Bardzo dobry film o tematyce militarnej, nie można go zaliczyć do filmów wojennych w żadnym wypadku. Szczerze muszę przyznać że po Mario Van Peebles'ie nie spodziewałem się dobrego aktorstwa, a tu o dziwo wypadł całkiem całkiem...
Stare dobre kino, z humorem, ale zaskoczyło mnie to, ze major to ten sam aktor, który grał główną rolę w Walce o ogień!
O tak, film to klasyk przez duże K !!
Eastwood wyborowy, zgorzkniały ale z jajem ;)
Zgadza się - klimat jest świetny, taki można poczuć już tylko w produkcjach sprzed ok. 20-25 lat ew. wcześniejszych. Poza tym całkiem zgrabne połączenie kina wojskowego (bo o wojennym trudno tu mówić) z sensacją, komedią i nawet filmem obyczajowym. Typowo rozrywkowe, stojące na przyzwoitym poziomie kino jakiego już dziś nawet w USA nie robią. Człowiek oglądał już nie raz, a i tak zawsze się choć trochę popatrzy :)