to nie był błąd ani retrospekcja. po prostu ta ich klinika miała takie wzięcie, że ludzie musieli się zapisywać z rocznym wyprzedzeniem

jestem swiezo po obejrzeniu wiec moglem cos przeoczyc ale wg mnie jest tak jak mowisz czyli joel i clem wymazywali sie po kilka razy. nie zwrocilem nawet uwagi na ta scene z sekretarka ale jest pare innych, ktore zauwazylem i tak:
1) patrick mowil ze zakochal sie w clem podczas wymazywania jej pamieci, kiedy zobaczyl ja pierwszy raz a potem okazuje sie ze znal jak jeszcze byla z joelem(czyli juz podczas ich ktorejs z kolei zanjomosci)
2) clem dostaje dowody na wymazanie jej pamieci kiedy jest jeszcze z joelem czyli ta sama sytuacja co w 1 punkcie
3) koncowka filmu jak biegna po plazy. obraz pare razy cofa sie. wlasciwie dopiero po tej scenie sie zorientowalem jak bylo. znaczylo by to ze za kazdym razem ich losy potoczyly sie tak samo
4) no i twoja sekretarka

5) jeszcze mi sie przypomnialo ze jak sie poznali to joel powiedzial ze jej nie pamieta a ona wytlumaczyla to czestym farbowaniem wlosow na rozne kolory a to tez mogl byc skutek tych zabiegow

jedna rzecz mnie tylko zastanawia. zeby wszystkie te zdarzenia zapetlaly sie rob musialby za kazdym razem informowac joela o tym co sie dzieje. nie rozumiem czemu mialby to robic.

no i jeszcze cytowany fragment jakiegos wiersza pope'a a konkretnie jeden wers, uzyty zreszta jako tytul "eternal sunshine of the spotless mind" raczej rozwiewa watpliwosci

ps troche balaganu narobilem ale z jakiegos powodu nie moge edytowac wczesniejszych wypowiedzi

Wciąż mi się wydaje, że Ci się po prostu wydaje. ; )


Już pierwszy punkt nie jest prawdziwy. Prawdopodobnie mylisz sceny z "obecnych" z tymi z "retrospekcji".

Nie było żadnego wielokrotnego wymazywania.

> 1) [...] a potem okazuje sie ze znal jak jeszcze byla z joelem(czyli juz podczas ich ktorejs z kolei zanjomosci)
Kiedy?

> 2) clem dostaje dowody na wymazanie jej pamieci kiedy jest jeszcze z joelem czyli ta sama sytuacja co w 1 punkcie
Nie. Dostaje te dowody rano dwa dni po wymazaniu jej z pamięci Joela. Po kolei to jest: * noc wymazywania, * rano Joel się budzi [w tym czasie sekretarka wynosi kasety z biura] i jedzie do Mountauk, gdzie spotyka Clem i spędza u niej krótko wieczór, * kolejnego dnia wieczorem spotykają się na rzece, * kolejnego dnia rano Clem odbiera przesyłkę z kasetą.

> 5) jeszcze mi sie przypomnialo ze jak sie poznali to joel powiedzial ze jej nie pamieta
Oboje się wtedy nie pamiętali, to było tego dnia po wymazaniu jej z pamięci Joela.

nie ogladales zbyt uwaznie

1) dokladnie kiedy to ci teraz nie powiem bo nie mam juz filmu a musialbym do niego worcic zeby sobie przypomniec

2) joel i clem jechali razem samochodem kiedy odtworzyla kasete-dowod ze wymazala go z pamieci. nie wiem jak mogles to przeoczyc

5) ona go pamietala. przeciez zdaje sie ze pierwsze co powiedziala po zagadaniu do niego to ze pamieta go z biblioteki. i to sie zgadza bo bylo tak:
byli ze soba, ona wymazala go pierwsza. on nic nie wiedzial i poszedl do niej do biblioteki. patrzyli sie na siebie dluzsza chwile i ona go zapamietala. potem joel dowiedzial sie co zrobila i tez wymazal sobie pamiec. dlatego przy ich spotkaniu w pociagu clem go kojarzyla a on jej nie.

Ad. 2) Owszem, jechali, nie zaprzeczam. Ale to było parę dni po wymazaniu Clem z pamięci Joela. A kasetę dostała, bo właśnie podczas tego wymazywania u Joela (pierwszego i jedynego wymazywania Clem z pamięci Joela) była ta akcja z sekretarką.
Ad. 5) Dokładnie, wszystko się zgadza. Ale to nie jest dowód na wymazywanie po kilka razy, przeciwnie, wszystko układa się w logiczną całość po wymazywaniu jeden raz u każdego.

aa myslalem ze ty tiwerdzisz ze w ogole znali sie tylko raz. no fakt nie znalazlem zadnych niezbitych dowodow na to ze wymazali sie wiecej niz dwa razy, jedynie te poszlaki czyli koncowa scena i tytul chociaz dla mnie sa one dosyc wymowne

Wiecie co, jestem świeżo po filmie. Na początku dla mnie było oczywiste, że ich poznanie na początku, jest już po tym, jak obydwoje się wykasowali, potem mamy noc wymazywania, wszystkie wspomnienia itd; no a potem jest ciąg dalszy tego ich spotkania juz po wykasowaniu - spędzają miło czas, i obydwoje dostają kasety ze swoich sesji; no i końcówka - happy end. I tyle: poznali się, wymazali się z pamięci, a potem ponownie spotkali, i dowiedzieli się, że byli kiedyś parą ale chcieli o sobie zapomnieć. Ale włączyłam ponownie film na tę końcówkę, kiedy biegną po plaży. I zauważyłam, że 1) Dokładnie taka sama scena pojawia się we wspomnieniach Joela, tuz przed wykasowaniem Clem - potem udają się do tego domu, w którym się żegnają. 2) Kiedy tak sobie biegną, to scena ta trzy razy się cofa do pewnego momentu, z każdym razem coraz bardziej zanikając. Wnioski: Tak, w filmie mamy dokładnie pokazane, że wykasowali się raz. Ale mamy subtelne sugestie (a może to dopowiadanie sobie?), że być może faktycznie, ta historia działa się więcej razy, niż raz. Jednak o ile teraz kojarzę, to każdy z nich dostał po jednej kasecie, a po kilku seansach wymazywania siebie mięli by tych kaset kilka....

Dostali po jednej kasecie, ponieważ IMO przy każdym wymazywaniu był to pierwszy przedmiot którego musieliby się pozbyć u doktora Mierzwiaka. Sam doktor nie musiał mówić im, że "już kiedyś się wymazywali" aby dodatkowo nie zaburzać ich psychiki.
Film bez wątpienia jest ciekawy i pokazuje to, że ludźmi nie kieruje tylko to co widzą i pamiętają. Być może jest jakiś magnetyzm, algorytm w mózgu człowieka, który bez względu na okoliczności przyciąga do siebie pewnych ludzi.
Dla film to absolutne mistrzostwo jeśli chodzi o klimat i dlatego daję mu 10/10!

No ale skąd mieliby mieć te kasety? Przecież one wszystkie były u doktora, a ludzie, którzy wymazywali sobie coś z pamięci, nie byli świadomi, że to zrobili. Nie mogli mieć kaset. W filmie, ten jeden raz, dostali je tylko dlatego, że sekretarka, przez to, co ją samą spotkało, wysłała je wszystkim pacjentom.
Moim zdaniem w filmie widzimy tylko jedną akcję z wymazywaniem pamięci u obojga, aczkolwiek są delikatne sugestie, że może zrobią to ponownie albo już wcześniej to zrobili.

A czy nikt z was nie pamięta sceny, kiedy Joel stoi w gabinecie doktora (dzieje się to jakby w jego umyśle podczas wymazywania u niego w domu) i patrzy na siebie podłączonego do tej całej aparatury? Mówi wtedy, że chyba ma deja vu, bo wydaje mu się, że już ten zabieg przechodził. Dla mnie to jest wyraźna sugestia, że wymazywali się nawzajem co najmniej dwukrotnie. Film oglądałam po raz kolejny wczoraj, więc chyba dobrze to zapamiętałam.

Mi się wydaje, że mówi to, bo jeszcze nie zczaił, że to się dzieje w jego głowie (nie było nic o tym, że wydaje mu się że już ten zabieg przechodził, tylko powtarza przed kilkoma minutami wypowiedziane słowa doktora). A jest w gabinecie, bo robią mu mapę mózgu (przed zabiegiem jeszcze)

Jak już ktoś zauważył klinika miała wzięcie, dlatego pielęgniarka zapisał klienta na styczeń. Jednak Joel stanowił pilny przypadek i został obsłużony bez kolejki. Jest scena gdzie Joel prosi doktora o usunięcie, a pielęgniarka mówi "że nie wyrabiają", ale dr zgadza się przyjąć go od razu.

Widziałam film wiele razy i wydaje mi się że "kasowali się" tylko raz.
Joel dowiaduje się że Clem wymazała go z pamięci 3 dni przed Walentynkami, udaje się do tej kliniki i prosi doktora o wykasowanie, w dniu zabiegu gdy wraca do domu spotyka na klatce sąsiada, który mówi mu "Walentynki już pojutrze zaklepcie coś żeby nie skończyć w mckwaku", następnego dnia wsiada do pociągu do do Mountauk i spotyka Clem na plaży, tego samego dnia na pożegnanie ona mówi do niego "zadzwoń do mnie w Walentynki". Według mnie film pokazuje jak wymazali się z pamięci tylko raz, cała akcja (nie wspomnienia) rozrywa się w lutym. Nawet w rozmowie z doktorem Joel mówi doktorowi że poznali się kilka lat temu, więc nie sądzę żeby tak często się "kasowali".

Patrzcie co przeczytałem w zakładce Ciekawostki :
Oryginalny scenariusz zawierał sceny z przyszłości na początku oraz końcu filmu. Na koniec starsza już Clementine miała przyjść do kliniki, aby mieć wykonany kolejny zabieg. Ujęcie kamery na jej kartę i widzimy, że miała ona usuwane wspomnienia już wielokrotnie. Za każdym razem dotyczyły one Joel'a Barish'a.

czyli jednak jest coś na rzeczy

Sekretarka powiedziała dosłownie: "I'm sorry, that offer expired after the New Year" - czyli klinika miała jakąś promocję, która obowiązywała tylko do końca roku. Rozmowa odbywa się w lutym, a sekretarka zapisuje klienta na piątego następnego miesiąca.