PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=632382}

Wróg numer jeden

Zero Dark Thirty
7,1 69 169
ocen
7,1 10 1 69169
7,2 29
ocen krytyków
Wróg numer jeden
powrót do forum filmu Wróg numer jeden

Przecież takie filmy oglądają też terroryści - obecni, potencjalni. Nie pokażą im wszystkich
technik, sposobów namierzania, metod działania, a to co jest w filmie może też w części
celowo wprowadzać w błąd. W ogóle sam typ narracji oszukuje widza, udając, że obraz jest
w jakimś tam stopniu para-dokumentem, zapisem tego co naprawdę się wydarzyło.
Jeden taki przykład: operację w Abbottadad trenowano na sucho bazie w Nevadzie w USA.
W filmie jest pokazane, że agentka informuje komandosów, że akcja będzie wymierzona w
Osamę Bin Ladena - w rzeczywistości nikt z żołnierzy do ostatniej chwili nie wiedział o jaką
misję chodzi.
Ogólnie film dobry, ale całej prawdy nigdy się nie dowiemy.

ocenił(a) film na 6
Ahmed_1

Miałem bardzo podobne odczucia co do wymowy filmu i wyboru narracji. Dodam od siebie: minusy - za długi, denerwujące gadki z serii "cały świat na to czeka", "wszyscy jesteśmy inteligentni"; plusy - pokazanie, że o sukcesie stanowi często determinacja jednostki, montaż, ukazanie banalności zła.

ocenił(a) film na 7
Krzypur

Potwierdzam. Ogólnie film bił mocno w dramatyczne struny, a za mało miał trzymających w napięciu akcji. Przez wydłużenie filmu, zupełnie rozmywa się tych kilka fajnych scen. Dobrym przykładam filmu o specjalnych militarnych operacjach służb USA łamiących granice prawa i moralności i to wciskających w fotel, jest np. "Sicario"

ocenił(a) film na 9
Ahmed_1

Jest drugi film też, nalot na bin ladena, średnie kino klasy b, ale gdyby te dwa filmy połączyć to pokrywa się wszystko z książkami operacja geronimo i niełatwy dzień. Pierwsza książka dużo mówi o tej akcji. W filmie fakt, ona im powiedziała, ale normalnie dowiedzieli się chyba 2h przed wylotem ;)

ocenił(a) film na 9
P_r_e_d_a_t_o_r

sory... niełatwy dzień mówi dużo a nie geronimo ;)

Ahmed_1

USA. Dziennikarz śledczy: Kłamstwa ws. zabicia bin Ladena. Do CIA zgłosił się agent wywiadu. Sprzedał informacje za miliony dolarów
mil, PAP 11.05.2015 19:38

W obszernym dokumentacyjnym artykule, opublikowanym dzisiaj w brytyjskim dwutygodniku "London Review of Books", Hersh stawia tezę, iż wbrew twierdzeniom Waszyngtonu dopadnięty w mieście Abbottabad przez amerykańskich komandosów bin Laden nie przebywał tam dobrowolnie, lecz jako faktyczny więzień pakistańskiego wywiadu.

Powołując się na informacje uzyskane od anonimowych przedstawicieli służb specjalnych USA, Hersh pisze, że miejsca pobytu bin Ladena nie wykryto dzięki - jak brzmi oficjalna wersja - śledzeniu kurierów Al-Kaidy.

W rzeczywistości miał o nim poinformować wyższy oficer pakistańskiego wywiadu, który zwrócił się w tej sprawie do rezydenta CIA w ambasadzie USA w Islamabadzie. W zamian otrzymał znaczną część z wyznaczonej nagrody w wysokości 25 mln dolarów za pomoc w schwytaniu bin Ladena i został wraz z rodziną potajemnie przewieziony do Stanów Zjednoczonych, gdzie pracuje jako konsultant CIA.

Konkretne naciski, m.in. opóźniona dostawa F-16

Według Hersha, by uzyskać niezbędne do przeprowadzenia akcji przeciwko bin Ladenowi szczegóły na temat jego kryjówki, wywarto na pakistańskich wojskowych konkretne naciski, opóźniając dostawę 18 nowych myśliwców F-16 i wypłatę nieoficjalnych gratyfikacji pieniężnych - co okazało się skuteczne.

Ustalono z nimi również, że lot dwóch śmigłowców z żołnierzami formacji sił specjalnych marynarki wojennej SEAL do Abbottabadu nie będzie traktowany jako niedozwolone wtargnięcie w przestrzeń powietrzną Pakistanu.

Hersh podaje także w wątpliwość, czy ciało zabitego bin Ladena rzeczywiście przetransportowano na amerykański lotniskowiec, by dokonać następnie jego pochówku w morzu.

Krytycy: Teza na podstawie nieznanych źródeł

Krytycy przedstawionych w artykule tez zwracają uwagę, że ich podstawą są wyłącznie przekazy pochodzące od osób o nieujawnionej tożsamości i tym samym nienadające się do rzetelnego zweryfikowania.

Hersh otrzymał w 1970 roku Nagrodę Pulitzera za ujawnienie dokonanej dwa lata wcześniej przez żołnierzy USA masakry cywilów w wietnamskiej wiosce My Lai. Jego zdaniem Obama świadomie szerzył nieprawdziwe informacje na temat okoliczności zabicia bin Ladena, by zapewnić sobie reelekcję w wyborach prezydenckich w 2012 roku.

ocenił(a) film na 3
Ahmed_1

Jak było można przeczytać w książce "Niełatwy dzień" Marka Owena (pseudonim oczywiście). Film jest niestety głupkowatą, fikcyjną wersją tamtych wydarzeń.

użytkownik usunięty
Ahmed_1

Oczywiście, że nie. Również z tego powodu w oficjalnej wersji wydarzeń 9/11 jest tyle dziur i niejasności. Nikt przecież nie ujawni swoich słabych punktów, tego, gdzie system bezpieczeństwa zawiódł i dlaczego, jakie były procedury reagowania itp. Tak samo nie ujawni, jak udało mu się przechytrzyć przeciwnika. Przede wszystkim dlatego, że istnieje cały czas ciągłość służb, ich technik działania, procedur...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones