Nie powiem pośmiałem się na tym filmie. Potem trochę mniej było śmiesznie a nawet powiedział bym że strasznie.... Ale film ok. Bardzo mi się podobał dobór muzyki, a nade wszystko sliczne krajobrazy.
Wow, ponad 10 lat minęło od powyższego posta. XD Ale podczepię się, bo sama miałam podobne wrażenia. Kilka dobrych komediowych scen, a kilka smutnych i szkoda, że chłopak... nie chcę spoilerować, a kto obejrzał, to wie.
Szczególną uwagę zwróciłam właśnie na piękne scenografie, a zwłaszcza wnętrza wiejskiego domu w Anglii. Miło się ogląda komuś, kto uwielbia taki styl. :) Do tego świetna muzyka: Elgar, Bach.
Wspomniany wyżej angielski klimat dostarczył przyjemnych doznań estetycznych, których nie zepsuła nawet lesbijska scena pod koniec. Dlatego daję 8. Film już nieco stary, ale zrobił na mnie dobre wrażenie i zasługuje na taką ocenę.