PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=150528}

Wszystko gra

Match Point
7,4 98 035
ocen
7,4 10 1 98035
7,0 30
ocen krytyków
Wszystko gra
powrót do forum filmu Wszystko gra

Też mieliście tak, że zastanawialiście się razem z głównym bohaterem, co powinien zrobić gdy zabrnął głęboko w romans z Nolą i nie znaleźliście w sobie odpowiedzi? Tym bardziej, że długo miałem wątpliwości, czy uczucie do Noly jest miłością, czy jedynie pożądaniem. Kiedy postanowił ją zabić nie miałem już wątpliwości, że jej nie kochał. Dopiero w momencie, gdy Nola chciała powiedzieć wszystkim o tym romansie byłem, byłem pewien, że Chris powinien rozstać się z żoną. W każdym razie na pewno bym nie zabijał Noli :p .
Po drugie, czy kibicowaliście policji, żeby wykryła jego zbrodnie? Moje uczucia w tym momencie były zdecydowanie po stronie odkrycia prawdy przez policję. I wg mnie ta historia mogłaby mieć dalszy ciąg i zakończyć się niekorzystnie dla bohatera, pomijając już to, że do kwestii typowo kryminalnych nie przyłożono tutaj większej uwagi- przecież wiedzieli, z jakiej broni zostały zabite kobiety i że Chris miał dostęp do tej broni, a na dodatek niepytany wyznał, że teść ma taką broń, przecież to od razu wzbudza podejrzenia. A skąd taki ćpun, którego oskarżyli za ten pierścionek miałby broń myśliwską? I przede wszystkim najbardziej oczywista rzecz podczas przesłuchania, czyli pytanie o to, gdzie przesłuchiwany przebywał w czasie zbrodni i kto może to potwierdzić. Gdyby film trwał te 15 min dłużej i był wiarygodny, z pewnością by go wsadzili i tak też by się to skończyło w prawdziwym świecie.
A tak poza tym, mimo, że film bardzo mi się podobał, to rozwój akcji w kulminacyjnym momencie wydawał się nieco niewiarygodny, choć akcja zyskała na atrakcyjności. Chris nie wyglądał na kogoś, kto dąży do dostatniego życia i majątku za wszelką cenę, a już na pewno nie za cenę pozbawienia kogoś życia. Przecież on nawet się wahał, czy przyjąć zaoferowaną mu świetnie płatną posadę. Poza tym był inteligentny i powinien wiedzieć, że zabójstwo to krok nieodwracalny, wiedział, że może spędzić resztę życia w więzieniu i do końca życia nie zazna spokoju sumienia. Z drugiej strony wywodził się z biedy, może jednak majątek i pozycja były dla niego szczególnie ważne. Ponadto od początku widać było, że ma zakrzywione poczucie etyki- uwodził kobietę swojego przyjaciela, a w każdym razie człowieka, któremu zawdzięczał swoje ostatnie powodzenia. W dodatku nie kochał jej, to było tylko pożądanie i wiedział, że jest ważna dla Toma.
Co do Noli, to czy Was Panowie też pociągała dużo bardziej w pierwszej części filmu? Jej flirt z Chrisem, kiedy byli na drinku jest moją ulubioną sceną w filmie i jedną z najlepszych, jakie widziałem w ostatnio oglądanych pozycjach. Scarlette pokazała tam fantastyczną grę i cały swój urok. Wtedy jej postać była pewna siebie, bezczelna i świadoma swojej mocy oddziaływania na mężczyzn. Kiedy zerwała z Tomem straciła dużo na swej atrakcyjności- wydawała się nieco zdesperowaną, zrzędzącą, rozwydrzoną, nieszczęśliwą kobietą, której życie się nie układa i która za wszelką cenę chcę usidlić przy sobie faceta. Nie dziwne więc, że Chris nie lgnął już tak do niej, jak wcześniej.

ocenił(a) film na 7
raVadrian

Chris sam mówił do kolegi że bardziej kocha Nolę ale tak przyzwyczaił się do dostatku że nie potrafi z tego zrezygnować.
Jedyną rzeczą którą kochał było bogactwo o dostatek.

I gdy zobaczyłem go w pomieszczeniu z bronią widziałem że zabiję Nole. Nie przewidziałem, że upozoruje to na napad, lecz każdy policjant wiedziałby że to on. To jest jeden z najczęstszych motywów zabójstw.
A Chrisowi szło chyba za łatwo, uwierzył że ma szczęście i wszystko mu się uda i jak widać nawet zabójstwo mu się udało. Jak sam mówił że potrzebne jest szczęście i gdyby nie to że obrączka nie wpadła do wody a odbiła się od poręczy, może siedziałby w więzieniu.

Po wielu nie powodzeniach Nola straciła pewność siebie, wszyscy jej powtarzali że się nie nadaje na aktorkę i aż w końcu w to uwierzyła i przygasła. Poszła do jakiejś zwykłej pracy, a Tom jednak ją wspierał w tym co robiła i dawał jej szanse spełnienia marzeń zabezpieczając ją finansową.

ocenił(a) film na 8
Rudolf50

No właśnie, zazwyczaj, zwłaszcza w filmach to kobiety są takimi materialistkami i tutaj jest ciekawie pokazane, jak wypada w takiej roli mężczyzna.
Ja też byłem pewien, że zabije, ale głównie chyba przez to, że trafiłem na ten film poprzez komentarz do filmu Sen Kasandry, w którym ktoś napisał, że jest bardzo podobny do tego :p .
Co do tego szczęścia to racja i to jest chyba właśnie najlepsze wytłumaczenie, dlaczego Chrisowi zbrodnia uszła na sucho, wbrew realizmowi. Bo głównym motywem filmu jest właśnie to szczęście i Woody chciał przede wszystkim przedstawić jak wiele zależy od milimetrów, podmuchu wiatru, farta. I ten pierścionek oraz piłka tańcząca na siatce w pierwszej scenie spinają cały film klamrą.
No a Nola jest też wg mnie kolejnym przykładem na to, że zakazany owoc kusi najbardziej. W ogóle mi jest jej szkoda. Na pierwszy rzut oka to cyniczna, bezczelna materialistka, ale w gruncie rzeczy to zagubiona, niespełniona, nieszczęśliwa dziewczyna, która próbuje sobie jakoś ułożyć życie na tyle, na ile potrafi, jednak ciągle ma pod wiatr.

ocenił(a) film na 8
raVadrian

Obejrzałem jeszcze raz tą rozmowę Noli i Chrisa na drinku i jednak skreśliłbym te moje słowa o "cynicznej, bezczelnej materialistce", bo widać, że ze zmieszaniem, czy nawet wstydem mówi o tym jak zafascynowały ją tzw wyższe sfery, nazywa siebie głodującą aktoreczką.

raVadrian

To niesamowite, że mówisz o fikcyjnych postaciach z filmu jakby to byli żywi ludzie... Odbierając w ten sposób, dla mnie był to dobry film o egoistycznym draniu, który za wszelką cenę chce się ustawić przez ożenek z bogatą kobietą - oraz nie panuje nad swoimi popędami a więc i nad swoim życiem. Taki człowiek nie jest w stanie kochać nikogo - co okazuje się, gdy cynicznie i na zimno zabija Nolę. Allen okazał się więc moralistą, a film przypowiastką o podłości. Więc oczywiście mściwie czekałam, aż tego Chrisa wreszcie zamkną - i bardzo rozczarowała mnie sprawa obrączki. Scarlett Johansson była wspaniała jako wrażliwa, nie całkiem szczęśliwa samotna dziewczyna, aktor grający Chrisa bardzo dobry - w roli nieodpowiedzialnego, niespójnego wewnętrznie sk...syna. Zakończenie ma chyba bulwersować (że takim się udaje), i bulwersuje.

ocenił(a) film na 8
raVadrian

Jest rzecz, która nie została poruszona w śledztwie, a która dałaby policji jednoznaczną wskazówkę co do motywu - ciąża. Przecież Nola pisałaby o tym w pamiętniku, wyszło by z sekcji... Wyobraźcie sobie, ze jesteście policjantem i macie podobną sprawę, kto jest głównym podejrzanym? Szarak, który wżenił się w bogaty ród, jednocześnie chędożył denatkę, która kiedy zaszła w ciążę zaczęła stawiać warunki i grozić ujawnieniem romansu - cóż bardziej oczywistego? W realnym świecie nawet ta obrączka nie załatwiłaby sprawy. Ten brak realizmu razi jednak mniej, niż ta łopatologiczna scena z duchami - ot, jak można położyć świetny film! Zupełnie bez sensu wtręt.
Ogólnie jednak film świetny, doskonale zagrany, trzymający w napięciu... Wydaje mi się, ze taki mało allenowski, może bardziej hitchcockowski;-)
Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 7
piotryd

troche sie dluzyl...
Film oparty na Zbrodni I karze Dostojewskiego. Szlag mnie trafil ze sie wywinal, mailam lzy w oczach jak zabil wlasne ,nienarodzone dziecko. Bydlak, rozumeim ze pochodzil z biednej rodziny, wszystko dokladnie zaplanowal, zaprzyjaznil sie z Tomem, poprzez 'wspolne zamilowanie do muzyki powaznej', slub z siostra, i jeszcze ta falszywa skromnosc...
Niestety znam troche ludzi, ktorzy nie maja zadnych skrupulow :(

ocenił(a) film na 7
raVadrian

Powiem Ci że nawet jeśli nie posadzą go za tą zbrodnie to i tak koleś jest przegrany, sumienie będzie go gryzło do końca życia, "duchy" będą go prześladowały non stop, żyje z kobietą której nie kocha i musi robić wszystko żeby nie stracić swojego majątku i pozycji czyli nie bedzie sobą tylko marionetką. nie zazdroszcze my sytuacji w żadnym stopniu.

raVadrian

"przecież wiedzieli, z jakiej broni zostały zabite kobiety i że Chris miał dostęp do tej broni, a na dodatek niepytany wyznał, że teść ma taką broń, przecież to od razu wzbudza podejrzenia. "

Pytali, owszem, pytali Chrisa, czy ma dostęp do strzelby.
Odpowiedział, że nie, ale że jego teść strzela w swojej posiadłości i że mogą to sprawdzić, jednak błaga ich, by wzięli pod uwagę jego i teścia pozycję. Czyli dał policjantom do zrozumienia, że ma pozycję i wpływy.
Dlatego policja, nie mając żelaznych dowodów, wolała nie narażać się możnym tego świata.

Co do alibi, to faktycznie nie pokazano podczas przesłuchania, by pytali o nie Chrisa, jednak w późniejszej scenie, gdy policjant opowiada swój sen, mówi: "Zaplanował to tak, aby zdążyć na czas do teatru i wzmocnić swoje alibi, jeśli byłoby potrzebne."

Co do ciąży Noli, to rzeczywiście, zabrakło mi podkreślenia tego wątku w śledztwie. Skoro tydzień czekała na telefon od Chrisa, to na pewno w ciągu tych 7 dni wspomniała chociaż raz o tym w pamiętniku. Ale to podobnie, jak ze strzelbą teścia - nie chcieli rzucać podejrzeń, nie mając twardych dowodów przeciw szychom. Na dodatek każdy adwokat miał fantastyczne argumenty do obrony, tj. pierścionek w kieszeni ćpuna.

ocenił(a) film na 8
SilverShade

No tak, ciekawa interpretacja, w takim wypadku ma to więcej sensu.

raVadrian

W sumie żadna moja zasługa z tą interpretacją, po prostu sprawdziłam i przepisałam z napisów :)
Pozdrawiam!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones