Jak niektórzy wiedzą sąd najwyższy USA podważył zakaz do posiadania broni jako sprzeczny z konstytucją i ograniczający wolność jednostki. Coraz więcej stanów wprowadza prawo do posiadania broni w miejscach publicznych (tzw. ukryte posiadanie). 36 stanów już je wprowadziło reszta czeka w kolejce - nie zaobserwowano wzrostu przestępczości.
Niestety w Polsce wciąż krąży mit że w USA odchodzi się od wolności jednostki - nic bardziej mylnego, można w niektórych stanach legalnie stać się posiadaczem takiej broni http://www.youtube.com/watch?v=dSp7CipN1pw& i to jest piękne.
Niestety w Europie ludzie zatrzymali się na poziomie Hitlera i Stalina i twierdzą że tylko organy opresji rządowej mają prawo posiadać broń. Niestety w cywilizowanych krajach (np. USA, Szwajcaria) nikt nie ma prawa zakazać wolnemu obywatelowi posiadać broń. Należy jak najszybciej zalegalizować posiadanie broni aby uczciwy obywatel mógł się bronić przed bandytami: czy to tymi z ulicy czy tymi z rządu.
Pamiętajcie że politycy wolą rządzić nieuzbrojonymi ludźmi - wtedy coś takiego co się stało w Libii jest mniej prawdopodobne. Ludzie powinni być uzbrojeni a politycy powinni się bać ludzi - nie odwrotnie.
> 36 stanów już je wprowadziło reszta czeka w kolejce - nie zaobserwowano wzrostu przestępczości.
Za to w stanach, gdzie wprowadzano zakaz posiadania broni - przestępczość wzrastała. Najbardziej kuriozalne było to chyba w Nowym Jorku, gdzie ludziska wprost naklejali na swoich domach naklejki typu "gun free zone" albo "no gun in this home", w efekcie czego takie domy były napadane i okradane w pierwszej kolejności. Bo bandzior wiedział, że tam mu nikt krzywdy nie zrobi w samoobronie. I jakoś szybko ludziom przeszło z tymi naklejkami, chociaż sam zakaz pozostał.
> Niestety w Europie ludzie zatrzymali się na poziomie Hitlera i Stalina i twierdzą że tylko organy opresji rządowej mają prawo posiadać broń. Niestety w cywilizowanych krajach (np. USA, Szwajcaria) nikt nie ma prawa zakazać wolnemu obywatelowi posiadać broń. Należy jak najszybciej zalegalizować posiadanie broni aby uczciwy obywatel mógł się bronić przed bandytami: czy to tymi z ulicy czy tymi z rządu.
A to niestety dobre nie będzie. W USA posiadanie i noszenie broni jest ugruntowane w długoletniej tradycji. Dzieciaki są od małego uczone obchodzenia się i szacunku do żelastwa. W Polsce natomiast tylko szlachcic mógł chodzić uzbrojony (szabla), a zaborcy/okupanci dołożyli swoje. Dlatego prawo posiadania broni należy wprowadzać powoli i stopniowo. Pierwsze kroki już są czynione - od pół roku w Sejmie jest ustawa znosząca uznaniowość Jaśnie Wielmożnego Pana Komendanta. Jeśli zostanie wprowadzona, to będzie musiał wydać pozwolenie każdemu, kto spełnia wymogi.
I dopiero gdy ludzie trochę się z tym oswoją i otrzaskają, gdy powstanie strzelnica w każdym powiecie i ludziska zrozumieją, że jakoś bandyci nie przerzucili się z noży na pistolety, gdy wymrze pokolenie zindoktrynowane przez komunistów (że tylko bandytom potrzebna jest broń) - wtedy można ruszać dalej, wprowadzać kolejne ułatwienia dostępu.
To oczywiście moje osobiste zdanie.
> Pamiętajcie że politycy wolą rządzić nieuzbrojonymi ludźmi - wtedy coś takiego co się stało w Libii jest mniej prawdopodobne.
To, co się stało w Libii? Na pewno dobrze podałeś przykład? Tzn. chciałbyś, żeby uzbrojeni islamscy radykałowie, sowicie opłacani i wspomagani przez kraje tzw. Zachodu mogli podnieść rebelię i zniszczyć dobrze prosperujący i rozwijający się kraj, zmieniając go w ogarnięty pożarem burdel? Dziękuję, postoję.