PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=561957}

Woda dla słoni

Water for Elephants
7,1 103 037
ocen
7,1 10 1 103037
5,7 11
ocen krytyków
Woda dla słoni
powrót do forum filmu Woda dla słoni

Zadbali o akcent pseudo polaków.
A tak to średni film. Na szczęście Waltz podratował.

ocenił(a) film na 7

Uwielbiam jak obcokrajowcy mówią po polsku! +1 za wyszukany akcent :D.

Raczej "jestem z tego dumny" powiedział. Z całym szacunkiem da Waltza ale przed jego oskarami nikt o nim nie mówił ale teraz bez względu na to gdzie gra to Waltz najlepszy, gdyby nie Waltz i temu podobne.

ocenił(a) film na 5
nokash

Fakt, lubie Waltza jak mało którego aktora, wyróżnia się na tle innych aktorów jako typowy europejczyk, wyluzowany, zabawny, niekonserwatywny, sąsiad do pogaduszek ;) ale gdy zobaczyła go w " Wodzie dla słoni " to się zastanawiałam czy mam zepsuty odbiornik ?

Wyszedł nijako i jakoś sztywno, będąc na pierwszym planie to jako tako się jeszcze stara, ale gdyby podejrzeć go na drugim to jakby kompletnie olewał sprawę i czekał tylko na przerwę na kawę :) Możliwe, że sam do końca nie był przekonany do tego filmu, a zrobił to by zerwać z wizerunkiem wykreowanym w "Bękartach wojny", może dlatego tak oszczędnie używał swej teatralnej złowieszczości.... tak chyba tak bym nazwała jego styl........bo fakt, że nie jest wszechstronnym aktorem jest dla mnie pewny, jeżeli nie ma pewnego rodzaju roli i czasu w filmie, nie daje rady po prostu pokazać tego co ma, chociażby w "Trzech muszkieterach" jest nijaki, a wcześniej się naoglądałam wywiadów z nim gdzie mówił o swojej roli tak wielowymiarowo, a ja zauważyłam tylko mężczyznę z twarzą Waltza, ale nie jego samego.

Myślę, że jest przeznaczony do jednego typu charakteru na ekranie i nie uważam, że to źle bo przecież jest mnóstwo aktorów, a przecież nikt by nie chciał oglądać ciągle tej samej twarzy w każdym filmie od historycznych po horrory ( czytaj zanudzająca do bólu Scarlett Johannson ), także w WDS wychodzi blado bo to nie była rola do końca dla niego a i musiał trochę ustąpić Robertowi także żałuję że obejrzałam ten film, bo jedyne co wyniosłam to rozczarowanie z widoku męczącego się na planie Waltza.

ocenił(a) film na 7
nokash

Ja zrozumiałam, że chciał powiedzieć "z Ciebie", a wyszło jak wyszło. Tak się zastanawiam, czy naprawdę zabrakło tam Polaków/aktorów mówiących po polsku, żeby nagrać te aż 2-3 sceny, że do tej roli zatrudniono Rosjanina? Czy skąd ten aktor pochodzi...

Tak się zastanawiam, czy ktoś zrozumiał, co powiedział Robert w scenie w pociągu, kiedy ten facet spytał go "Polak?". Słuchałam z 4 razy i mam wrażenie, że to było raczej po chińsku niż po polsku...

ocenił(a) film na 8
Inna_odInnych

Tak "elegancko" Amerykanie podchodzą do kwestii języków dla nich obcych...a właśnie nasz polski to za każdym razem kaleczą wprost karygodnie..jakby nie mogli dwóch kwestii na krzyż opracować kwa porządnie, żałosne.
Mimo wszystko film mi się podobał, o dziwo. Mimo że główna rola drewniak Pattinson, mimo że z tego co kiedyś przeczytałam jakiś wywiad z Whiterspoon to się dość brzydziła pocałunków z nim i scen erotycznych bo akurat był przeziębiony...no życie to nie jest bajka^^

ocenił(a) film na 7
WhiteDemon

Ich zachowanie tym bardziej "boli", bo przecież rolę ojca mógł zagrać każdy, a wielu aktorów z Polski pewnie potrafiłoby zabić, żeby tylko wystąpić w amerykańskim filmie i nie zostać z niego wyciętym. Zrozumiałabym, gdyby chodziło o rolę, która przewija się w całym filmie jak Christopha Waltza czy Roberta Pattinsona, ale dla 3 scen, przy czym w jednej wystarczy udawać trupa?

Mnie też się podobał, przyjemnie się oglądało, pewnie też zasługa Reese, do której mam słabość ;]

ocenił(a) film na 6
Inna_odInnych

dokładnie pomyślałam o tym samym! A zresztą, wydaje mi się, że nawet bardziej wiarygodnie byłoby gdyby ktoś główną rolę zagrał pochodzący z Polski...

ale mówiąc szczerze, nie wiem kto by się nadawał, pewnie padłoby na Wesołowskiego xd (zawsze go dają jako amanta z lat 30 :P)

ocenił(a) film na 7
SztucznyMrok

Może bardziej wiarygodnie, ale przecież nie przyciągnąłby tyle ludzi do kina :D Poza tym Robert mówił dość dobrze, oczywiście w scenach do słonia (bo na początku też go trochę trudno zrozumieć, udało mi się za 2 czy 3 razem). Mogłabym uwierzyć, że to ktoś polskiego pochodzenia, kto się całe życie wychowywał w Ameryce i kontakt z polskim miał w domu, ale nie zdołał go perfekcyjnie opanować :)

ocenił(a) film na 6
Inna_odInnych

no to fakt, jak na amerykańskie warunki to i tak było dobrze... chociaż Waltz i tak lepiej sobie radził. ;) NO ALE TO KWESTIA *TRZASK* *TRZASK* TWARDEGO JĘZYKA!

co do kwestii wyćwiczenia polskiego akcentu, idealnie wręcz zagrała go matka Jacoba, chociaż rujnowało się to wszystko co powiedziała idealnie wraz z mocnym "ę". ("Ubierz siĘ", "spóźnisz siĘ", "kocham ciĘ", bleeeeee)

Inna_odInnych

Wszystko jestem w stanie zniesc, ale koles ktory nie potrafi wypowiedziec wlasnego nazwiska to troche przegiecie "dżankowski" :-)))

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones