Atrakcyjność wizualna filmu czasem kłóci się nawet ze szkolną wiedzą. W scenie z pogrążonego w lodzie wraku samolotu pokazano zamrożone od 50-ciu lat ciała, które były jedynie oszronione, a rysy twarzy niezmienione. W warunkach antarktycznych znaleziono by zasuszone mumie. Kto ciekawy może zrobić eksperyment i umieścić w zamrażalniku dowolny produkt zawierający wodę, w dodatku wcale nie na lata. W kadłubie samolotu ponadto nie było śniegu, ani lodu bo iluminatory i poszycie samolotu wytrzymały napór kilku metrów zlodzonego śniegu. Kształt kadłuba też nie uległ zmianie, cóż radziecka technika. A już mistrzostwo świata to odpalenie ładunków luku awaryjnego, gdzie nie zadziałało III prawo dynamiki Newtona choć wybuch przebił się przez lód. Widać tak jak z Mortem w "Pingwinach z Madagaskaru" naszych bohaterów chronił "pancerz błogosławionej niewiedzy", dlatego przeżyli.
Przyznaj się, po prostu tego nie zauważyłeś/łaś.
Kolejnemu użytkownikowi zwracam uwagę, że w ciekawostkach jest kategoria błędy w filmie, a podane przez mnie spostrzeżenia jak najbardziej do tego pasują. W serialu "Pogromcy mitów" często podobne "pomysły" są poddawane analizie. Nie pisałem o tym, ale w intro "Zamieci" przy strzelaninie w samolocie uległa uszkodzeniu szyba w kokpicie i dekompresja rzuca ludźmi po przedziale ładunkowym. "Pogromcy.." to sprawdzili - nic takiego nie ma miejsca. Filmowcy robią widzom wodę z mózgu i krytyczne podejście jest potrzebne.
Dziwne że nie kwestionujesz tego że samolot został w jednym kawałku, mimo że zderzył się z górą i spadał pod ostrym kontem.
Jak Ty tak skrupulatnie analizujesz każdy szczegół w filmie (nie mam na myśli ewidentne bzdury) to chyba masz poważny problem z kinem:-(
Nie kompromituj się już dalej a sądząc po stanie Twej wiedzy to nie ja powinienem wrócić do szkoły.
P.S.
To rżenie na początku świadczy nie tylko o Twym stanie wiedzy ale i o stanie Twego umysłu.
POZDRAWIAM.
Oj, już nie kłóćcie się. Wystarczy przypomnieć sobie punkt potrójny wody. W pewnych warunkach temperatury każdy z Was ma rację.
Poczytaj sobie o procesie naturalnej mumifikacji i warunkach w jakich ona następuje zanim zaczniesz sie wypowiadać.
Niesłychanie dużo wnosi taka uwaga..
Ciekawe o czym miałbym czytać, skoro przypadek Otzi'ego jest powszechnie znany.
Film głupi a komentarze takie ,,mądre'' co niektórych użytkowników. Przyznaję rację film ma wiele błędów, no ale cóż, jakoś musimy z tym żyć.
Też zwracam uwagę na takie buble w filmach. Aż nie chce się oglądać.
Co ciekawe, filmy robi cały sztab ludzi którzy nie zwracają uwagi na proste rzeczy które niemal za darmo da się wyeliminować czy też uniknąć.
Szczytem szczytów było dla mnie palenie książek w bibliotece pełnej mebli w filmie "pojutrze". To dopiero pokazuje inteligencje twórców.
Nie wiem, co Wy się tak czepiacie tego palenia książek w filmie "Pojutrze". Tak lubicie wdychać toksyny i inne trujące chemikalia? Bo wszelkie to drewno (meble) było przecież pokryte lakierami czy jakimiś "farbami"(często ołowianymi, bo dawnej produkcji -> stara biblioteka), sklejane toksycznymi klejami. Wdychanie takich oparów z dymu = zatrucie gotowe. Widać, życie Wam niemiłe, ale bohaterowie filmu mimo wszystko chcieli przeżyć. Też bym (niestety) paliła w pierwszej kolejności książki w podobnej sytuacji.
Widać, nie bardzo jednak zwracasz uwagę "na takie buble" w filmach ;)
Mylisz się, książki są nasączone taką samą ilością chemii, okładki malowane i lakierowane oraz tusze zawierające cholera wie jakie toksyny.