Najsłabszy ogniwem tego filmu był Adam Sandler. W mojej ocenie nie radził sobie z tą rolą. Poza tym
film całkiem dobry, polecam.
Największym atutem tego filmu był Adam Sandler. W mojej ocenie doskonale poradził sobie z tą rolą. Cały film absolutnie rewelacyjny.
zgadzam się, wygląda i mówi jak gdyby parodiował sam siebie, dramatyzm bez szału, zwykły standard. Nie rozumiem czemu sepleni, a przynajmniej brzmi to bardzo sztucznie. Przyznaję, nigdy nie uważałem go za dobrego aktora, ale może dlatego, że jest zupełnie nieśmieszny, gra zazwyczaj w komediach. A tu widzimy dramat gdzie nie jest ani trochę przekonujący.
proponuję nową filmwebową zabawę, niech jedna osoba pisze tak, druga nie i tak na zmianę. będzie ciekawiej.
A jakie konkrety Ty przedstawiłeś? :) W takiej dyskusji nie można napisać nic innego jak subiektywne odczucie - to samo Ty napisałeś. Film jest dobry, ale parę elementów złożyło się na to, że nie był on lepszy, a mógłby i to bardzo. Słabe zdjęcia, muzyka mogłaby tutaj wiele wnieść razem z dobrymi zdjęciami.
Sam zaś Adam Sandler dobrze zagrałm odczułem jego rolę, natomiast najsłabszy był Don Cheadle.
Nie zgadzam się z opinią.. Sandler zagrał rewelacyjnie..Przecież nie grał roli komediowej...Zagral mężczyznę, który ucieka świat dzieciństwa, beztrosk ( hulajnoga, gry wideo, seplenienie) i by nie zderzyć się z dramatem jaki przeszedł.. Ja wczulam sie w jego rolę..Smutny i dobry film...Scenariusz i realizacja na poziomie 9.. Nie rozumiem czemu wiekszosc osób krytykuje naprawdę dobre filmy pod wplywem tego czy lubi czy nie lubi aktora..Ja lubię komedie, lubie sie śmiać...wlasnie z głupich rzeczy...a nie szukać w nich powagi..I jeszcze katastrofalne jest rozdzielanie na mądre, ambitne komedie i te głupie z głupim Sandlerem. Masakra... Cóż powaga naszego narodu zobowiązuje...Dlatego od lat kręcimy filmy meeeegapowazne.