PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=122832}

Zaplątani

Tangled
7,6 222 172
oceny
7,6 10 1 222172
7,3 23
oceny krytyków
Zaplątani
powrót do forum filmu Zaplątani

Poza jakością animacji to wg mnie Tangled przewyższa Frozen w kazdym aspekcie...

ocenił(a) film na 8
dawid1420

Nie mam pojęcia. Po prostu Frozen sprawia, że ma się ochotę oglądać ten film wiele razy, a to? Niby wszystko fajnie, ale nie ma w tym nic, co wywoływałoby u widza pragnienie powrotu do tego świata.

selkir

u mnie wywołało pragnienie powrotu do tego świata. Wywołało i wywołuje nadal. Wolę Zaplątanych od Krainy Lodu. Wolę Flynna od Krisoffa, wolę Roszpunkę od Anny, ale za to Max i Sven są dla mnie jednakowo słodcy :)

ocenił(a) film na 8
selkir

Oglądalem zaplatanych juz kilka razy i na tym nie koniec :P

selkir

No to chyba oglądaliśmy różnych Zaplątanych. Frozen miało bardzo ładną piosenkę Let it go, powinna zostać wyróżniona, ale na pewno nie oscarem. Ani tym bardziej oscarem za najlepszą animacje.

selkir

Ja mam na odwrót. Zaplątanych moge oglądać codziennie, a do Frozen po dwukrotnym obejrzeniu, nie mam zamiaru nigdy wracać.

ocenił(a) film na 9
Ivelise

Też mam bardzo podobnie. Frozen było na prawde dobre, bardziej rozbudowane pod względem fabuły, bardziej złożone, dłuższe i zrobione z wiekszym zamachem, a mimo to Zaplątani mi się nieporównywalnie bardziej podobali. Jeśli chodzi o humor biją na głowę Frozen. W Zaplątanych panuje luźniejsza atmosfera, nie przygnębiająca wcale a wcale. Kraina Lodu jest w pewien sposób "cięższa gatunkowo", a jednocześnie taka typowo dla dzieci. I pewnie z tego względu nie warto całkiem porównywać tych dwóch filmów. Oczywiście animację można porównać, dubbing, postaci też. Bohaterowie akurat bardziej mi się podobali w Zaplątanych, do których na pewno wrócę, a do Krainy Lodu nie.

ocenił(a) film na 8
dawid1420

Nie mam pojęcia. Gdyby mi ktoś jakieś pòł roku temu powiedział, że jakaś animacja przebije Zaplątanych, to bym go wyśmiał ;) A jednak... Frozen ma to coś ( niewiem jak dokładnie to nazwać ) czego nie mają Zaplątani. To oszywiście tylko moje zdanie :D

Heross4

Ja wiem co ma Frozen a czego nie mają Zaplątani.
Olafa.

ocenił(a) film na 8
Sasayaki

Olaf był słaby

Ghostface_22

Ale słodki

Sasayaki

Losowo wybrany z pakietu koń-kameleon rozwala na atomy tego bałwana w pierwszej rundzie. :)

kendo777

Koń tak średnio...Ale Pascal? Mistrzostwo

użytkownik usunięty
Sasayaki

Według mnie to najgorsza postać Disney'a. Rozwalił mi całą radość z oglądania filmu.

Pascal czy Max?

użytkownik usunięty
Sasayaki

Olaf.

Aaaa Olaf. Najgorszy to był ten renifer i trolle.

Sasayaki

Kiedy dowiedziałam się, że w "Frozen" będę trolle (+ dostaną jeszcze własną piosenkę), jakoś mnie to zniechęciło...
Aaale, nie było nawet tak źle.

Veyu

Ja o trollach dowiedziałam się przypadkiem - koleżanka nawiązując do mojej sytuacji wysłała tę piosenkę, bo "tak się jej skojarzyło. Trolle zawsze przewijam :)

ocenił(a) film na 7
dawid1420

Ja też nie wiem. Frozen w ogóle mi się nie spodobało. Zaplatani są o wiele lepsi

ocenił(a) film na 9
Kiliel

Akurat piosenki może mieć lepsze Frozen, ale jeśli już to niewiele. Co do ogólnej oceny się zgadzam.

ocenił(a) film na 8
dawid1420

A tak w ogóle to do kogo i o co te pretensje? Przecież "Zaplątani" i "Kraina lodu" to filmy z zupełnie innych lat i nie walczyły między sobą o nagrody. W tamtym roku nagrody za najlepsze animacje zgarniały głównie "Toy Story 3" i "Jak wytresować smoka", więc nie wiem czemu się akurat do "Krainy lodu" przyczepiłeś...

ocenił(a) film na 7
dawid1420

zgadzam się

ocenił(a) film na 8
dawid1420

Również się zgadzam. "Kraina lodu" ma jedynie lepszą ścieżkę dźwiękową, natomiast fabuła oraz bohaterowie "Zaplątanych" są nieporównywalnie lepsi. Co do Olafa - przykro mi, ale tylko mnie denerwował :P

ocenił(a) film na 8
dawid1420

Z Oscarami jest jak z pracami na ASP: przychodzi pan psor po zakrapianej imprezie, rzuca wszystkie teczki w powietrze - te które wylądują na biurku - zostają, reszta out.

dawid1420

Jestem świeżo po seansie ''Krainy lodu'' i muszę przyznać, że ''Zaplątani'' wypadają lepiej choćby pod względem fabularnym. Postacie też są lepiej poprowadzone. We Frozen podobała mi się tylko Elsa i Kristoff, a uwielbiany przez prawie wszystkich Olaf na mnie nie zrobił wielkiego wrażenia. Owszem niektóre jego żarty były w porządku, ale fajerwerek nie było. Mam też wrażenie, że z Hansa chcieli na siłę zrobić czarny charakter, bo przecież taki przecież musi się pojawić. Według mnie lepiej wyszedłby, gdyby pozostał neutralny- ani ukazany jako zdrajca, ani prawdziwa miłość Anny.

ocenił(a) film na 9
Emilia22

Fabuła jest bardziej rozbudowana w "Krainie Lodu" akurat. W "Zaplątanych" jest dużo prostsza, ale i tak mi bardziej przypadła do gustu.

ocenił(a) film na 9
dawid1420

Zgadzam się w stu procentach. Frozen ma piękną animację, ale Roszpunka również. Kraina lodu posiada bardzo wiele nielogicznych rozwiązań i to jest najgorsza wada tego filmu, bardzo duża wada fabularna. Tylko zakończenie jest naprawdę ciekawe, mogli Frozen zrobić dużo lepiej. Zaplątani są lepsi, zdecydowanie.

ocenił(a) film na 8
dawid1420

Jeśli chodzi o porównywanie tych dwóch filmów- Frozen w polskiej wersji to rzygowina. Teksty są gówniarskie i żenujące, wszystkie wątki spłycone, Olaf jest denerwujący, wykonanie piosenek to też dno. Oglądałam pierwszy raz w wersji angielskiej i mnie urzekła.
Natomiast kiedy pierwszy raz obejrzałam Tangled (po polsku) uznałam, że już więcej do tego nie wrócę. Zmieniłam zdanie po obejrzeniu na YouTube "I see the light". I od tamtej pory chyba nie było filmu Disneya, który obejrzałabym w ojczystym języku.
I Tangled i Frozen lubię tak samo, ale odsyłam do oryginalnych wersji- tylko one mogą cokolwiek zaoferować widzowi.

[Nie wiem co się stało z polskim Disneyem w ciągu kilku ostatnich lat, ale z każdym kolejnym ich filmem coraz bardziej zrażam się do niego. Te tłumaczenia przyprawiają mnie o mdłości. Jest pseudośmiesznie, niezbyt skomplikowanie i rzewnie- rekord pobiła polska Elsa śpiewając w "Let it go" o jakichś "posępnych wiatrach grających na strunach duszy". Nie przypominam sobie takich kwiatków w "Królu Lwie", "Atlantydzie" albo chociażby "Pięknej i Bestii", która też jest bardzo sentymentalną opowieścią.

A Wy? Jakie macie odczucia jeśli chodzi o polskie tłumaczenia?]

Poza tym, nie oceniałabym filmów przez pryzmat statuetek, które zgarnęły :3 A Tangled wydaje mi się bardziej dopracowane, bo po tych wszystkich wtopach miało być "wielkiem powrotem Disneya". Poza tym pierwszy raz robili musical animowany komputerowo, więc na pewno też chcieli, by to był film godny zapamiętania. Po porażce Księżniczki i żaby musieli się jakoś odkuć i dobrze im to wyszło :3 A Frozen... Cóż, zwęszyli hajs, zobaczyli, że nowy sposób tworzenia animacji podoba się widzom, więc zrobili to na hurrra. Podobno chcą stworzyć Frozen 2. Już się boję.

ocenił(a) film na 7
Auda

"[Nie wiem co się stało z polskim Disneyem w ciągu kilku ostatnich lat, ale z każdym kolejnym ich filmem coraz bardziej zrażam się do niego. Te tłumaczenia przyprawiają mnie o mdłości. Jest pseudośmiesznie, niezbyt skomplikowanie i rzewnie- rekord pobiła polska Elsa śpiewając w "Let it go" o jakichś "posępnych wiatrach grających na strunach duszy". Nie przypominam sobie takich kwiatków w "Królu Lwie", "Atlantydzie" albo chociażby "Pięknej i Bestii", która też jest bardzo sentymentalną opowieścią.

A Wy? Jakie macie odczucia jeśli chodzi o polskie tłumaczenia?]"

No cóż. Nie przepadam. Zawsze preferuje ścieżkę oryginalną a dubbingu w ogóle omijam szerokim łukiem. Chociaż w przypadku animacji zwykle stoi on na przyzwoitym poziomie - prezentuje się dobrze -, w przeciwieństwie do filmów aktorskich... Z kolei jeśli chodzi o samo tłumaczenie, to porównanie pozycji musicalowych do tych niemusicalowych jest nie na miejscu, bo jednym jest przełożenie tekstu, a drugim zachowanie jego melodyjności. Szczególnie to dotyczy Frozen, bo spójrzmy prawdzie w oczy, że Tangled było mało melodyjne, zarówno w wersji polskiej, jak i oryginalnej. Niby znaczna część dialogów była śpiewana, ale nie było w tym lekkości...

ocenił(a) film na 9
Auda

No nie wiem...

"Na ziemi tej dzieciom jest lżej.
Ojcowie córki rozumieją
(!!!) Bez zmuszania do pływania mija tam czas (!!!). " (fragment "Naprawde chce" w polskiej wersji "Malej Syrenki")

Mysle ze kwiatki w polskim tlumaczeniu Disneya byly od zawsze

dawid1420

Frozen to bardzo dobry film, ale to Zaplątani jest arcydziełem.

ocenił(a) film na 9
dawid1420

Zgadzam się po pół. Tutaj wszyscy bohaterowie mi się podobali, ale tam Elsa i Sven. I chyba na tym koniec. Ale sądzę, że Oscar (co najmniej jeden) zasłużony, jak najbardziej

dawid1420

Witam,

pewne ruchy obu bohaterek są prawie identyczne, oczywiście gdy są w akcji, nie wspominając o tym, że obie zostały zamknięte w kilku metrowych pomieszczeniach, pierwsza z przymusu, druga niby z własnej woli bo niebezpieczna nie dając jej możliwości by się nauczyła jak wszystko działa, ciągle była pokazana siedząca pod drzwiami z depresją.

Tak naprawdę historia "Zaplątanych" jest bardziej logiczna i bardziej przemyślana niż w "Frozen" . W "Frozen" za dużo jest muzyki śpiewanej, ten bałwan był denerwujący, efekty są fajne, ale chyba film nie powinien opierać się tylko i wyłącznie na efektach, chyba, że czegoś sama nie rozumiem. Nie dokończyłam obejrzeć "Frozen" bo był za nudny i za głupi.

Dlatego wolę "Zaplątanych".

Pozdrawiam.

dawid1420

Nie wiem dlaczego ''Frozen'' zdobył tyle nagród. Mnie ten film, absolutnie nie porwał. Oglądałam go w oryginalnej wersji językowej z napisami. Słyszałam wszystkie piosenki, gagi, teksty bohaterów i ten film niczym mnie nie zaskoczył, nie wywarł we mnie żadnych emocji - no, może jedynie scena, kiedy Elsie udaje się odczynić zaklęcie i Anna przestaje być bryłą lodu, bo chodziło, żeby odwrócić się od dotychczasowego schematu i, że to miłośc siostrzana może odczynić czar. Poza tym humor w obu filmach. Kiedy na Zaplątanych wciąż się śmieję, kiedy to oglądam, tak na Frozen, ani razu mi się to nie zdarzyło. Ponadto postacie. Flynn bije na głowę Kristoffa pod każdym względem, tak samo jak Roszpunka Annę, która lekko mnie irytowała. Jedynie Elsa podobała mi się jako tako. Bałwan, który miał być najśmieszniejszym, był najbardziej denerwujący i nic nie wnosił. Tyle. Trochę się tym wkurzyłam, kiedy zobaczyłam te dwa Oscary i inne nagrody na koncie "Krainy Lodu'', podczas gdy ''Tangled" mają ich okrągłe zero, co jest nieporozumieniem.

ocenił(a) film na 9
dawid1420

Myślę, że na to pytanie nie znają odpowiedzi nawet najstarsi górale ;) a tak swoją drogą to ciekawe ilu ludzi uważa Krainę Lodu za lepszą, tylko dlatego bo dostała właśnie tyle nagród? Dla mnie Zaplątani lepsi i aż dziw bierze, że nie są animacją jakoś specjalnie wyróżnioną :|

ocenił(a) film na 8
dawid1420

Cóż to za pytanie w ogóle. Co ma piernik do wiatraka, że tak powiem. Po co porównywać Frozen do Zaplątanych i mieć pretensje, że Frozen zdobył Oscara a Zaplątani nie. Nie wiem czy zwróciłeś uwagę, że Frozen to film z 2013 r. a Tangled z 2010. Może nie wiesz, ale Oscary przyznają za filmy z jednego roku.
A na poważnie, to jeśli masz pretensje, że nie nagrodzono Zaplątanych to raczej porównuj do Toy Story 3 i Jak wytresować smoka, bo to byli rywale Zaplątanych i to tamte filmy okazały się lepsze.
Podsumowując - porównanie bez sensu. Równie dobrze można zapytać, czemu Shrek dostał Oscara a Zaplątani nie, czemu Król Lew dostał Oscara, a Zaplątani nie, itd.
Po drugie - Frozen i tak lepsze :p

ocenił(a) film na 7
dawid1420

Nagrody nie stanowią wyznacznika poziomu filmu, i do tego produkcje te nie rywalizowały ze sobą, bo powstały w różnych latach - zatem nie mam pojęcia o co ci chodzi... Ale, co do zasady, znacznie bardziej przypadł mi do gustu Frozen, aniżeli Tangled. Chociaż myślę, że to kwestia oczekiwań, bo o ile film Zaplątani był zabawny i przyjemnie się go oglądało, to nie oferował niczego więcej, nawet scena śmierci Flynna nie wzbudziła we mnie żadnych uczuć - była bo była. Natomiast Kraina Lodu mnie urzekła, raz, że mieliśmy znacznie więcej melodyjnych piosenek, i to śpiewanych przez bohaterów a nie wybrzmiewających z offu, a dwa, że był przepełniony emocjami oraz dramatem przeplatanym humorem - wiele wzruszających scen. Moim zdaniem Frozen wzbudza znacznie więcej emocji, i dlatego uznaje wyższość Krainy Lodu nad Zaplątanymi

ocenił(a) film na 9
dawid1420

Zaplątani to mistrzowska bajka, wracam do niej bardzo często i nie tylko dlatego, że moje dzieci ją uwielbiają. Od wielu lat nie stworzono takiego obrazu.
Nagrody Akademii nie są wyznacznikiem faktycznej wartości obrazu, nie po raz pierwszy jest taka sytuacja. ale publiczność wie swoje i jestem pewna,że to właśnie Zaplątani wejdą do panteonu najlepszych animacji w historii kina.

ocenił(a) film na 8
irlandia28

Publiczność woli Krainę Lodu (patrz ranking)

WielkiMou

eee naciągane to trochę, jak dla mnie...
może Oscar zrobił swoje, a może ja się po prostu nie znam. Wiem na pewno natomiast, że drugi raz Krainy Lodu już mi się nie chce oglądać

ocenił(a) film na 8
iloo6969

Przed zdobyciem oscara Kraina Lodu miała dużo wyższą ocenę

WielkiMou

Ranking filmwebu? Według Rotten Tomatoes (serwisu, na którym oceniają krytycy i publiczność), "Frozen" i "Tangled" mają takie same oceny :)

http://www.rottentomatoes.com/m/tangled/
http://www.rottentomatoes.com/m/frozen_2013/

ocenił(a) film na 8
ihatemondays

Ja tam chyba nigdy nie przekonam się do Tangled.

WielkiMou

Wcale nie musisz :) Chociaż moim zdaniem to jeden z najlepszych filmów Disneya ;)

ocenił(a) film na 8
ihatemondays

Według mnie Disney ma wiele lepszych produkcji, ale to nieważne. W sumie to chyba usunę ocenę , bo dawno nie oglądałem, historię pamiętam, ale nie przemawia do mnie.

dawid1420

Ludzie! o co wy się tak spieracie? o co ta napinka? obie bajki są super, a że jednemu bardziej opowiada ta lub tamta... czy to taki problem dla was? dajcie spokój. czy nie lepiej się pospierać z na tym forum z wielbicielami, no nie wiem, np. kac vegas...?

ocenił(a) film na 8
dawid1420

Oglądałam obie bajki w podobnym czasie i jak dla mnie ,,Zaplątani'' przebija ,,Krainę Lodu'' :)
Fajniejsze postaci , więcej sie dzieje,ciekawsza fabuła ..
Kraina Lodu'' nawet fajna ale bez szału..a śpiewanie na każdym kroku mega mnie wkurzało.

ocenił(a) film na 10
dawid1420

uwielbiam obie bajki, ale Zaplątani zdecydowanie bardziej mi się podoba. bajki jednak utrzymane są w nieco innym klimacie, KL jest mniej nastawiona na humor a na dramatyzm, Zaplątani są prześmieszni :)

dawid1420

Jestem świeżo po obejrzeniu obu i Frozen jakoś bardziej przypadło mi do gustu.
I orzeźwiło w ten upał. ;)

ocenił(a) film na 10
dawid1420

Za bycie lepszym niż te .zj........... zaplatani najgorszy film jako widziałe

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones