PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=627420}

Zacznijmy od nowa

Begin Again
7,1 68 211
ocen
7,1 10 1 68211
6,2 18
ocen krytyków
Zacznijmy od nowa
powrót do forum filmu Zacznijmy od nowa

Średnio.

ocenił(a) film na 5

Rewelacyjny? Serio? O gustach się nie dyskutuje, ale wg mnie do rewelacji sporo mu brakuje. Jest
przyjemny na babski wieczór, ale nic poza tym. Scenariusz przewidywalny, muzyka to już w ogóle nie
powala. Największe plusy tego filmu to aktorzy, fajna (choć też nie nowatorska) konstrukcja fabuły i
kilka zdjęć miasta. Można obejrzeć, ale szału nie ma.

użytkownik usunięty
Sieroctwo

Zgadzam się. Z reguły lubię takie filmy, ale ten był zwyczajny. Szału brak. Na plus zdecydowanie przemawiają zdjęcia Nowego Jorku.

ocenił(a) film na 6

Moim zdaniem jak na dzisiejsze standardy kina popularnego, to ten film jest nieco powyżej średniej. Podobała mi się fabuła, a to się dziś rzadko zdarza. Zgodzę się jednak z tym, że muzyka nie powala, co jest dość dziwne jak na film o muzyce. Plus tego filmu to aktorzy i ciekawy pomysł na fabułę. Dobre kino na letni wieczór :)

ocenił(a) film na 5
Sieroctwo

Generalnie lubię od czasu do czasu babskie filmy ale tym był (oczywiście jak dla mnie) baaardzo przeciętny. Fabuła naciągana, bez głębi, ten niby "niebanalny" koniec też pozostawił niedosyt, do tego typowo popularna muzyka bez głębi. Od dawna nie chciałam wyjść z kina w połowie filmu (no ale jakoś wytrzymałam).

ocenił(a) film na 8
Kisamcia

Należałoby określić czym jest dziś typowo popularna muzyka bez głębi. Jakieś przykłady? Moim zdaniem soundtrack w tym filmie wybija się kilka razy ponad przeciętność. Dwa utwory są bardzo dobre (mój ulubiony: https://www.youtube.com/watch?v=UgVAVG6sgvE), reszta ok lub średnia. Fakt, że po obrazie Carneya można było się spodziewać większej liczby rewelacyjnych kawałków (Once nas rozpieścił), ale nie przesadzałbym, że oprawa muzyczna stanowi wadę. Jak dla mnie jest plusem. Powiedzmy, że podniosła moją ocenę z 7 do 8 ;).

ocenił(a) film na 5
jojok21

Dla mnie te damskie kawałki brzmią jak wybiedzona i dużo słabsza Norah Jones. Generalnie nie trafia do mnie taki "alternatywny" indie pop, jestem dość wybrednym typem więc pewnie trochę się czepiam (na tle innych filmów nie jest źle a na drugą Amelie nie mam co liczyć).

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones