PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=11827}

Wystarczy być

Being There
7,5 6 211
ocen
7,5 10 1 6211
7,7 15
ocen krytyków
Wystarczy być
powrót do forum filmu Wystarczy być
ocenił(a) film na 6
wiktoratgmail

ja nie odpowiem na pytanie, ale cieszy mnie że ktoś na tę kwestię zwrócił uwagę. Przez to, że bohaterowie filmu w dziwny sposób nie zauważali ułomności ogrodnika było zabawne przez 5 minut. Potem to już zbyt naiwne, naciągane i mało śmieszne. Nasz rodzimy Dyzma jako cwaniaczek lepiej pasuje do takiej historii.

ocenił(a) film na 8
rosky

Co do Dyzmy - racja, ciekawszy typ. Tyle, że Dyzma to prymitywny, bezczelny cham, a ogrodnik należy do kategorii "ubogich duchem" (wg biblijnej definicji). To kategorie nieprzystawalne. Natomiast istota obu historii polega na demaskacji i szyderstwie z otoczenia społecznego; czyli (z Gogola): >> z kogo się śmiejecie? - z samych siebie! <<.

ocenił(a) film na 9
rosky

rosky,a może oni nie zauważali jego ułomności bo żadnej ułomności nie było? Może jego dziwne zachowanie brało się z jego czystości, nieznajomości świata, braku jakichkolwiek doświadczeń życiowych, pamiętajmy że jedynym źródłem jego wiedzy o świecie była telewizja. Co tak naprawdę wiadomo o Panu Chance? Dlaczego nigdy nie opuszczał domu, jak w ogóle znalazł się w domu starego człowieka? Dlaczego pracował akurat w ogrodzie i tak dobrze mu to szło? Wiemy, że nigdy nie nauczył się pisać i czytać, ale nie wiemy dlaczego, nikt nie powiedział że jest niedorozwinięty, ma niski iloraz inteligencji - tylko czarna gosposia wątpi w to czy posiada piątą klepkę, ale nikt nie wie czy ona go naprawdę rozumie, łatwo od razu określić jako przygłupa kogoś kto jest inny i wyjątkowy . Lekarz zorientował się, że nie jest zwyczajnym człowiekiem, ale nie oznacza to, że zdiagnozował u niego jakąś przypadłość. Ponadto nikogo o tym nie poinformował. Obie te kwestie zdają się jednak nie mieć znaczenia gdy spojrzy się na film jako całość. Tak wiele tajemnic, pytań bez odpowiedzi powoduje, że Chaunceya Gardnera nie można czytać jako postać realną i rzeczywistą. Jest symbolem, człowiekiem bez konkretnej przeszłości i przyszłości. Jest człowiekiem przeźroczystym, ale nie głupim. Nie zna dobra ani zła, wszystko jest dla niego jednakowe. Myśli tylko o ogrodzie - miejscu tak samo czystym i zdystansowanym do świata jak on sam. Świetnie podsumowują go ostatnie słowa filmu wypowiedziane w jakże ważnym momencie:
- Life... is a state of mind. Jego życiem nie jest otaczający go świat, on w nim tylko przebywa, jest obserwatorem, w końcu sam tak często powtarza: "I like to watch" ;) Bierze udział w akcji i zarazem dystansuje się od niej, stoi wycofany, na uboczu. Wszystko dzieje się wokół niego ale to nie on prowadzi wydarzenia. On żyje swoimi myślami. Jest wolny i czysty, pozbawiony skaz, ale także nie posiada konkretnych zalet. Po prostu jest.

ocenił(a) film na 10
Billy_Hayes

Zgadzam się z każdym słowem. To człowiek - symbol. Nie chodzi w tym filmie o realizm, chodzi o "inność" bohatera, która kontrastuje z "normalnością". "Normalni" ludzie przegapiają dziwne zachowania Pana Ogrodnika, ponieważ żyją w świecie własnych pragnień, ambicji, fantazji seksualnych, w świecie intryg i nieczystych zagrywek. Są zaślepieni sobą. Sami stają się przeszkodą w dostrzeżeniu prawdy. Taki człowiek jak Mr Gardener nie wydaje się im również możliwy. Z drugiej strony, jego niezwykłą osobę zauważają umierający. Ludzie na granicy życia i śmierci, zmęczeni ciągłymi gierkami, ciągłą walką i przechytrzaniem siebie. Ja przytoczyłbym jeszcze jeden genialny cytat: no matter what our facade, we are all children.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones