Dołączam sie do prośby.

Artykuły w języku angielskim:

http://en.wikipedia.org/wiki/Robert_Durst

http://www.trutv.com/library/crime/notorious_murders/classics/robert_durst/1.htm l

http://www.nytimes.com/2002/01/26/nyregion/durst-waives-extradition-to-texas-tri al-in-murder.html

http://www.observer.com/2008/real-estate/robert-durst-inspired-feature-film-hit- big-screen-09

http://galvestondailynews.com/story.lasso?ewcd=af24d8c229d3acba&-session=TheDail yNews:42F941281412000E30XWTx6B42E2

http://web.archive.org/web/20090309052640/http://www.courttv.com/trials/durst/09 2904_pleadeal_ctv.html

http://www.msnbc.msn.com/id/11024064/#.T0TEePEaOCY

http://www.chron.com/news/houston-texas/article/Millionaire-Durst-returns-to-Hou ston-home-1853285.php

Ja nie wiem czy tak ciężko wpisać coś samemu w google? Chcecie mieć wszystko na talerzu, bo takie trudne jest (NIE RUSZAJAC SIE Z KRZESŁA!) wpisać w wyszukiwarke kilka kluczowych słów, imion? Ja bez problemu znalazlam mnóstwo stron, w 5 minut pod ogladnieciu filmu. A do tego nawet stronę, w której jest opis całej historii (bardzo długi), specjalnie poświęconej znalezieniu (wciąż zaginionej...) Kathleen.

http://www.charleyproject.org/cases/d/durst_kathleen.html (zamieszczam tu bo jest moim zdaniem b. ciekawa i wazna, poruszyła mnie poza tym cała ta historia)

Nastepnym razem może warto samemu coś zrobić?

Heh, rozbawiłaś mnie ;) Temat nie był skierowany personalnie do Ciebie, dlatego nie rozumiem Twojego oburzenia ;) Chciałaś - pomogłaś, nie chciałaś - nie musiałaś tego robić. Jeśli ktoś chciał dostać gotowe linki i założył po to osobny temat (a miał takie prawo), to Tobie nic do tego;) Na szczęście mamy jeszcze jakąś tam wolność słowa i możemy pytać na forach o co nam się żywnie podoba. A osoby, które pomagają innym z łaski na uciechę racząc nas przy okazji jakąś daremną gadką umoralniającą nie muszą wypowiadać się wcale ;) W końcu dla użytkownika, który wypowiadał się przed Tobą jakoś nie stanowiło problemu to, że autor mógł (lub i nie mógł) sam sobie poszukać informacji na dany temat. Jak widać więc, od Twojej odpowiedzi w tym temacie losy świata nie zależały, mogłaś zatem powstrzymać się od 'pomagania', jeśli wiąże się to dla Ciebie z takim problemem ;) Za to ja nie mogłam się powstrzymać od tego komentarza (a próbowałam!). Pozdrawiam;)

Cóż, wybacz że tak bardzo uraził Cię mój moralizatorski komentarz. Wydaje mi się jednak, że nie masz racji. Tak samo jak nie musiałam podawać linków(podałam jeden, moim zdaniem najciekawszy i najważniejszy), tak Ty nie musiałaś w ogóle przejmować się moim postem. Mnie irytuje gdy ktoś chce mieć coś na talerzu od razu bez żadnej roboty, irytuje mnie także głupota w internecie (to poza tematem) itp. itd. Więc po to są komentarze żeby w sposób kulturalny zwrócić uwagę drugiej osobie i robię to, gdy uważam za stosowne. I tak, uważam że losy świata zależały od mojej wypowiedzi. Nie pokazałam wyżej że uważam się za niewiadomo kogo(przynajmniej nie miałam takiego zamiaru, jeśli tak to widzisz to bardzo mi przykro), tylko zwróciłam komuś uwagę, żeby następnym razem sam ruszył myszką, wydaje mi się, że jakby każdy myślał Twoim systemem to nikt by nikomu nie zwracał uwagi i każdy zyłby sobie nawet nieswiadom swoich wad czy jakichś cech którymi trudno się chwalić.

Pozdrawiam również, mam nadzieję, że teraz rozumiesz mój system myślenia. ;)

Za to mnie irytuje, jak ktoś komuś wypomina lenistwo intelektualne, podczas gdy sam nie ma ochoty zajrzeć do słownika poprawnej polszczyzny.
W dwóch postach: jeden obrzydliwie popularny błąd językowy, jeden ort. 1 st. i osiem int. Nie wspomnę o powtórzeniach, braku logiki czy choćby głupich spacji.
Naucz się dziewczynko czytać, pisać i stosować do zasad, a później praw kazania innym, dobrze?

Hahaha! Zabawna z Ciebie osoba. Nie jestem "dziewczynką", umiem pisać i czytać lepiej niż Ci się wydaje. A poza tym - gratuluje, zapisywalas sobie moje błedy? 8 błędów interpunkcyjnych!!! haha, śmieszna jesteś, cóż, jakbyś tak przeleciała wszystkie wypowiedzi na tych forach to jednak zorientowałabyś się, że tu nie trzeba nie wiadomo jak przywiązywać wagi do takich rzeczy, mysle ze wiele osób po prostu odstawia to tutaj na bok. Jeśli Ci się to nie podoba to zegnamy. Co innego bledy ortograficzne, co jest po prostu rażące. Może skończyłaś polonistykę i swoją gorycz wylewasz na forach? Współczuję.

ŻegnaMY? A z kim dziewczynko :)?
Prawdopodobnie jestem tu dłużej, niż Ty żyjesz :).
Nie ma czego gratulować. Błędy są tak rażące, że same włażą w oczy. Lubisz je popełniać, OK, ale miej odwagę się do tego przyznać.
Nie "przelatuję" wypowiedzi na forach (jak Ty zapewne), raczej czytam ze zrozumieniem jedynie wybrane.
Tak, skończyłam polonistykę, a pracuję w IT. Zdziwiona?
Anyway, pamiętaj, że Twoje posty świadczą tylko o Tobie i brak szacunku dla języka nie jest zaletą ani powodem do dumy.
A jeśli tak robią "wszyscy", to kto Ci każe być taką jak oni? Tak fajnie być masą?

Posłuchaj - nie mam braku szacunku dla języka. Jednak - skoro tak bardzo jesteś w temacie - powinnaś wiedzieć, że zwykle pisząc w internecie nie przykładamy się do tego tak jakbyśmy pisali artykuł do "Newsweeka" albo esej na język polski. Ja jestem na uczelni technicznej(nie, nie jestem zdziwiona tym gdzie pracujesz), ale śmieszy mnie że ktoś taki jak Ty siedzi na filmwebie i wypatruje błędy interpunkcyjne. Jesteś moim zdaniem śmieszna. Też zwracam błędy ludziom jak piszą niepoprawnie czy robią jakieś bł. ortograficzne, ale żeby liczyć komuś bledy interpunkcyjne w wypowiedzi na forum to trzeba mieć naprawdę nierówno pod sufitem.

Śmiej się. Twoje prawo.
Mam gdzieś ilość błędów, które zrobiłaś. Też je popełniam, ale w przeciwieństwie do Ciebie, jakoś nie boję się do tego przyznać.
Na filmweb co najwyżej zaglądam. Jest tu tyle bzdur i tak niedoskonały monitoring, że musiałabym upaść na głowę, żeby traktować to miejsce jako wskazówkę, na co wybrać się do kina.
Ech, młoda jesteś i chyba stąd ta sodówa i jad do starszych i mądrzejszych.
Dla mnie to koniec dyskusji. Nie moja piaskownica.
btw A teraz przeczytaj to wszystko jeszcze raz, jakbyś była pijana i cały świat był śmieszny.
Bo ja od pierwszego posta bezczelnie robię sobie z Ciebie jaja :).

Krytykujesz innych, że nie potrafia wpisać pare nazwisk do wyszukiwarki a sama nie potrafisz sprawdzić jak nazywała się gówna bohaterka. Nie Kathleen, a KATIE

Cóż, ja znalazłam na stronie prowadzonej przez jej rodzinę, że nazywała się Kathleen.

Nagrano serial dokument kryminalny o Robercie Durst. Tytuł "The Jinx" ma 6 odcinków. właśnie ściągnąłem sobie :) Pozdro

http://www.polskatimes.pl/artykul/3795143,amerykanski-milioner-robert-durst-przy znal-sie-w-toalecie-do-dokonania-mordu,id,t.html