Wlasnie sie skonczyl, nie wiem jak Wy. Ja plakalam jak bobr, i jutro w pracy bede chyba wygladac jak zombie, ale warto bylo, chociaz po raz drugi emocje te same.
Mi się film średnio podobał, nie płakałem w ogóle, historia wg mnie przedstawiona w sposób bardzo smętny, nie ciekawy, nie przykuwający uwagi, jest wiele lepszych filmów tego typu. Ale mam prośbę, moglibyście mi powiedzieć jak się zakończył, bo sobie trochę przysnąłem na końcu i nie jestem pewien.
Spoiler!!!! SPOILER!!!!!sPOILER!!!!!
Pamiętam jak była akcja w tym domku, ze kłócili się o to, ze jej nie mowie, ze jest chory, ona mówiła, ze umrze niedługo a on je nic nie mówił, potem pamiętam jak siedzi w domu i ojciec przyjeżdża i opowiada mu, ze chcial być z nią itd. Duzo ominąłem? Zdaje mi się, ze zapomnieli o sobie, a główny bohater przeżył, ale przydałoby się, żeby mnie ktoś oświecił. Z góry dziękuje.
Victor powiedzial ojccu ze musi pojsc na bal swiateczny zeby ja zobaczyc, poszedl zamienili slowo pocalowal ja i uciekl. Ona zapytala ojca gdzie jest, ten powiedzial ze V. chce spedzic wieczor sam. Ona pobiegla do tego domu, widzi jak sie pakuje. Rozmawiaja, Hillary wyznaje mu milosc i mowi ze chce z nim byc bez wzgledu na jego przyszlosc . Wychodza z domui razem . Konczy sie film. Zakonczenie jest otwarte..