PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=776169}

Zabicie świętego jelenia

The Killing of a Sacred Deer
6,5 40 208
ocen
6,5 10 1 40208
6,7 39
ocen krytyków
Zabicie świętego jelenia
powrót do forum filmu Zabicie świętego jelenia

Reżyser naoglądał się Kubricka i postanowił nieudolnie podrobić jego styl. Film stanowiący jedną wielką metaforę, tyleż głęboką,co banalną,z marionetkami, zamiast bohaterów z krwi i kości, z pompatyczną, męczącą oprawą muzyczną. Szkoda aktorów, szkoda czasu. Uwielbiam Kubricka, nie stronię od podobnych klimatów, ale jeśli tak ma teraz wyglądać tzw. Kino Artystyczne, to ja idę oglądać Marvele.

kinoman77_filmweb

jakiś dziwny jestem bo mi podczas oglądania przypomniał mi się Teoremat i Bijita Q ale pewnie jestem słabym kinomanem :P

ocenił(a) film na 4
aszgil

Dlaczego słabym? Wcale nie, po prostu miałeś swoje własne skojarzenia.

kinoman77_filmweb

To taki mój mały żarcik, dlatego pokazałem na końcu język. Jak ja bardzo lubię ludzi którzy powtarzają podobieństwa do filmów poprzez cytowanie recenzentów. Kiedyś poznałem niby fana kina i na żywo mi zachwalał filmy Smarzowskiego a dokładniej bodajże "Drogówka" swoją drogą pewnie dlatego, ze mu powiedziałem, że nie lubię tego reżysera i jak dla mnie jest słaby tylko hipsterzy pewnie na niego chodzą. Zachwalał mi ten film i porównywał sceny do pewnego malarza, myślę sobie, ze jak chyba rzadko tak odbieram filmy, a tu zonk cytował mi jakąś recenzję, dowiedziałem się o tym jak chciałem sobie sprawdzić malarza, czar prysł, kumpel okazał się kiepskim punktem odniesienia do filmów a Smarzowski nadal gdzieś tam jest dla mnie niezrozumiałym fenomenem.

ocenił(a) film na 4
aszgil

Jeśli o mnie chodzi, to zawsze najpierw wyrabiam sobie własne zdanie o filmie i tworzę ewentualne odniesienia, a dopiero później czytam recenzję. "Zabicie Świętego Jelenia" jednoznacznie kojarzy mi się Kubrickiem, niestety niezbyt dobrze.

kinoman77_filmweb

właśnie nie wiem dlaczego, korytarze przypominające sceny z Lśnienia, przecież podobne rzeczy są w Barton Fink,Filmach Wong Kar Waia, Wes Anderson ma taki styl kręcenia czy nawet Brasill ale tam były bardziej "duszne" pomieszczenia. Ja dla mnie ta estetyka wpada bardziej w kino skandynawskie, nawet od czapy z kina meksykańskiego czy południowo amerykańskiego można bardziej trafne porównania znaleźć.

ocenił(a) film na 4
aszgil

Nie zmienia to faktu, że film po prostu słaby.

ocenił(a) film na 8
kinoman77_filmweb

niestety nie słaby i twoja opinia nie jest nic warta (również niestety). to egoistyczne sądzić że twoje zdanie kogoś obchodzi

ocenił(a) film na 4
maskey

Ciebie nie obchodzi, a innych tak. Znam wiele osób, które widziały ten film i w pełni podzielają moją opinię. Podoba Ci się ten film-super. Masz takie prawo. Ale, pisanie, że czyjaś opinia jest nic nie warta, tylko dlatego, że jest inna od naszej, jest, mówiąc delikatnie bez sensu. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 8
kinoman77_filmweb

Proszę się tu teraz nie wybielać. Oczywiście, że punktem zapalnym nie jest to że opinia jest inna (duhh) tylko to że pozbawiona jest rzeczowych argumentów a przez to śmieciowa, co najgorsze perfidnie wprowadzająca w błąd. Nie ma tu nawet pola do dyskusji. To jakby kłucić się na polu naukowym że banany są koloru niebieskiego.

ocenił(a) film na 4
maskey

Twoja za to Merytoryczne Himalaje.....
Podałem rzeczowe argumenty, przeczytaj jeszcze raz, tym razem ze zrozumieniem. Pozdro.

kinoman77_filmweb

Widać bardzo małe obycie z kinem słaby bo słaby, bo niby podobny do Kubricka, bo ujęcie korytarza jest, w sumie to jedyne podobieństwo. Mogła Ci się nie spodobać stylistyka, ale już wspominałem wtedy nie oglądaj filmów skandynawskich i z południowej ameryki bo będziesz zwiedzony srogo. Ten reżyser już ma widać wyrobiony pewien warsztat i twój komentarz mi przypomina ludzi oceniających "Baby Drive" sic!!!! było trzeba się zapoznać z wcześniejszymi filmami Edgara Wriaghta to y widzieli na co się piszą, a nie narzekają po seansie że nie przypomina Fast and Furios. Zastanawiam się co byś powiedział o grze i dialogach w filmach Jarmuscha, ze są wymuszone i o niczym?

ocenił(a) film na 4
aszgil

Dodałeś kilka postów, po dawno zakończonej między nami dyskusji, w której głównie recenzujesz mnie i moją wypowiedź, a nie sam film. Moje skojarzenia z Kubrickiem były jednoznaczne, moje własne, osobiste i Twoje wielce Merytoryczne komentarze tego nie odkręcą, podobnie, jak to, że Jeleń nie jest dobrym filmem, na co dałem kilka Argumentów, których Ty najwyraźniej nie przyjmujesz do wiadomości-Twoje prawo. Pozdro.

ocenił(a) film na 4
kinoman77_filmweb

P. S
Dla Twojej wiadomości- znam dobrze również twórczość Tarkowskiego, Bunuela, Antonioniego, Felliniego i wierz mi, że Pan Lathimos ze swoim Jeleniem nie dorasta im do pięt.

kinoman77_filmweb

nie jest trudno znać kino tak klasycznych reżyserów, kiedyś to nawet publiczna to o 20 puszczała puki nie zaczął się seson do popcornowych widzów, a jak z podobieństwem do Kubricka? to w końcu do którego filmu? O tarkowskim tez napiszesz że był podobny do Lema czy Strugackich? Bunale na szczęście z Dalim stworzył coś nowego w kinie. Antononi tez chyba się posiłkował literatura, Fellini tez pewnie ale aż tak dobrze nie znam jego i książek

kinoman77_filmweb

Po drugie ta mantra powtarzana z Kubrickiem, to odpowiedz czy jest podobny do "Doktor Strangelove, lub jak przestałem się martwić i pokochałem bombę" "Odysei Kosmicznej" czy 'Full metal Jacket" a może "Lśnienie" bo chyba jak na moje oko trochę inne gatunki każdy z nich i tematyka.

kinoman77_filmweb

Już przy Lobsterze pojawiły się porównania do Kubricka, teraz jest ich tyle, że jak wrzucisz "Lanthimos Kubrick" w google to masz czytania recenzji na cały dzień. Ja, szczerze powiedziawszy ich nie widzę, nie sądzę też, by na tym etapie swojej kariery, Lanthimos musiał kogokolwiek podrabiać, inna sprawa, że nikt nie tworzy obecnie sterylnego własnego kina bez inspiracji i odwołań.
Jeżeli to twój pierwszy jego film to polecam Kieł i Lobster, Zabicie... rzeczywiście jest pretensjonalne i cienkie, banalne, a klimat nie ratuje tego filmu, to najsłabszy jego film w mojej ocenie, ale jeżeli kogoś tu kopiuje to samego siebie, a zjadanie własnego ogona przy piątej produkcji źle wróży na przyszłość

ocenił(a) film na 4
nietzsche

Dzięki za sugestię odnośnie Kła i Lobstera, choć powiem szczerze, że po obejrzeniu Jelenia odechciało mi się wnikać głębiej w twórczość tego pana. Może kiedyś. Póki co po stokroć wolę wrócić do najlepszych filmów Kieślowskiego, Lyncha, czy Kubricka,ktorzy nie traktują widza protekcjonalnie. W ich filmach jest miejsce na dialog z widzem, u Lanthimosa takiego miejsca nie widzę.

ocenił(a) film na 7
kinoman77_filmweb

Nie wzbraniaj się, nie będziesz zawiedziony. Powyższe filmy są inne, warto spróbować przed wyrobieniem końcowej oceny.

ocenił(a) film na 4
kinoman77_filmweb

"Kieł" jest mega! Zwłaszcza zakończenie.

Zgadzam się, że klimat bardziej pod Haneke, niż Kubricka - ale to subiektywna opinia

ocenił(a) film na 7
kinoman77_filmweb

Jeśli już o stylach mowa, to prędzej mu do Haneke, ale gdzie Ty tam widzisz Kubricka???

ocenił(a) film na 4
Bokciu

Ty widzisz Haneke, ja widzę Kubricka, ktoś inny zobaczy Lyncha i tak to się kręci:)

ocenił(a) film na 4
Bokciu

A tak zupełnie poważnie to "Jeleń" kojarzy mi się z Kubrickiem głównie przez podobną formę-długie travellingi kamery, sposób umiejscowienia bohaterów w kadrze, puste przestrzenie wokół nich, momenty ciszy, zawieszenia, długie spojrzenia etc. etc. Różnica polega na tym, że u Kubricka to działa, współgra z opowiadaną treścią, a u twórcy Jelenia nie. Kubrick nie zapomina o emocjach, tworzy bohaterów z krwi i kości, u Lanthimosa to wyłącznie marionetki, figury na szachownicy.

ocenił(a) film na 5
Bokciu

Nie tylko mu się kojarzy z Kubrickiem. Ogólna praca kamery i statystyczne kadry też mi przypominają Kubricka

ocenił(a) film na 7
Milka124

Statyczna praca kamery i owszem, co nie zmienia faktu, że tego typu zabiegi są domeną Michaela Haneke.

ocenił(a) film na 5
Bokciu

Nie wiem, bo Haneke jeszcze nie oglądałem (ale mam zamiar)

ocenił(a) film na 7
Milka124

Polecam, kino najwyższych lotów...Szczególnie trylogia zlodowacenia.

ocenił(a) film na 5
Bokciu

Dzięki za polecankę :D

kinoman77_filmweb

Podobnie odebralam - duszny, irytujacy, męczacy i taka - to jest to słowo "pretencjonalny". Gra aktorska - ten specyficzny styl grania z deską w dupie.
Farell wygladal tam tragicznie, jak spięta małpa, a ten chlopak - oj. Kwintensencja irytacji. Ale obejrzlama - uwazam ze film inny niz wszystkie, aczkolwiek... powrotów nie będzie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones