i to mógł być naprawdę film psychologiczny, gdyby był dłuższy. A główny bohater do końca nie wie jak postąpić, bo prawda nie zawsze jest najlepszym wyjściem (ale
nie wiem czy konieczne było podwójne zakończenie).
Bohater właśnie bardzo dobrze wie, jak postąpić - odpuścić oskarżenia i odpuścić prawdę, aby tylko był awansik. Młody przy bramie ujął to w słowa idealnie. I tak jest do dzisiaj, czasy się zmieniły, a w pracy jeden drugiemu nadal gotów jest zrobić największe świństwo, a szefowi wchodzić w tył - aby tylko dostać podwyżkę/awans.