Ktokolwiek zna realia wczesnych lat 80. ten wie, ze Fiat 132 byl w latach 80. dobrem absolutnie nieosiagalnym, dostapnym wylacznie dla partyjnej wierchuszki albo dla "badylarzy" ewentualnie dla roznych szemranych postaci: cinkciarzy, prostytutek czy przestepcow.
Dzialacz solidarnosci byl szczesliwy jak mial "malucha".