Warto obejrzeć klasyczną serię chociażby po to, by wyłapać parę smaczków w nowych filmach

Możesz spokojnie oglądać tak jak napisałeś, ale warto obejrzeć klasyka z 68 roku i jeśli byś miał nie dosyt to kolejne części choć mają sporo wad jednak ogląda się z zainteresowaniem.

Wersje Burtona z 2001 najlepiej na samym końcu bo może zniechęcić do małp i to jedynie z ciekawości.

Ja ostatnio doszedłem do wniosku, to jest tylko moja opinia oczywiście, że trochę bym w tej kolejności namieszał ponieważ dla mnie robi się z tego dobra układanka. Mając teraz wszystkie filmy z cyklu "Planeta Małp" (włączam już "Wojnę o Planetę Małp") kilka części jest dla mnie zbędnych, ale kto w tamtych latach mógł wiedzieć, że kiedyś ktoś nakręci Genezę.
To tak
1."Planeta Małp"
2."W podziemiach Planety Małp"

Tutaj kilka słów, te dwie części są dla mnie idealne w połączeniu z nowymi filmami, końcówka drugiej części jest dobra, jest jakby podsumowaniem całości, i nie potrzeba tego kontynuować, ale teraz ciąg dalszy

3."Geneza Planety Małp"
4."Ewolucja Planety Małp"
5."Wojna o Planetę Małp" - już ją włączam w to ale zobaczymy może będzie jakiś element, który temu zaprzeczy ale daję produkcji kredyt zaufania

Oczywiście jeżeli ktoś ma ochotę to można obejrzeć "Planetę Małp" z 2001 roku, ale to raczej jako dodatkowy film (produkcję krytykowana itd. Ale mimo wszystko po obejrzeniu poprzednich części, można zobaczyć ale dopiero na końcu)

I to jest takie moje skromne zdanie, takie połączenie jak ja oglądam dobrze się łączy jest początek i koniec. Kosmonauci polecieli w kosmos, czas szybko minął, a tu na ziemi Cezar robił rewolucję. Wydaje mi się, że warto spojrzeć na serię w ten sposób również.

Oczywiście nie można zapominać o pozostałych częściach czyli
"Bitwa o Planetę Małp"
"Powrót na Planetę Małp" - film TV
"Upadek obyczajów na Planecie Małp" - film TV
"Pożegnanie z Planetą Małp" - film TV
i oczywiście o serialu "Planeta Małp"

Trochę tego jest jak się tak na to patrzy, ale do mnie te filmy od 1973, to już nie to samo, ale jak wcześniej pisałem raczej nikt nie spodziewał się, że w roku 2011, do kin wejdzie "Geneza Planety Małp", która trochę zamiesza :)
Pozdrawiam

:-)

Zapomniałeś o "Podboju Planety Małp" z 1972. Masz rację, od "Powrotu" te filmy tracą fason i jest tylko coraz gorzej (wady serialu-tasiemca :-P). Co innego współczesny cykl. Jeszcze nie widać "zmęczenia materiału", a efekty są rewelacyjne. Również czekam na premierę "Wojny" z niecierpliwością nowicjusza. ;-) Może i tym razem (sądząc po ciekawych zwiastunach) tego nie spaprzą.
Pozdrawiam.