Szczerze myślałam, ze film będzie ciekawszy, a jakoś mi się dłużył. Tematyka owszem ciekawa, ale tak prawdę mówiąc nie wydaje mi się, żeby w prawdziwym życiu młody, przystojny, odnoszący sukcesy i co za tym idzie będący z tego tytułu przy kasie artysta, tak wszystko rzucił w jednej chwili pod wpływem impulsu. Ciekawy motyw przyjaźni pomiędzy dwoma dorosłymi facetami z 2 różnych pokoleń, Szajda jakoś mi tu nie pasował, pomimo tej jego odpowiedniej fryzury.