PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=659323}

Wypełnić pustkę

Lemale et ha'halal
7,0 6 954
oceny
7,0 10 1 6954
Wypełnić pustkę
powrót do forum filmu Wypełnić pustkę

- poświęcanie się dla kogoś jest przereklamowane
- wiara w Boga Ojca zamiast nieść szczęście przynosi cierpienie i smutek... dlatego kobiety takie jak Shira martwe są już za życia.
....... dobry film

adamxx68

Zupełnie inaczej odebrałam ten film. Wydaje mi się, że ta dziewczyna była szczęśliwa. To fakt. Płakała na własnym ślubie, ale między tymi łzami udało się dostrzec uśmiech. Bardzo szczery uśmiech, który również był widoczny po wizycie rabina w jej domu rodzinnym. Wizycie, która zwiastowała zgodę na ślub. Co więcej, wydawało mi się, że rozmowa na osobności Shiry z młodym chłopakiem, przekonała ją o tym, że chłopcy w jej wieku raczej nie są dojrzali, a w swojej infantylności są nawet odrobinę śmieszni. To był dla niej moment przełomowy, w którym zrozumiała, że miłość to nie głupie młodzieńcze zaloty.

Tak, ożeniła się dla rodziny, dla matki, dla swojej siostry. Ale mam wrażenie, że zrobiła to, koniec końców, z radością. I co najważniejsze, było to jej własna świadoma decyzja. Nie została do tego przez nikogo bezpośrednio zmuszona. I śmiem twierdzić, że nie popełniła w swoim wyborze błędu, w końcu wzięła ślub z człowiekiem, który ją kochał.

ocenił(a) film na 8
kyanka

Wszystko prawda, tylko ostatnia scena ewidentnie pokazała, że dziewczyna była przerażona. Była za młoda i jeszcze nie dorosła do tak ważnych decyzji jak ślub. Mimo, że była kochana.

ocenił(a) film na 7
kyanka

Ja odbieram ten film jako o wpasowywaniu się czyjeś ramy, by zadowolić wszystkich tylko nie siebie. Shira od początku kieruje się poczuciem obowiązku i miłości do bliskich. Na początku nie chce wyjść za Yochajma, dopiero w trakcie pierwszej randki, gdy nieopatrznie mówi coś nieodpowiedniego (do czego miała prawo, gdyż była młoda i niedoświadczona w sprawach miłosnych) rani go, a on wychodzi. Bardzo przejmuje się tym faktem, trochę nie rozumie dlaczego tak się stało. Widzi jaka jej matka jest załamana, dodatkowo kobiety wiedziały jak ją zmanipulować, by zaoferować Yochajmowi inną kobietę, by ta jak pies ogrodnika się nie zgodziła. Widać to w scenie gdy rozmawiają ze sobą, a ona nie jest w stanie podać żadnego powodu, dla którego chce za niego wyjść. Powtarza wyłącznie jego słowa, a potem z dającym się wyczuć wyrzutem, mówi, że ona rezygnuje z pierwszego razu z osobą, dla której to też jest pierwszy raz. Potem wizytę u Rabina i widać ewidentnie, że uczucia się nie liczą, a obowiązek i szczęście innych. To dla niej cała motywacja. W przypadku kiedy widzi, że Yochajm pije, jest nieszczęśliwy z jej powodu jest przerażona. Sama mówi, że boi się śmierci, bo jest zła- boi się, że skoro unieszczęśliwia innych i sprawia im ból to jest złą osobą i pójdzie do piekła. No i oczywiście ma dobre serce, żal jej Yochajma i podejmuję ostatnią próbę załatwienia sprawy i się udaje. Dochodzi do ślubu i tutaj widzimy scenę gdy płacze i nie wie co robić. Można zauważyć, że uśmiecha się wyłącznie wtedy gdy matka do niej mówi - patrzy na matkę i jest szczęśliwa, że uszczęśliwiła matkę, choć sama jest przerażona wizją małżeństwa - co potwierdza ostatnia scena i strach w oczach.

Moim zdaniem Shira to typowa młoda dziewczyna, która sama nie wie czego chce i kim jest. Widać, że samą ją to frustruje, bo nie może się zdecydować na chłopców w swoim wieku, a cały czas nie może przekonać się do Yochajma. Nie może znieść tego wewnętrznego konfliktu i woli oddać się woli starszych - tak by on byli szczęśliwi, jej matka i Yochajm. Moim zdaniem nie była gotowa do małżeństwa, a cała sytuacja ją przerosła. Choć niektóre sceny mogą sugerować, że łączy ich jakieś uczucie, inne sceny dobitniej pokazują, że to obowiązek, a nie miłość. Nie mniej doceniam film za możliwość wielu interpretacji.

ocenił(a) film na 8
adamxx68

Spoiler. Jak dla mnie to główna bohaterka poświęciła się dla matki, a nie dla Boga. Matka nie chciała mieć daleko wnuka, więc wykorzystała młodziutką córkę. Podłe.

ocenił(a) film na 10
majkalipcowa

Prawda to, dla matki. Ale poswiecenie dla matki wymagane było również przez religię. Takie mam odczucie. tak czy inaczej, film poruszający, muzyka genialna

ocenił(a) film na 8
liliadriana

No właśnie, jeszcze ta wspaniała muzyka.

ocenił(a) film na 7
majkalipcowa

To ciekawe, ja tego filmu tak nie odbieram. Wydał mi się prosty w swojej wymowie, może nazbyt. Myślę, że oboje się kochali, a jej wahanie przed decyzją było normalne, zdrowe. Było w tym też trochę kobiecej kokieterii. Łzy na końcu odebrałem jako objaw szczęścia.

ocenił(a) film na 8
bibbobibowski

Ja tez tak to odebralam jak Ty bibbobibowski...
Fakt ona miala na poczatku mnostwo watpliwosci, bo wydawalo jej sie to takie nienaturalne byc zona swojego szwagra, ale po jakim czasie przekonala sie do tego czlowieka, po ich wprawdzie krotkich i zdawkowych rozmowach, ktore skadinad pokazane zostaly bardzo subtelnie i mimo to, a moze dlatego bardzo zmyslowo...
Ile w tej decyzji posluszenstwa rodzinie, a ile wlasnego przekonania, mysle, ze w miare po rowno, ale napewno nie zrobila tego z przymusu, bo nikt nie wymuszal tego na niej, ani rodzice, ani rabin, ktory dla nich jest wyrocznia, a wrecz nie dal zgody na ten ozenek, bo ona nie byla przekonana, a dal dopiero wtedy kiedy ona sama do tego dojrzala.
A kiwanie sie w czasie modlitwy , to taki obyczaj, a smiech przez lzy, to potrosze objaw niepewnosci i radosci:-) Dla mnie film bardzo ciekawy:-)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones