Film jest przekonującą opowieścią o małżeńskim kryzysie. Gerry ma już dość swojej pracy, Ellie ma dość "bycia matką". Oboje mają także trochę dosyć siebie nawzajem. Delikatną równowagę małżeństwa narusza pojawienie się artysty-hochsztaplera, który namawia McAllisterów do przebudowania domu...
Uroczy film, z wolno toczącą się akcją i wspaniałym, brytyjskim klimatem. Para głównych
bohaterów sympatyczna jak mało kiedy +domowe ciepełko i satysfakcjonujace zakończenie. Mnie
wszystko w nim bardzo się podobało, a role drugoplanowe były bardzo wyraziste i zróżnicowane.
Po obejrzeniu lepszy humor gwarantowany.