...po którym poczułem stratę paru złotych niepotrzebnie kupując bilet do kina! Sadzę że można z pomysłu na scenariusz i samym scenariuszem było zrobić fajny film,ale głupich nieżyciowych i niesmacznych tekstów i scen nawet jak na wyjazd integracyjny i imprezowanie do rana było zbyt wiele!
Drugi raz poczułem stratę złotówek=film z Melissą McCarthy i Kristen Bell "Szefowa".Ale nawet ta "Szmirowa'była ciutkę lepsza od WI!
Szczerze, ten Wyjazd integracyjny to był przypadek. Siostra i szwagier mówili mi, że jest fajna polska komedia w kinach, to pojechałem. O ich zdaniu nawet nie wspomnę, bo jeżeli myślą, że była niezła....
Ja zaś myślałem że "Wyjazd..." to będzie taka typowa teatralna komedia omyłek,a nie bezmyślne strzelanie do kóz eskimosów (czy innych tam zwierząt nie pamiętam dokładnie) przez wściekłych idiotów,albo wyrzucanie pijaków przez okno i bodajże kwadransa (bo tez nie pamietam dawno nie oglądałem filmu),całego pensjonatu na cacy.O Fryczu w sukience nawet nie będę wspominał!