Chociaz dla milosnikow kinematografii dalekowschodniej i japonskiego popu moze strawny. Jednak oceniajac w kategoriach uniwersalnych lekko chaotyczny i niekonsekwentny. Starajacy sie o znamiona dokumentu, moze nawet kina awangardowego, z 2 strony obyczajowy lecz nie do konca prawdziwy. Chyba warty obejrzenia dla tych kilku smaczkow muzyczno-plastycznych, nie stracil by jednak zbyt wiele po skroceniu do 100 min
Zgadzam się że nudny,dla mnie nie strawny .A już myślałem że wszystkie filmy japońskie są ok'.Na tym filmie się zraziłem ,w ogóle nie wiem co ten film reprezentuje.Może nastolatkom ten film imponuje,ja sie zraziłem.
Nie jest to film przyjemny.
Jest to film o przemocy,znęcaniu się psychicznym i fizycznym wśród nastolatków w japońskiej szkole.
Film o bezsilności,osamotnieniu i jeszcze kręcony kamerą z ręki,jak paradokument.
Sceny znęcania są dość drastyczne.
Dlatego nie polecam tego filmu wszystkim.
Jedyny plus to muzyka, i że w miarę dobrze się kończy.
W sumie nie przepadam za tego rodzaju filmami,dlatego moja niska ocena.
Polecam trylogię japońską o nienawiści czyli
Love Exposure 2008, Cold fish 2010, Guilty of romance.
Oczywiście Love Exposure jest zdecydowanie najlepszym z trylogii.
Mimo trwania 4 godzin film jest tak zaskakujący i oryginalny, że aż trudno oderwać oczy :)
Nie ma zadnej trylogii o nienawiści, trzy wymienione przez ciebie filmy laczy tylko tyle, ze wrezyserowal jest Sono, ale każdy z tych obrazow dziela lata swietne, jeśli chodzi o tematykę .
Może dla ciebie nie ma, ale na wielu stronach tak to traktują.
Tak samo jak jest koreańska trylogia o zemście Park Chan Wooka:
Pan zemsta 2002, Oldboy 2003, Pani zemsta 2005 :)
Dla ciebie to też nie jest trylogia z pewnością.