PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=345957}
6,6 191 798
ocen
6,6 10 1 191798
5,4 32
oceny krytyków
World War Z
powrót do forum filmu World War Z

Ja cie...

ocenił(a) film na 1

Ten film to porażka...
Pomijając konwencję zombie, nic tu nie trzyma się w ramach logiki, ani sensu.
Absurd goni absurd:
Niezniszczalny Brad, samoloty latające na jednym tankowaniu po całym świecie,
bzdurna gadka o zasadzie 10 człowieka, w cholere wielki mur na mały skrawek, wybicie zębów
wszystkim północnym koreańczykom, żołnierka bez szwanku z katastroy samolotu, wybiórczy
zombie, postrzelenie sie doktorka fajtłapy.
Tyle zapamiętałem, ale było więcej.
Beznadziejny film.

Warabaranara

zapomianles dopisac: efekty do niczego, lepsze byly w kac wawa
;p

ocenił(a) film na 7
Warabaranara

wybiórczy? było wytłumaczone, że nie atakują chorych...

ocenił(a) film na 1
Boomslang76

Tja... i to właśnie było głupie.

ocenił(a) film na 9
Warabaranara

głupie, moim zdaniem genialne w swej prostocie

ocenił(a) film na 1
kwapinsky

wlasnie zbyt skomplikowane, jak na wirus.

Warabaranara

Uwaga Panie i Panowie mamy tutaj wirusologa i przyszlego wladce swiata

ocenił(a) film na 1
gex221

Po co starasz sie byc usilnie chamski i sarkastyczny? Jesli nie masz nic do dodania na temat filmu to nie wyjeżdżaj w moja osobe.

ocenił(a) film na 6
Warabaranara

Film z konwencji survival horroru, czerpiący garściami z produkcji brytyjskiej "28 dni później" oraz "28 tygodni później". ścieżka dźwiękowa filmu (a raczej motyw przewodni - album brytyjskiego zespołu The Muse "The 2nd Law" z piosenką "Isolated System") chyba nie został, ot tak, na chybił trafił wybrany, przywołując skojarzenia z tymi produkcjami. Można powiedzieć, że to kontynuacja pomysłu bądź też własna interpretacja tego samego tematu (na sposób amerykański, mocno patriotyczny z elementami popularnego motywu, stosowanego nagminnie w kinie amerykańskim - ale to później). Wirus zamieniający ludzi hmm moim zdaniem nie w zombie ale w impulsywne, z żądzą zabijania potwory wzbudza większe przerażenie aniżeli typowe sztywniaki z powłóczącymi kończynami. Chodząca śmierć zamieniona zostaje na tą biegającą, która w oszalałym tempie dościga ataki paniki i przewyższa ją w momencie wyboru bohatera - zaangażować się czy też nie. Zwłaszcza, że zostaje poddany manipulacji - bierzesz udział i zostawiamy rodzinę w spokoju albo wybierasz drugi wariant i eksmitujemy ją z bezpiecznego miejsca, łącznie z tobą. I tu objawia się postawa patriotyczna - czego ja nie zrobię dla tego kraju, z motywem amerykańskiego super taty (filmy tego samego pokroju jak "2012" czy też "Jestem legendą") próbującego ratować cywilizację ludzką od ostatecznej zagłady ("To proste" - kwestia Pitta). Ugruntowane to zostaje gadką dowódcy, że każdy z tych ludzi na statku ma swoje zadanie (w sumie pokazani są sami mężczyźni). Ostatnie sceny filmu, a dokładnie głos z offu, wypowiadający kwestię o piekle to ukłon w stronę firm farmaceutycznych i laboratoriów wojskowych. To, co tam jest, niech tam pozostanie. Tam nie ma miejsca na pomyłki człowieka, gdyż jest on jak saper.

ocenił(a) film na 1
lisowskiSKILLisek

Ciekawe spojrzenie na temat. Wszystko sie zgadza. W filmie jest mnóstwo nawiązań, jak zauwazyles. Jednak gdy nadchodzi czas na oryginalna tworczosc to porazka na calej linii. Widac, ze to blockbuster robiony na zamowienie producentow, dlatego rowniez problemy z kreceniem filmu. Niestety blockbustery maja byc w miare jadalną ladnia opakowana papka. A tutaj mamy poprostu szit, nawet nie jest ladnie opakowany, plus nadmiernie olewa średnio logicznie myślącego widza. Film mial dac kupe kasy producentom i tyle, nic ponadto.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones