Młoda reżyserka Magda (Grażyna Trela) przyjeżdża do zakładu poprawczego, by nakręcić film dokumentalny o zachowaniach ludzi w ekstremalnych warunkach. Wkrótce orientuje się, że między dyrekcją a wychowankami placówki istnieje bardzo głęboki konflikt. Przywódcą skazanych jest Tomek (Paweł Królikowski), wielokrotny uciekinier, którego dyrektor placówki (Jan Peszek) mianował komendantem poprawczaka. Tymczasem w zakładzie pojawia się nowy wychowawca (Krzysztof Kolberger) sprzeciwiający się metodom wychowawczym dyrektora.

Piekło jest otoczone wysokim, szarym murem. Nie wiadomo, co dzieje się poza jego obrębem; czasem można odnieść wrażenie, że reszta świata po prostu nie istnieje. Z zewnątrz dociera blade światło, któremu nie udaje się jednak należycie rozjaśnić obskurnego dziedzińca ani tym bardziej korytarzy i cel. Skazani na życie w tym miejscu chłopcy nie mają już wiele wspólnego z cywilizowanymi ludźmi. Zachowują się w sposób, który jest równie okrutny, co trudny do zrozumienia; kieruje nimi jakaś mętna i zwichrowana logika. Ich wybrykom przygląda się dyrektor, elegancki i kulawy szatan, łączący melancholijne usposobienie z daleko posuniętym cynizmem. To środowisko próbuje poznać młoda dokumentalistka, którą rzekomo interesuje prawda o człowieku w ekstremalnych warunkach. "Zakład" jest dziwnym, nieoczywistym filmem. Brutalny realizm idzie w nim w parze z konsekwentnie kreowaną atmosferą mrocznej baśni.

Do zakładu karnego dla nieletnich przyjeżdża reżyserka Magda, która chce zrealizować film dokumentalny o ludziach odsiadujących tam karę. Chce - jak mówi w rozmowie z dyrektorem ośrodka - "poznać prawdę o człowieku w sytuacjach ekstremalnych". Pojawienie się obcej osoby w hermetycznym świecie obozowym powoduje szereg komplikacji. Wychodzą na jaw patologiczne stosunki łączące dyrektora zakładu z wychowankami oraz oparte na bezwzględności i sile układy między samymi chłopcami. Wobec Magdy nikt nie może pozostać obojętny. Jeden z chłopców, przywódca grupy, zakochuje się w dziewczynie. Pod wpływem nagłej emocji rodzi się w nim potrzeba zmiany i buntu. W ciągu kilku dni pobytu reżyserki w zakładzie następuje kumulacja zdarzeń: parę prób ucieczki, bójki, śmierć...