dawał swemu uczniowi.Za mało traktował go jakby był jego własnym synem, a zadużo jak gdyby byli równymi sobie.Zignorował jego niewiedzę i ciekawość dotyczącą świata.Zakończenie całej histori interepretuję jako ostrzeżenie, nad powtarzalnością opowieści.Teraz dawny uczeń, mistrz musi czuwać nad swoim podobiecznym który podobnie jak on w dzieciństwie bawi się zwierzętami, musi mu wytłumaczyć na czym polega świat, że wszytsko ma duszę i opiera się na sobie w przeciwnym razie może być on kolejnym niespełnionym, i niedouczonym człowiekiem.Dlatego też każdy potrzebuję odpowiedniego opiekuna,nauczyciela.Oto moja cała interpretacja.Zastanawiam się jednak kim jest kobieta w chustce?Podczas dzisiejszego, drugiego już seansu padła mi nawet myśl że mogła być on czymś w rodzju jego wymysłu.Ponieważ przypominała mi ona dawną miłość chłopaka oraz jego synka(nienarodzonego), ale pojawienie się jej realne było by niemozliwe z racji nie bytu wspomnianej kobiety, a raczej jej archiwalnej bohaterki jako wyrzutu sumienia.Ale to tylko jeden z moich domysłów, całkiem możliwę że była ona poprostu nieszczęśliwa i nie miała wcale związku z historią chorej dziewczyny która go zdradziła, chusta na głowie była wg mnie oznaką tego że czegoś się bała,bądź czuła się zchańbiona swoim czynem.Jakim? Tego już nie wiem.Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji.

Edward_Nozycoreki

o co chodzi z tyli "spoilerami"? co to robicie z filmwebu fo9rum motoryzacyjne???????????

ocenił(a) film na 8
Edward_Nozycoreki

No no ciekawie
Nie zgodziłbym sie tylko z nazbyt krytyczna ocena mistrz
Otóż nie "karał go"- a jedynie pokazał na jego własnym ciele co znaczy "cieżar" kamienia
Mógł mówić,tłumaczyć że tak nie wolno-ale weź tu dziecku mów:nie dotykaj bo się sparzysz ,,,i tak dotknie !
Moim zdaniem nauka którą przekazywał mistrz była mądra,zauważ nie skarcił go np.jak zakochał się w dziewczynie,powiedział "to naturalne"
Na siłę także go nie zatrzymywał,uczeń wybrał swoją drogę w wolnym wyborze.
To ,że zabił"z miłości" a potem poszedł do więzienia - taka jego droga(tao)
Ale jak i upadku powstał tak i po zimie nadeszła znowu wiosna
Dla niego ponowne narodziny.
Jki będzie los ucznia(przyniesionego przez kobiete w chuscie na twarzy-co znaczy-prawdopodobnie jak sugerujesz:wstyd,hańbę,,,człowiek porzucający swoje dziecko "nie ma ludzkiej twarzy")tego nie wiemy,,,
Może lepszy(w tym sensie ,że nie będzie musiał nikogo zabić) a może nie
Ale jedno wiem:bedzie Jego własnym losem-jego drogą

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones