PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=345957}
6,6 191 808
ocen
6,6 10 1 191808
5,4 32
oceny krytyków
World War Z
powrót do forum filmu World War Z

Uwielbiam Brada Pitta, jak większość kobiet na świecie, ale tego filmu mu nie wybaczę i nie zapomnę. Co za bezsens... Brad oczywiście, wspaniały ojciec i mąż, ale... musi jeszcze przecież uratować świat. Szuka rozwiązania zagadki, gdzie wszystkie elementy, niczym puzzle, układają się powoli w całość, bo "Matka natura to największy morderca, a każdy morderca chce, żeby go szukać".... wow.... aaa i jeszcze zapomniałabym, że czasami słabość może okazać się kluczem do wszystkiego i tak, film ukazuje trzy "słabości" w postaci: żołnierza, który od lat utyka (ooo tak, jasne i utykający żołnierz służy w jednostkach specjalnych), drugi to starzec, a trzeci, chore, łyse dziecko - trzy przypadki, które wypatrzył niesamowity Brad, zapominając, że chorych ludzi i słabych na całym świecie, jest trochę więcej niż 3 sztuki. Dzwonią ludzie do tego żałosnego centrum zarządzania kryzysowego prosząc o pomoc, ale spotykają się z odmową... a to peszek... a nie zadzwonił ktoś ze szpitala, hospicjum, domu opieki itd. z informacją, że nas zombie nie dopadły? I odpowiedź podana na tacy, bez niesamowitego dochodzenia Brada... Film momentami bywa też śmieszny, otóż prócz milionów kobiet, które z chęcią ukąsiłyby Brada, także przerażające zombie mają na niego chrapkę, stukając swoimi szczękami....wrrr... też by go schrupały... pewnie dlatego Angie nie pozwoliła wybrać trochę ładniejszej filmowej żony Brada, której nie pocałował w usta przez cały film!? Przytulanki i pocałunki w policzek... to wszystko co ofiarował Brad żonie, pomimo, iż wyruszył na misję, z której mógł już nie wrócić.

ocenił(a) film na 10
Beatriz_Pinzon_Solano

Odnosząc się do Twojego pierwszego zarzutu to od samego początku pokazane jest w filmie, że Bradowi czegoś brakuje. Niby rodzinka, niby smaży naleśniki, ale zwraca uwagę na wiadomości gdy mówią o wojnie. I wtedy córka pyta 'tato, brakuje Ci tej pracy?'. I ten wzrok Brada na żonę... Tak więc, gdy nadarza się okazja żeby wyruszyć na misję to wyrusza. To nie jest tak, że nagle znikąd postanawia ich zostawić i wyjeżdża. W ostatnim zdaniu chodzi Ci o brak seksu? A gdzie? Na koi obok córek? Czy może w innym miejscu na przeładowanym statku z ludźmi? Poza tym, miejsce może i by się znalazło, ale czy w każdym filmie musi być seks?

Ten argument z kulawym żołnierzem jest rzeczywiście trafny. Kto by trzymał kulawego żołnierza w jednostkach specjalnych?

Brad nie zapomniał, że chorych na świecie jest tylko 3 sztuki. Po prostu w filmie pokazano te 3 przypadki. Na pewno i dzwonili ze szpitali, na pewno były telefony i z hospicjum. Ale czy to by było ciekawe? Nie lepsze jest dojrzenie chorego dzieciaka podczas szarży zombie na ulicach Jerozolimy? Poza tym, on ich wypatrzył będąc ciągle 'w akcji'. Nie miał czasu na powrót do bazy, ciągle coś się działo i musiał szybko łączyć wątki.

ocenił(a) film na 4
iBochen

Taa od razu chodzi mi o seks... Popatrzyłam na ten wątek jako kobieta-żona. Rozbawiło mnie po prostu to, że Brad nie pocałował żony w usta ani raz - ja całuję męża w usta odruchowo na do widzenia, na dzień dobry, a nie w policzek... czy ja użyłam słowa seks? W policzek to całuję rodzinkę w Święta podczas życzeń, a nie męża. Także pożegnanie z mężem w obliczu śmierci/zagłady świata i buziaczek w policzek to śmieszne.

Oczywiście, że ciekawe jest to dochodzenie Brada i śledziłam je z zaciekawieniem, ale jestem osobą, która w życiu dużo myśli logicznie, także w pracy i... jak zastanowiłam się nad tym filmem, to stwierdziłam, że jest pozbawiony logiki. To całe dochodzenie tak naprawdę po głębszym zastanowieniu się, jest bez sensu i świat nie potrzebował "zbawiciela" Brada, bo wystarczyły sygnały z hospicjum czy szpitala, żeby szybko stwierdzić to, czego Brad musiał doszukiwać się, jak to napisałeś będąc ciągle 'w akcji'... przez cały film. Wszystko się układa w jego pięknym umyśle Brada, tworząc całość, a tak naprawdę odpowiedź (gdyby to wydarzyło się naprawdę) byłaby znana dużo wcześniej. Ludzi chorych jest cała masa - nawet tych, którzy jeszcze nie wiedzą, że są chorzy, a w tym filmie wszyscy ludzie są super zdrowi i są znakomitym kąskiem dla zombie.

Dobrze, że dam1lor zwrócił uwagę jeszcze na samolot. Zombie zaatakowały samolot akurat w momencie jak już byli na miejscu i rozbił się akurat na terenie placówki WHO... tak, że mogli spokojnie dotrzeć nawet ranni, do pracowników WHO.

To nie jest film dla osób, dla których logika i logiczne myślenie ma znaczenie... ale zgadzam się również, że może "być jakąś rozrywką na wieczorny czas.", aczkolwiek, żeby się zachwycić tym filmem, to nie można nad nim myśleć ani zadawać żadnych pytań.

ocenił(a) film na 3
Beatriz_Pinzon_Solano

Zgadzam się z Tobą. Logiki w tym filmie nie ma za grosz. Dodam kilka. Paradoksalnie tak krótki czas przemiany wcale nie doprowadziłby to błyskawicznego rozwoju epidemii. Wręcz przeciwnie, bardzo szybko rosnące źródło zarazy zostało by w pewnym momencie odizolowane i unicestwione. Siłą epidemii nie jest szybkość zaobserwowania objawów lecz wręcz przeciwnie rozwój choroby w ukryciu jakiś czas. Jest powiedziane w filmie że rozwój epidemii nastąpił poprzez pasażerów linii lotniczych. To ja się pytam kto wpuszczał zarażonych na pokład samolotu bo przecież proces wsiadania do samolotu i sam lot trwają dłużej niż 12 sekund. Zarażony albo został by unicestwiony przez służby albo zaraziłby wszystkich na lotnisku uniemożliwiając jakikolwiek odlot. Zombi wyglądają na bezmyślne maszyny do przekazywania "wirusa", bez zastanowienia pędzą w kierunku zdrowych ludzi po to by ich zarazić. Ale jeden był na tyle cwany że udając zdrowego wsiadł do samolotu, po czym zamknął się w ubikacji, odczekał kilkadziesiąt minut lotu i dopiero wtedy zaatakował. Być może nie atakował by wcale gdyby nie został odkryty przez psa i stewardessę i doleciał w spokoju na miejsce odwiedzić znajomych w Walii ;). Na to że Pitt przeżył katastrofę lotniczą - na spółkę z tą żydówką - jestem gotowy nawet przymknąć oko. Natomiast nie do końca jestem w stanie uwierzyć że pracownicy WHO po opanowaniu ważniejszej części budynku przez zombiaki, siedzą sobie nadal w pracy i nic nie robią (bo w sumie to nie wiadomo co oni tam robili). Nie wracają chociażby do domów do bliskich (przynajmniej ci którzy ich mają). Lub też czemu odpowiednie służby (wojsko lub policja) nie wyeliminowały zombi z budnku? No chyba że całe miasto już jest zarażone no ale w takim razie po co tam lecieć?? I główny zasadniczy zarzut. W placówce WHO mówią że próbowali zarażać zobmiaków i to nic nie dało ponieważ organizm jest martwy. Jeśli jest martwy to jak funkcjonuje chociażby wzrok i słuch- bo zombiaki ewidentnie widzą i słyszą. A skoro jednak funkcjonują to dlaczego nie mogą na nie zadziałać jakieś choroby wirusowe związane z tymi narządami? Dalej. Skoro zombiaki są martwe to czemu strzał w głowę pozbawia ich "życia"? Itd itp.... Ogólnie rzecz biorąc film analizowany dokładnie pod względem logicznym leży na całej linii, przymykając na to oko (a nawet dwoje oczu) może swoimi scenami wzbudzić emocje i być jakąś rozrywką na wieczorny czas.

ocenił(a) film na 6
dam1lor

Ale nie wszystkie przemiany trwały 12 sekund. W Korei Południowej (jeśli dobrze zapamiętałem) mówione było o 10-15 minutowym okresie czasu w którym tamci ludzie zmieniali się w zombie. "Szaleniec" z celi, dawny pracownik CIA informuje głównego bohatera, że doktor, który badał zjawiska przemian w tamtym kraju zmienił się po 10 min po kontakcie z zarażonym.

Dodaje także, że filmy o apokalipsach zombie rzadko są we wszystkim logiczne, taki film moim zdaniem powinien trzymać w napięciu. A ten film trzyma jak mało który. Uważam także, że jest to jeden z najlepszych filmów o zombie jakie powstały.

Jednak jak najbardziej zgadzam się co do kulawego żołnierza w służbach specjalnych.

Pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 3
adio_2

No mimo wszystko 10 min to trochę mało. Tak to prawda ciężko o logikę w filmach o zombii ale jest jeden moim zdaniem który nawet daje radę i w mojej opinii jest najlepszym filmem o zombii. Ten film to "Jestem legendą".
Również pozdro.

P.s. A to znacie Człowiek człowiekowi wilkiem a zombi zombi zombi ;)

ocenił(a) film na 4
dam1lor

Być może trudno o logikę w filmach o zombie, ale tylko w "World War Z" razi mnie to w oczy na każdym kroku. O proszę, do "Jestem legendą" nie będę się czepiać. Chyba nie jestem grupą docelową filmu, kategoria wiekowa PG-13 to chyba po prostu nie dla mnie. To lekki i przyjemny film o zombie. Od strony wizualnej wszystko ok i dałabym wyższe noty, ale za bak logiki 5/10 i koniec kropka. Pozdrawiam wszystkich!

P.S. Hehehe to moje słowa z wczorajszego dnia ;-)

ocenił(a) film na 5
Beatriz_Pinzon_Solano

Nie ma to jak doszukiwać się logiki w filmie o zombiakach, brawo za podejście do życia. Co mnie najbardziej śmieszy to to, że ponadto oceniasz powrót króla na 10, który nie ma nic wspólnego z logiką. To bajka którą trzeba było oglądać z przymrużeniem oka już w wieku 13 lat. Takie czasy, ehh

ocenił(a) film na 4
Milionowski

To nie miejsce na dyskusję o "Powrocie Króla". Dziękuję za brawa, za logiczne podejście do życia. Tolkien to Tolkien i ma u mnie 10. Gatunek: Fantasy/Przygodowy i ma tym bardziej 10 i jeszcze ♥ . World War Z - gatunek Horror/Akcja za horror 0 za akcję 10, stąd jak widzisz moja ocena 5. Takie czasy!

ocenił(a) film na 5
Beatriz_Pinzon_Solano

No niestety, szkoda, bo ocenianie filmów zostało stworzone by pomóc zarówno mnie jak i Tobie w wybraniu czegoś nowego dla siebie, przynajmniej ja tak to widzę. Kiedy natomiast wyskakuje masa trolli, oraz ludzi, którzy za nazwisko dają 10 to zaczynam być nieufny co do filmwebu, bo to nie jest trzeźwa ocena filmu. Takie czasy, kilka wspaniałych osób tworzy coś fajnego( np filmweb) i przychodzą ludzie, którzy to niszczą swoją z sufitu oceną.

ocenił(a) film na 4
Milionowski

Za nazwisko? Jeśli ktoś lubi Tolkiena, to sięga po niego i nie jest rozczarowany, i daje wysoką notę. Uwielbiam Brada Pitta i idąc Twoim tokiem rozumowania powinnam mu dać 10 - ale patrz wyżej: tego filmu mu nie wybaczę i nie zapomnę. Lubię filmy o zombie, ale WWZ to nie jest dobry film o zombie. Powrót Króla to film fantasy/przygodowy i w swoim gatunku spełnia swoją rolę. WWZ nie spełnia swojej roli, jest jak byk napisane, że to horror/akcja. A ja w WWZ nie mogę dopatrzyć się horroru.

ocenił(a) film na 5
Beatriz_Pinzon_Solano

Aha, czyli oprócz nazwiska liczy się dla Ciebie też zaszufladkowanie filmu?Nie chcę Cię urazić ale w tej chwili robisz z siebie trochę idiotkę

ocenił(a) film na 10
dam1lor

A kiwi kiwi kiwi (-;

ocenił(a) film na 5
dam1lor

zgadzam się w 100 % ( no może za wyjątkiem ostatniego zarzutu, bo chyba nie ma filmu z zombie, które nie widzą i nie słyszą, bo są martwe - jakież nudne by wtedy były ;) ). A śmierć wirusologa, który się potknął i strzelił sobie w głowę ( chyba to była głowa ), ubawiła mnie do łez ..
I również się zgadzam, że film Jestem Legendą był najlepszy, jak do tej pory

ocenił(a) film na 5
foobooster

Nie, nie był. Pomijając już fakt, że wszystkie tamtejsze wampiro-zombie zostały chyba zagrane przez tego samego aktora (a raczej ten sam efekt komputerowy) to cały film jest dowodem na to, że z psem u boku przetrwasz w takich warunkach dłużej niż z kobietą :P

Wyżej od "Jestem Legendą" postawiłbym chociażby "28 dni później", a chyba i nawet komediowy "Wysyp żywych trupów".

A o WWZ nie chcę się wypowiadać. Nonsens na nonsensie, koncepcja "10 ludzi" ("hej, chłopaki, głosujemy. Kosmiczne żelki w zmowie z delfinami sterują umysłami światowych liderów dążąc do zagłady ludzkości. OK, mamy 9 głosów, że to niemożliwe. Jerry, od teraz to będzie Twoja działka, dokop im"), wirusolog-nadzieja ludzkości strzelający sobie w czerep przy pierwszej okazji, plus wszystko co wcześniej zostało wspomniane. Słabo.

ocenił(a) film na 5
ptr_89

a obu tych filmów nie widziałam, ale już są na liście :) a po akcji z wirusologiem nie mogłam przestać się śmiać. ;)

ocenił(a) film na 5
foobooster

Polecam, oba są filmami odmiennymi od nurtu hollywoodzkiego.

ocenił(a) film na 5
ptr_89

Akurat to z dziesięcioma ludźmi miało miejsce też w książce. Tylko nie było tak bardzo przejaskrawione. Wyjaśnili to chyba tak, że nie wzięli tego za za zombie, lecz potencjalnie niebezpieczną chorobę i trzeba było się izolować.

ocenił(a) film na 6
Beatriz_Pinzon_Solano

SPOJLERY
Ja również się zgadzam masakra po prostu film raczej dla rozrywki :]
1- Totalni idioci w postaci tego wirusologa i tego lekarza z WHO co sam się dźgnął strzykawką (facepalm) już pominę to że miejsca z takim wirusem były by zablokowane to ciekawe jak ten zarażony lekarz się wydostał ?
2- Niby wirus nie atakuje osób chorych na poważne choroby to ciekawe jak on się rozniósł w Afryce , przecież tam jest ogromna ilość osób chorych na HIV i inne śmiertelne wirusy.
3- Wirus nagle w jeden dzień atakuje na całym świecie lepsze by było jakby powiedzieli coś na zasadzie że był w ukryciu i nagle się objawił we wszystkich zarażonych przechodząc natychmiast gwałtowną mutacje, żeby zarażać w ciągu 12 s
4- Niby pokazane jest że Korea jest taka sprytna a nikt (przepraszam od razu za to co napisz) KUR** nie wpadł na pomysł użycia broni pancernej no kur** wsiadasz do takiego czołgu i zapierdalasz przejeżdżając zombiaki po drodze , jest to również jeden z powodów dla których nie oglądałem Walking Dead ponieważ mój mózg nie był w stanie pojąc jak zgineła załoga czołgu.

Beatriz_Pinzon_Solano

Zgadzam się z Tobą. Film ma wiele błędów logicznych. Przykładowo ( spojler ):
- Brad Pitt pod koniec filmu wyrusza do laboratorium zdobyć jakieś "zarazki". W laboratorium tym grasują zombie naukowcy, którzy w trakcie badać rozprzestrzenili "zombie wirusa" i opanowali tamto miejsce. Więc i Brad Pitt wchodząc tam powinien się zarazić.
Po za tym jak na film który nosi tytuł "World War Z" sama "wojna światowa" została tu bardzo mało pokazana. Pierwsze sceny w Stanach Zjednoczonych, płonące miasta i wojsko na ulicach... czyli jakieś 25 minut filmu. Potem może kilka ujęć w Izraelu i koniec. Film trwa prawie 2 godziny, a "wojny światowej" tu jak na lekarstwo. Nuda. Klasyczne filmy o zombie w stylu "Noc żywych trupów" , "Świt żywych trupów" , "Powrót żywych trupów"...cholera nawet ostatnio serial "Walking dead" to są prawdziwe pozycje o zombie. "WWZ" to słabizna.

ocenił(a) film na 4
Oskarp

Tak, nie chciałam już nawet nic pisać na temat, jak to ująłeś, filmów "klasycznych o zombie", ale każdy jeden jest lepszy, niż WWZ. Jeszcze jedna niewyjaśniona sprawa: ( spojler ) mały, ciemnoskóry chłopiec (Meksyk?), który jakimś cudem przeżył atak zombie. Jak już "Pitt" z żoną powiedział "Bezpieczniej będzie pójść z nami" (czy coś takiego, nie zamierzam drugi raz oglądać słabizny WWZ, żeby przytoczyć dosłowny cytat), to już wiedziałam, że będzie po nich... ale, że mały przeżyje i w ogóle dziecko będzie sprytniejsze niż zombie gnające z prędkością 40 km/h to tego bym się nie spodziewała...

ocenił(a) film na 3
Beatriz_Pinzon_Solano

Tak z ciekawości zajrzałem do Ciebie. Heroes III ulubiona gra :). No no no, mielibyśmy o czym pogadać albo nawet nie gadać tylko zatrać. Ech... niejedną nockę się na studiach zarwało :).

ocenił(a) film na 3
dam1lor

zagrać*

ocenił(a) film na 4
dam1lor

I to lubię, większość filmów ma swoich fanów i antyfanów. Taki World War Z - jedni dają nawet 9 (!), inni 1. Heroes III łączy ludzi - dawnej epoki ;-) czego niektórzy (domyślam się, że młodsi) nie mogą pojąć. To szereg historii, a w każdej z nich gracz pochłonięty - najczęściej kampanią i każdy wspomina z łezką w oku! Chcemy takich filmów!

ocenił(a) film na 3
Beatriz_Pinzon_Solano

Być może ten chłopiec był chory.

Oskarp

No spoko, ale doktorek z WHO zarazil sie przez krew, zachorowal i powygrazal kolegow.

Oskarp

No spoko, ale doktorek z WHO zarazil sie przez krew, zachorowal i powygrazal kolegow.

Beatriz_Pinzon_Solano

Tez uważam, ze jeden z gorszych filmów o zombie. Taka sobie opowiastka. I ckliwe zakończenie, ze musimy być zjednoczeni itd. Wolę się pośmiać oglądając "Wysyp żywych trupów" niż to.

ocenił(a) film na 10
Beatriz_Pinzon_Solano

najbardziej w filmie nie podobała mi się końcówka filmu a , jeszcze dodam skoro byli w Budynku Medycznym /Badawczym to ta dziewczyna która straciła niby rękę to mogła ona dostać sztuczną mechaniczną ręke w miejscu tej ręki która straciła .

vAkatsuki

hahaha :D

Beatriz_Pinzon_Solano

malo wiesz o milosci (: a do ONZ pierwsze lepsze przedszkole czy szkola nie ma telefonu. Rozumiem ze krytykuje sie glupie filmy i naiwne komedie, ale ten film byl dosc madry.

ocenił(a) film na 4
brzask_8

Skoro twierdzisz, że mało wiem o miłości, to się przecież spierać nie będę, znasz mnie lepiej ;-) Moje małżeństwo, może nie z kilkunastoletnim stażem, ale kilkuletnim, może jeszcze mnie nic nie nauczyło. Może. Szkoła nie ma tel. do sztabu kryzysowego, ale przeciętny "Kowalski" ma telefon... ok, niech będzie. Nie napisałam, ze film był niemądry, tudzież głupi, tylko pozbawiony logiki - owszem, ma jakieś przesłanie, ale przede wszystkim ma masę błędów logicznych, które rażą w oczy i nijak ma się do gatunku: horror, a tak jest przy nim (też) napisane. Pozdrawiam!

ocenił(a) film na 5
Beatriz_Pinzon_Solano

Heheh, mnie też to zastanawiało, że przecież powinny być całe tabuny ludzi chorych i słabych, których zombiaki by nawet nie tknęły.

ocenił(a) film na 5
Bodzepor

Przykładowo w Afryce są państwa, w których chorzy na AIDS i HIV stanowią nawet po 30%-40% populacji - serio ONZ by nie zauważyło, że w jakimś państwie tylu ludzi żyje sobie spokojnie i zombiaki ich nie atakują? O innych ciężkich chorobach już nawet nie mówię.

ocenił(a) film na 4
Bodzepor

Jak to dobrze, że ludzie myślący są jeszcze wśród nas - jesteśmy uratowani !!!

Beatriz_Pinzon_Solano

Polecam książkę co do filmu to nie chcę pisać bo już się tu naprodukowałem jakim ścierwem jest i jak dyma wszystkich tych którzy książkę przeczytali i ją polubili.

ocenił(a) film na 4
kadim_filmweb

Właśnie szukam czegoś do poczytania na wakacje... ale po obejrzeniu filmu WWZ, naprawdę nie mam ochoty na tę książkę - chociaż... kto wie, czas leczy ponoć rany - moje jeszcze się nie zagoiły po obejrzeniu kiczu WWZ. Dziękuję za propozycję - przemyślę zakup książki :-)

ocenił(a) film na 4
Beatriz_Pinzon_Solano

książka i film nie mają nic wspólnego.

Beatriz_Pinzon_Solano

zakupu..... dobre

ocenił(a) film na 10
Beatriz_Pinzon_Solano

film jest fajny , tylko beznadziejna końcówka ,

ocenił(a) film na 4
vAkatsuki

Czyżby ten film "leciał" wczoraj gdzieś w TV, że nagle ożyła dyskusja na temat WWZ? Fajny - niefajny - o gustach się nie dyskutuje ;-), pozbawiony logiki - to fakt. Po prosu uważam, że nie powinno obok tego filmu nigdy pojawić się słowo horror - to gatunek, który nie może być fajny. Za Wikipedią cyt. " Celem filmowego horroru jest wywołanie u widza klimatu grozy, niepokoju lub obrzydzenia i szoku.", WWZ nic takiego u mnie nie wywołał, dlatego nie może otrzymać 10. W kategorii filmów przygodowych dostałby ode mnie wyższe noty.

ocenił(a) film na 4
Beatriz_Pinzon_Solano

Zgadzam się z tym ze w każdym kraju jest kilka tysięcy osób chorych na nowotwory. Na całym świecie rocznie z tego powodu umierają tysiące ludzi .. a Afryce chorych na AIDS są miliony. Taki koncept ze zombie nie atakują śmiertelnie chorych jest może i ciekawy dla fabuły - ktoś napewno będzie musiał się na końcu poświecić - ale z realizmem ma niewiele wspólnego bo kilka milionów ludzi chodziłoby sobie spokojnie nieatakownych ... od razu wszyscy by się zorientowali o co biega ...

Nie zgadzam się natomiast że nie chcieli dać Bradowi ładniejszej aktorki bo Mirelle Enos jest bardzo ładna .. dla mnie 100 razy ładniejsza od Angeliny Jolie ..

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones