Jestem po kolejnym seansie "BvS" (takie 5,5) i zaczynam modlić się do scenarzystów, żeby nie spieprzyli "Wonder Woman". Nadzieja leży w Patty Jenkins i fakcie, że Snyder nie maczał w tym placów. Bardzo – BARDZO – liczę na dobry film ze stajni DC.
Widziałaś Suicide Squad?
Tak, i było to złe. Posiekane jak ryba na sushi.
Zgadzam się, przynajmniej Harley i Deadshot świetni