Film był niezły, szczególnie pierwsza połowa - na serio, oglądało się w dużym skupieniu i film był poruszający, stonowany. Ale końcówka była kiepska - od momentu wyjścia ze szpitala film traci cały realizm, przesadzone strzelaniny i w ogóle sceny nie pasujące do całej wymowy filmu. I w niektórych scenach zbędne komputerowe podrasowywanie akcji. Ale pomijając, ogólnie jest nieźle, pierwsza połowa rewelacyjna, niemal na 9/10, ale końcówka na 5/10, więc trzeba gdzieś na 7/10 wyrównać. Takie niezgranie może być z winy reżysera, który nie jest specem od kina akcji, ale od sieczek w stylu "Piły", którą sam stworzył. Ale ogólnie polecam, bo to klawy film, a na przedobrzoną końcówkę można przymknąć oko.