...po zalewie filmowego gówna w ostatnich latach teraz byłby to solidny, trzymający w napięciu obraz, jakich już nie kręcą, bo chyba nie potrafią

Skośnooka choć pięknością nie jest, może być. Wesley Snipes w swoim żywiole, szczerze mówiąc takim właśnie go lubię.Ostatecznie, po tym całym chłamie który ostatnio widziałem, może być.

Kiepski i nudny film o niczym. Nielogiczny i po prostu infantylny.
Fajne jest jednak to, że Matrix wywarł wielki wpływ na kino akcji... Nawet na tak kiepskie kino akcji, jakim są Zasady walki.

slabo zmontowany, kiepskie zdjecia, fabula mi nie podeszla...za to zagral tu calkiem spoko Michael Biehn.

Trochę trudno się połapać o co w tym wszystkim chodzi. Denerwują mnie filmy akcji gdzie większość scen kręcona jest w nieoświetlonych pomieszczeniach lub w nocy

O co chodziło w końcówce?

brutality w walce finalowej mistrzowskie

Na 5 zdjęciu jest James Hong.

Super film dobra akcja !!! Polecam ! polecam tez 3 czesc Dobra!!!

ŁOHOHOH jeszcze mi łzy lecą ze śmiechu jak zobaczyłem tą wyczesaną scene końcową...gdy 9mm strzelają do siebie dosłownie z metra i nie mogą trafić AAAAAAAHAHAHAHAHHA...i motyw jak w niektórych tez filmach....gdy wypadli przez szybe i upadli..nie mieli siły się podnieść a za minute walczyli jakby ktoś ich naładował...

kino akcji, takie bez rewelacji, ale z czasów gdy Snipes jeszcze potrafił zaszaleć na dużym ekranie

mianowicie "zasady walki" taki miała tytuł
jak ktoś mógół mi napisac autora (tsu cos tam)
chodzi mi o książ kę o sztuce wojennej
napisana dawno przez jakiegoś chińskiego władce
takiego arystotelesa
jak sie nazywa
i gdzie mozna ją kupic
proszę o pomoc

Lubie Wesleya Snipesa fajne filmy z nim sa przynajmniej cos sie dzieje . Duzo akcji troche strzelania i pare scen wwalki , mi sie podobalo ja polecam

Nie przesadzajcie, to przyzwoite kino sensacyjne. Dodatkowo gra tu jeden z moich ulubionych aktorów - Wesley Snipes ;).

Fajne ujęcia, ale trochę krótkie te sceny walki :/ Film ogólnie niezły.

gdyby nie wesley snipes pewnie nie dotrwalabym do konca.

Ostatnio przypomniałem sobie film do którego mam ogromny sentyment "Pasażer 57" A tam w scenie zaraz po wejściu do samolotu pan Snipes siedzi sobie wygodnie w fotelu i czyta właśnie ... "The Art Of War" ;)

Czy ktoś może wie, jak się nazywa ten aktor, który grał mordercę Novak, kórego później zabił Shaw?

Wesley Snipes oczywiście jako twardziel który potrafi wszystko załatwić jako tajny agent. Zabili tych japończyków i on wybiegł na ulice z pistoletem a ci gliniarze do niego "rzuć broń !".
Ogólnie taki typowy film sensacyjny gdzie akcja cały czas dzieje się w otoczeniu różno kolorowych pomieszczeń - nie wiem czy ktoś...

że to dosyć dziwne jak dwóch gości strzela do siebie z odległości metra i niemogą trafić. Ostatnia scena to szczyt debilizmu. Żenująca jest również chęć Snipesa w zagraniu w takim filmie. 0/10