PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=682014}

Złodziejka książek

The Book Thief
7,5 77 156
ocen
7,5 10 1 77156
5,3 7
ocen krytyków
Złodziejka książek
powrót do forum filmu Złodziejka książek

Nie mam zamiaru tworzyć rozbudowanej wypowiedzi, której i tak nikt nie przeczyta, dlatego w 7
punktach opiszę co sądzę o tym filmie.

1. Niemcy mieli wojnę z POLSKĄ, z P-O-L-S-K-Ą, a nie z Anglią, niestety jak zwykle w przypadku
filmu dziejącego się circa w latach II WŚ wszystkim bohaterom nazwa naszego kraju staje kołkiem w
gardle. Nie wiem, czy notoryczne omijanie naszego kraju w drugowojennych historiach wynika z
debilizmu Amerykanów (jeszcze się biedaczki przestraszą słowa "Polska", może nie wiedzą co to,
lepiej powiedzieć "Anglia") czy celowo nikt nie wspomina o nas aby nie robić międzynarodowego
zainteresowania - lepiej promować kumpli. Brak wspomnienia Polski to dla mnie ogromny minus.
Ale przypomnę: Niemcy napadli na Polskę 1 września 1939 roku i rozpoczęli tym samym II wojnę
światową.

2. Film śmierdzi propagandą - jak znowu to nie Niemcy są winni II wojny, tylko "naziści", "prawdziwi
Niemcy" (czyli główni bohaterowie) są przez niemiecki aparat gnębieni - głównej bohaterce zabili
mamusię a wszyscy inni się "nazistów" boją, główni bohaterowie krzyczą "f**k the Hitler".
"Prawdziwi Niemcy" oczywiście chronią Żydka a nie wydają go służbom, jak to było powszechne w
przedwojennych Niemczech. To okropni "naziści" mordowali Żydów. Szkoda tylko, że żaden film nie
wspomina, że Polaków w czasie drugiej wojny zginęło więcej, niż Żydów, jednak nam nikt z tego
powodu nie współczuje.

3. Za język należą się osobne baty - to jedno z najgłupszych rozwiązań, jakie widziałem w filmach.
Raz bohaterowie mówią "and" a raz "und", mówią z twardym niemieckim akcentem ale po anglo-
niemiecku, efekt jest komiczny. Filmu z taką kaszaną nie można traktować poważnie. Ktoś chciał
zjeść ciastko i mieć ciastko, ale cóż, takie są filmy robione w Hollywood dla przygłupich
Amerykanów, którzy jak widzą nie-anglojęzyczny film to włosy na plecach stają im dęba, łapią się za
głowę i zaczynają biegać w kółko (to na świecie są jakieś inne języki niż angielski???). Pytanie
brzmi - dlaczego jakaś niemiecka wytwórnia nie zrealizowała tego filmu po niemiecku?

4. Fabuła nie posiada sensu ani celu - dlaczego główna bohaterka pokochała książki, jaki był cel
tego afektu, jaki był cel przetrzymywania Żydka w piwnicy, czemu burmistrzowa polubiła się z
Liesel? I o czym właściwie jest ten film? O tym, że jak masz autyzm, to książki to coś, czym
powinieneś się zająć? Czy może o tym, że jak jesteś lekko przygłupi to śmierć pozabija wszystkich
dookoła zamiast ciebie (głupi ma zawsze szczęście?).

Ja bym powiedział, że ten film traktuje o dwóch rzeczach - jak jesteś ładną blondyneczką to choćbyś
rzucał w ludzi łajnem i cały czas milczał, to i tak znajdziesz kogoś, kto zwróci na ciebie uwagę,
oraz o tym, że jak Hollywood bierze się za robienie filmu to na pewno główni bohaterowie nie będą
popierać Hitlera. Inne motywy zapewne były, ale film niczego nie wyjaśnia, bo zamiast historii mamy
zbiór klisz zakończony tęczowym rzygiem pluszowego happy endu.

5. Ten film miał być "dramatem". Jak robisz dramat to robisz film mroczny. Nie kolorujesz go
kontrastowym filtrem z oczojebnymi czerwonymi kurteczkami pięknej blondyneczki na tle niemieckiej
zimy, bo wychodzi ci "Frozen". Tak - ten film wygląda jak bajka Disneya, a nie poważny dramat
psychologiczny.

6. Wbrew temu, co ludze piszą Sophie Nélisse zagrała bardzo fajną rolę. Wieszczę jej wielką
karierę. Niestety dobra rola dziecięca nie wyciągnie podciągnie tego filmu z poziomu dna.

7. Pamiętaj goju - Żydzi som super i dej szekle za drugą wojnę bo naród żydowski taki
poszkodowany płaku płaku ;_;

Książki nie znam, nawet nie wiedziałem, że to jest ekranizacja.

ocenił(a) film na 8
konqer

" Szkoda tylko, że żaden film nie wspomina, że Polaków w czasie drugiej wojny zginęło więcej, niż Żydów, jednak nam nikt z tego
powodu nie współczuje"... Żydów zginęło 6 milionów, a Polaków 3 miliony. Najwięcej ofiar ma na koncie ZSRR, zarówno tych co zginęli z rąk nazistów oraz samych komuchów...

ocenił(a) film na 1
Skandal

Ale propagandę od faktów to ty się naucz odróżniać - Polaków zginęło 5 milionów, a liczba ofiar ze strony Izraelitów wynosi maksymalnie 2 miliony (liczba 6 milionów jest zawyżona, nawet powstał mem internetowy wyśmiewający tę absurdalną liczbę).

Zresztą nawet gdyby twoje liczby okazały się prawdą, to ciągle jest to 3 miliony Polaków, trzy miliony ofiar nazistowskich Niemiec, 3 miliony ofiar, które cały świat ma w dupie. Nikt nie pamięta o stratach naszego państwa, nikt ich nie czci, nikt nie robi z ich powodu corocznych obchodów ze łzawymi przemówieniami, a to nas napadnięto i to nasz kraj najbardziej ucierpiał z powodu agresji Niemiec, zdrady państw zachodnich, a potem oddania nas ZSRR. To my popadliśmy w zacofanie po wojnie, nie Niemcy. Dlatego Amerykanie powinni kręcić filmy o ofiarach Polaków, a nie biednych Żydów i a już na pewno nie o biednych Niemcach. Nic nie mam do tych narodów, szanuje niemiecką dokładność, i żydowską zaradność. Żądam tylko postawienia Polaków w pierwszym rzędzie wśród najbardziej poszkodowanych narodów za które nigdy nie dostaliśmy zadośćuczynienia i kręcenia o nich martyrologicznych filmów.

konqer

duży plus :)

ocenił(a) film na 6
konqer

Z tego co się orientuje nie 5 mln, tylko max. 3, wliczając w to również żydów narodowości polskiej. Nie wiem w jakiej literaturze znalazłeś tę liczbę (memy są akurat mało wiarygodnym źródłem). Jak słusznie podkreślił przedmówca, 5 mln jest prawdopodobnie zbiorczą liczbą w której sprawcami byli zarówno Niemcy, ZSRR, Białorusini czy Ukraińcy.
A tak na marginesie. Denerwuje mnie ciągłe kłótnie nad tym ile osób z danej narodowości zginęło więcej. Czy to jest jakiś konkurs? Złościmy się, że Amerykanie nie robią filmów o naszej niedoli tylko o mordowaniu Żydów? W Hoolywood więcej na wysokich stołkach jest żydków niż Polaków więc naturalne że będą robić filmy z tematami sobie pokrewnymi.
Prawdę mówiąc mam głęboko gdzieś co sądzą o naszej historii ludzie za oceanem. Mają robić o nas filmy żeby leczyć nasze kompleksy? Pokazują to co im się lepiej sprzeda i co jest akurat na fali, nie znaczy to, że zakłamują historię, tylko odsłaniają jej skrawek. Od pamiętania o stratach wojennych Polaków jesteśmy my i to właśnie my powinniśmy promować tą wiedzę. A że nie potrafimy to już inna kwestia (za to nadrabiamy w literaturze historycznej).
Przestańmy wreszcie przedstawiać się jako ci co są najbardziej poszkodowani. Ciągłe pretensje do świata do niczego nas nie zaprowadzą. O naszej historii trzeba pamiętać, ale osobiście uważam, że ta pamięć przede wszystkim powinna być zaszczepiana w młode umysły Polaków i to bez ciągłego miauczenia jacy to z nas męczennicy i jak zostaliśmy oszukani przez świat. Bo nie jesteśmy pierwsi ani nie ostatni.

wirtuoza

no ale przecież "powstał nawet mem" ;))

konqer

Podpisuje się pod tym wszystkimi kończynami.

Skandal

i Ty masz TRZY ŁBY filmwebu? Zanim zaczniesz zabierać głos w sprawie ilu zginęło Żydów, Polaków, Rosjan, etc. radziłbym zerknąć trochę do rzetelnej literatury. Sianie propagandy w tej kwestii strasznie mnie drażni. Rzetelności wymagam dlatego, że wypowiadasz się w języku polskim i pewnie polskie obywatelstwo posiadasz. To zobowiązuje. I nie "nazistów" - a Niemców, i nie "komuchów" - a Rosjan. Ludzi podczas II wojny światowej z polskim obywatelstwem zginęło ponad 6 milionów. Wliczyć w tą smutną statystykę należy nie tylko tych, którzy ginęli z rąk Niemców, ale także tych co ginęli z rąk Rosjan (łagry, gułagi, wywózka na sybir...). Pozdrawiam zdrowo myślących.

ocenił(a) film na 8
TheDeeP

Ha, ha, ha... ciekawe do jakiej " rzetelnej literatury" powinienem zajrzeć? Może do propagandy PRL-owskiej albo Davida Irvinga?

" To zobowiązuje. I nie "nazistów" - a Niemców, i nie "komuchów" - a Rosjan"... nie wiem czy wiesz, ale ZSRR był zamieszkiwany przez wiele nacji, a to, że Rosjanie byli przodującymi pod względem liczby ludności wcale nie oznacza, że mieszkający tam Bałtowie, Białorusini, Ukraińcy, Gruzini i inni byli Rosjanami.

"Ludzi podczas II wojny światowej z polskim obywatelstwem zginęło ponad 6 milionów"... po połowie Polaków i po połowie Żydów, a nie chcę myśleć ilu zginęło przedstawicieli mniejszości narodowych posiadających przed wojną polskie obywatelstwo.

ocenił(a) film na 7
TheDeeP

Podczas II wojny światowej zginęło ponad 5 600 000 obywateli polskich, w tym żydów. Daje to 5 miejsce. W ujęciu procentowym - 1.

TheDeeP

> I nie "nazistów" - a Niemców

To już mijanie się z prawdą. Nie wszyscy naziści byli Niemcami (przecież sporo obcokrajowców służyło w niemieckim wojsku i ich oddziałach), i nie każdy Niemiec był nazistą. To splunięcie w twarz niemieckim ofiarom nazizmu.

konqer

Twoja wypowiedź mnie urzekła :)
dosadna, inteligenta, prawdziwa i przemyślana.
I nawet jeżeli ktoś ma inny odbiór filmu, potrafię zrozumieć, że Ty odczytałeś go właśnie w taki sposób.
Język pikantny lecz intrygujący - taki lubię.
Osobiście nie potrafię się odnieść do Twojej opinii nt. filmu, bo go nie oglądałam
natomiast czytam książkę i na pewno swoje wrażenia opiszę w jej recenzji.
Pozdrawiam M.

ocenił(a) film na 1
mariola3108

Dziękuję.

ocenił(a) film na 4
konqer

1.Nie raziło mnie to. W sumie, to w ogóle jakoś z kim wojna była prowadzona, było mało jakoś wyeksponowane w tym filmie. Ale ok. Dla mnie ani na plus, ani na minus. Uwaga jednak ważna jeśli chodzi o ogólnie o amerykańskie filmy o czasach II WŚ.

2. Troszkę tak, troszkę nie.
Dlaczego?
Nie:
-Bo byli dobrzy Niemcy.
-Bo lubimy oglądać filmy o ładnych i dobrych bohaterach
Tak:
-Bo faktycznie, trochę za mało było w filmie tych "złych" lub chociaż "głupich" Niemców. (Przez głupich Niemców, rozumiem takich, co w sumie nie do końca ogarnęli co to ten nazizm jest, ale dużo obiecywał więc był fajny). I za całe zło w filmie byli odpowiedzialny mityczni "oni".
-Nawet nie pokazali propagandy, przeciw której bohaterowie się oparli. (Chociaż można powiedzieć, że z wiedzy powszechnej można się domyśleć)

3.Zdecydowanie TAK! Strasznie irytujące.

4.Zdecydowanie TAK! Jakby fabuła więcej wnosiła do mojego życia, to bym przymknął oczy na resztę problemów tego filmu.

5. W sumie to nie wiem. Miała to być bajka o smutnym zabarwieniu - jak dla mnie. Ale jakoś nie wyszło.
Gdyby fabuła była bardziej sensowna, uważam, że wyszłaby ładna opowieść o tym, jak to było przeżywac dzieciństwo podczas II wś.

6.Nie mam zdania.

7. Nie wypowiem się.

konqer

Jedno słowo komentarza - IDIOTA

ocenił(a) film na 1
I_love_cinema

Jestem zdruzgotany twoją merytoryczną i celną wypowiedzią.

konqer

Ale masz pecha, że trafiasz na takie badziewne filmy, max za 3 punkty. A może jak masochista torturujesz się rozmyślnie wybierając takie ?

ocenił(a) film na 1
I_love_cinema

Obejrzałem to bo moja dziewczyna wynalazła ten film i twierdziła, że wszyscy dobrze go oceniają. Niestety okazał się pustym gównem bez puenty. Jak ktoś lubi pluszowe, ciepłe opowieści to będzie zadowolony. Jak ktoś szuka jakiejś treści to się załamie.

konqer

Ale ja odniosłem się do całego repertuaru obejrzanego przez Ciebie. Wszystko to wynalazła tak nieszczęśliwie Twoja dziewczyna ?

ocenił(a) film na 9
konqer

Możliwe SPOILERY

Odpowiem na 4 punkt bazując na wiedzy z książki.
dlaczego główna bohaterka pokochała książki, jaki był cel - wszystko zaczęło się od pierwszej ukradzionej książki, którą Liesel pokochała nie za treść a za to, że w jakiś sposób przypominała mu o bracie. Najwyraźniej to scenarzystą wystarczyło jako wytłumaczenie by zrobić z niej miłośniczkę literatury.
jaki był cel przetrzymywania Żydka w piwnicy - jak to jaki cel? Hans złożył obietnicę, dotrzymanie słowa świadczyło o tym jakim jest człowiekiem ( jak sam to ujął)
czemu burmistrzowa polubiła się z Liesel? - myślę, że w ten sposób koiła ból/ odwracała od niego uwagę. Mogła skupić się na dziewczynce i spędzać czas patrząc na nią w bibliotece, zamiast siedzieć tam samej i oczekiwać syna który nigdy nie wróci.,
Ostatnie dwa pytania pominę albo raczej zacytuję jeden z komentarzy jaki znalazłam przy książce

"Nie jest to książka o wojnie. Ale z wojną w tle.
Nie jest to książka o romansach. Ale miłość zerka na czytelnika niemal z każdej strony.
Nie jest to książka o Aniołach. Ale życzliwości dla drugiego człowieka tam opisanej niejeden Anioł mógłby bohaterom pozazdrościć.
Więc o czym to książka? O tym, że trzeba być człowiekiem, bez względu na okoliczności.
O tym, że trzeba kochać, bo jutro może być już za późno. O szczęściach w nieszczęściu. O przyjaźni i przywiązaniu. O kolorach, łzach i książkach... I przede wszystkim o Śmierci, bez której nie byłoby Złodziejki Książek."

ocenił(a) film na 8
zariwa

Czytałam tę książkę jakiś czas temu, więc nie pamiętam ze szczegółami każdego wydarzenia. Ale odnosząc się do pytania "dlaczego burmistrzowa polubiła się z Liesel ?", wydaje mi się, że w książce było to wyjaśnione tym, że Liesel przypominała jej o synu, który również godzinami przesiadywał w bibliotece, czytając książki :)

ocenił(a) film na 8
konqer

Co do języka w filmie to zgadzam się w 100% :-) Jednak Niemcy w tym filmie nie byli przedstawieni jako aniołowie, śpiewali piosenki w szkołach o wytępieniu Żydów itd. To, że akurat rodzina bohaterki była OK to nic złego. Nie wrzucajmy wszystkich do jednego wora. Jestem pewna, że istnieli tacy Niemcy ( z niewypranymi mózgami) :)

ocenił(a) film na 1
siasiarzyna

Niemcy w czasach międzywojennych nie mieli "wypranych mózgów". Napięcia na tle narodowościowym istniały między Niemcami a Izraelitami już od dawna - Hitler je po prostu wykorzystał.

ocenił(a) film na 8
konqer

Co nie zmienia faktu, że w swoim punkcie drugim zagalopowałeś się trochę. To, że akurat otoczenie głównej bohaterki to mili Niemcy nie oznacza, że w filmie cały naród niemiecki został przedstawiony jako niewinny. :-) A co do prania mózgów to moim zdaniem trzeba mieć je wyprane aby pochwalać taką rzeź.

konqer

hm...powiem tak spojrzałam na to co napisałeś na początku i już czytać mi sie odechciało bo niemcy WALCZYLI Z ANGLIĄ!!!!
A film jak dlamnie dobry i tyle.

ocenił(a) film na 6
konqer

Hehe klasyczny filmweb, film jest o słodkiej dziewczynce i jej bajkowej historii, ale etatowi pieniacze narzekają na propagandę, albo na nieścisłości historyczne blablablabla. Wyjmijcie kołek z tyłka albo zróbcie sobie sobie filtr na filmwebie, żeby oglądać tylko filmy dokumentalne. Film nie był zbyt dobry, ale niezdolność ludzi na tym portalu do traktowania filmów z przymrużeniem oka poraża.

ocenił(a) film na 1
camar

Tylko że ten film nie został nakręcony po to, aby traktować go z przymrużeniem oka.

ocenił(a) film na 6
konqer

Przecież to jest film oparty o powieść, o fikcje historyczną, to jest opowieść o fikcyjnej dziewczynce, spieranie się o tło historyczne jest nie na miejscu. To tak jakby przyjść do teatru na spektakl osadzony w 2WŚ i narzekać, że aktorzy wcale nie zachowują się jak prawdziwi ludzie z epoki.

ocenił(a) film na 8
konqer

Podczas gdy Niemcy prowadzili wojne z Polską, Anglia dolączyła się do niej dołączyła. W filmie była kwestia że Anglia wypowiedziała wojne Niemcą więc zapewne o to chodziło.

ocenił(a) film na 1
poncho003

Mimo to w filmie jest mowa o tym, że Niemcy są gotowi na wojnę (co spotykało się z aplauzem ludności) a jak wojna się zaczęła, to od razu jest wojna z Anglią, a nie Polską. Anglia, owszem, dołączyła się, ale film dość jednoznacznie sugeruje, że "wojna" jest dopiero od kiedy Anglia się dołączyła, co nie jest prawdą.

Wg mnie jeżeli film dzieje się w realiach historycznych to trzeba się ich trzymać. Inaczej można by uzasadnić przegraną Niemiec interwencją kosmitów albo wzburzeniem fali na Morzu Północnym przez Posejdona - tylko że taki scenariusz pasuje do komedii a nie "dramatu". Zresztą tu nie o to chodzi - brak Polski i spójności historycznej nawet mnie tak nie denerwuje, największą wadą filmu jest to, że jest pieknym obrazem bez treści, puenty. Liesel jest śliczna, a ukrywanie Żyda - szlachetne. Ale to już wiemy, kwestia co dalej i co z tego?

ocenił(a) film na 4
konqer

3 najbardziej wkurzająca :/

konqer

Hahaha. Tyle tylko mogę napisać na te Twoje punkciki. Jak zrozumiesz, że to jest FILM, a nie DOKUMENT, to wtedy możesz zabierać głos. Inaczej będziesz nadal się ośmieszał jak dotychczas. O liczbach pomordowanych nawet nie wspomnę, bo jak widzę Twoja jedyna odpowiedź na ten temat, to "propaganda PRL-owska albo Davida Irvinga". Tylko Twoje źródła są według Ciebie wiarygodne i kropka. Wszyscy dookoła się mylą. Kolejny kurna Macierewicz się znalazł. Schizofrenia paranoidalna - to się leczy.

ocenił(a) film na 7
konqer

1. Niemcy zaatakowali Polskę 1.09.1939r. i w ten sposób rozpoczęła się wojna. Później Anglia wywołała wojnę Niemcom! Było dokładniej słuchać na lekcjach historii lub uważniej czytać. Poza tym, jak już ktoś wspomniał w tym filmie nie ważne jest kto z kim toczył wojnę. Film porusza głównie tematy holokaustu, nazizmu i życiu w Niemczech (pomijam w tej chwili przyjaźń miłóść itd.).

2. Z twojej wypowiedzi wynika, że nie było "dobrych" niemców i wszyscy byli/są tacy sami. To tak jak by powiedzieć, że wszyscy polacy podczas II WŚ byli dobrzy i sobie pomagali! Dla twojej wiadomości w Niemczech żyli również dobrzy ludzie.

4. Odnośnie fabuły się zgadzam. Jednak dzięki przeczytanej wcześniej książce mniej więcej wiedziałam o co chodzi (pomijając iż film strasznie różni się od oryginału).

5. Jak dla mnie DRAMAT to film przedstawiający przejmującą do łez historię (nie wiem, jak inaczej to opisać). Nie musi być szary z czarnymi ubraniami bohaterów. Po co taki miałby być? Żeby pokazać, że jak dzieje się coś złego to dzień i ludzie są czarno-biali w ponurych ubraniach? Śnieg, kolorowe ciuchy - to nadaje realizmu i pozwala wczuć się widzowi w klimat życia bohaterów i ich przeżycia.

6. Zgadzam się.

7. To chyba tylko moje odczucia, ale wydaje mi się, że zachowujesz się jak typowy poszkodowany polak. "My mieliśmy najgożej przed, w trakcie i po II WŚ, a innym żyło się o wiele jepiej" -.- (innym: Żydom, Romom, i reszcie narodów/grup)...

ocenił(a) film na 7
flora099

do pkt. 1. dodam, że w książce były oba rodzaje niemców wśród mieszkańców Mochling: naziści i ci, którzy nie chcieli wstąpić do partii, ale dla ratowania rodzin złożyli papiery

ocenił(a) film na 7
konqer

Nie wiem czy wiesz, ale z Anglią też prowadzili wojnę....autor książki po prostu wybrał sobie ten kawałek hostorii, poza tym jest on tam tylko wspomniany przypadkiem kiedy dzieciaki biegną ulicą wykrzykując nagłówki z gazet. Przez cały film nikt nie wciska na siłę - my Niemcy walczymy z całym światem prócz Polski.
Po kolejne muszę cię zmartwić, ale wśród Niemców byli tacy, którzy pomagali Żydom i byli też tacy, którzy się sprzeciwiali propagandzie Hitlera, nie wiele mogli jednak jako jednostki zrobić więc robili co mogli. Też głodowali podczas wojny ich wielkiego kanclerza. Wśród Polaków byli tacy - tu też pewnie się zdziwisz, którzy denuncjowali Żydów i samych Polaków, oczywiście byli też i ci, którzy pomagali. Medal ma dwie strony stety niestety. To są czasy, ten kawał historii, którego nie da się tak ocenić jedną opinią i światopoglądem. Anormalne sytuacje stwarzają przeróżne zachowania. Ocenianie zaś narodu jako ogółu to zwykła pyszałkowatość i świadczyć może jedynie o małej otwartości na świat i na wszystko co się na niego składa.
Na ten przykład, jeżeli w naszym kraju dojdzie do władzy partia na którą ja nie głosowałam i poglądowo, moralnie nie mam i nie czuję z nimi nic wspólnego, nie chciałabym, żeby ktoś i tak, jako Polkę wkładał mnie z nimi do jednego wora bo skoro oni rządzą tzn że ja tego chciałam.
Co do twojego natomiast punktu 4 to tak masz trochę racji. Punkt 5 - wydaje mi się, że ten film był zrobiony z myślą o widzu młodszym, to nie mial być raczej typowy film wojenny więc może stąd ten efekt.

ocenił(a) film na 8
Messalina

W książce przybrany ojciec głównej bohaterki znajduje porzuconą gazetę, z której dowiaduje się o wybuchu wojny między III Rzeszą, a Polską:

"CZEMPION WAGI CIĘŻKIEJ ZE SZKOLNEGO BOISKA
Lato 1939 roku przebiegło szybko, a może to Liesel szybko je przebiegła. Spędzała czas, grając w piłkę z Rudym i innymi dzieciakami z Himmelstrasse (całoroczna rozrywka), odnosząc z mamą prasowanie do miasta i ucząc się słów. Czas minął jak z bicza strzelił.W dalszej części roku wydarzyły się dwie ważne rzeczy.

WRZESIEŃ-LISTOPAD 1939
1.Początek II wojny światowej. 2. Liesel zostaje czempionem wagi ciężkiej szkolnego boiska.
W Molching dzień był chłodny, kiedy zaczęła się wojna, a mnie przybyło pracy.Cały świat o tym mówił. Nagłówki gazet szalały. Głos Führera ryczał ze wszystkich niemieckich radioodbiorników. Nie wycofamy się. Nie spoczniemy.Zwyciężymy. Nadszedł nasz czas.Rozpoczął się atak Niemiec na Polskę i ludzie gromadzili się, słuchając najnowszych wiadomości.Münchenstrasse, jak każda główna ulica w każdym niemieckim mieście, żyła wojną. Jej zapachem, jej odgłosami. Pogłoski rozeszły się już wcześniej – dzięki napisom na murach – a teraz zostało to oficjalnie ogłoszone. Anglia i Francja opowiedziały się przeciw Niemcom. Było jak w zdaniu wypowiedzianym przez Hansa Hubermanna:Zaczęła się zabawa.W dniu ogłoszenia wojny papa miał to szczęście, że ciężko pracował. Kiedy wracał do domu, podniósł z chodnika zmiętą gazetę i – zamiast przystanąć i wcisnąć ją między kubełki farby na wózku, zwinął ją i schował za koszulę. Nim doszedł do domu, pot rozmoczył litery i odcisnął je na skórze. Gazeta wylądowała na stole, ale on miał najświeższe wiadomości na piersi. Jak tatuaż. Z rozpiętą koszulą pochylił się nad gazetą w mdłym kuchennym świetle. – Co piszą? – spytała Liesel. Patrzyła to na jego skórę z odciśniętymi czarnymi literami, to na papier. – Hitler zajmuje Polskę – odparł Hans Hubermann i osunął się na krzesło. –
Deutschland über Alles
– wyszeptał, a w jego głosie nie było ani cienia patriotyzmu.I znów zobaczyła tę jego twarz – akordeonowy wyraz twarzy. Tak zaczęła się jedna wojna. Liesel niebawem miała wziąć udział w innej".

Poza tym na kartach książki więcej mówi się o froncie wschodnim i bitwie pod Stalingradem, a i tak w filmie nie ma o tym nawet najmniejszej wzmianki...

ocenił(a) film na 8
konqer

Widze ze mamy tu pokrzywdzonego patriote.

konqer

Polaków zginęło 3 mln (w tym są też Żydzi polscy), a Żydów niecałe 6 mln. Dziękuję.

PS: Ten film opowiada o wydarzeniach w Anglii podczas wojny z Niemcami, więc mówienie o Polakach byłoby bez sensu, tak samo jak mówienie o wojnie w Anglii opowiadając o wydarzeniach z Polski w czasie wojny.

Bzzommbo

No ale "nawet zrobiono mema".

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones