PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=862}

Zielona mila

The Green Mile
8,6 998 617
ocen
8,6 10 1 998617
6,8 42
oceny krytyków
Zielona mila
powrót do forum filmu Zielona mila

Przereklamowana Mila

ocenił(a) film na 4

Mamy tutaj do czynienia z typowym amerykańskim wylewaczem łez. Film jest przeciętny i nic
poza tym, zawsze gdy atakuję go w obecności znajomych zadają mi pytanie "czy płakałem".
Otóż nie, wzruszyłem się, to prawda, ale czy to od razu powód aby wystawiać mu dychę? Nie
sądzę. Moje wzruszenie zostało kupione tanimi chwytami z którymi miałem już styczność
wielokrotnie, Wszystko jest niesamowicie czarno-białe, Coffey jako definicja dobra oraz
naczelnik - zła, chyba nie od dziś wiadomo, że najlepiej ogląda się produkcje w którym różne
grona odbiorców lubią innych bohaterów, tutaj mamy coś zupełnie innego.
Najprawdopodobniej wśród fanów filmu nie znajdzie się osoba, która pokochała postać
apodyktycznego naczelnika, a już nawet w Harrym Potterze znaleźli się miłośnicy Snape'a, po
prostu nie spodziewałem się dwóch aż takich skrajności niczym w "Forrescie Gumpie", tylko,
że tam miały być wzbudzane inne uczucia wśród widzów. Sam skazany od początku filmu jest
pokazywany tak, że odbiorcy wręcz rzygają tęczą na jego widok, nawet Steve Wonder byłby
wstanie dostrzec to, że postać musi zostać uśmiercona na sam koniec aby stworzyć tą wizję
zła świata, która powoduje tak wysoką ocenę. Do tego jeszcze pokazanie postaci odgrywanej
przez Toma Hanksa - jest tak masakrycznie nonszalancki od samego początku, żeby jeszcze
bardziej pobudzić emocje widza, gdy jego osobowość się zmienia, ja tego nie kupuję.
Poza tym nie podoba mi się ta poprawność polityczna po raz kolejny, gdzie ukazują
czarnoskórego domniemanego mordercę niczym Jezusa z Nazaretu, co to ma powodować, że
ludzie stwierdzą, że jednak murzyni są wspaniali a statystyki kłamią?

Teraz możemy deliberować, czy gdyby w końcówce Coffey'a jednak udało się uratować to czy
film uzyskałby tak wysoką notę? Bo ja sam po obejrzeniu spodziewałem się, że usłyszę do
napisów piosenkę "Cry Me A River". Film nie jest ani rewelacyjny ani nawet bardzo dobry. Jest
prostym przykładem amerykańskiego kina i nie rozumiem, dlaczego jest w stanie być tak
wysoko w rankingu. Ujdzie, to moja ocena.

ocenił(a) film na 6
KrecikJ23

"film jest wyjątkowo wierną ekranizacja powieści Kinga i tak po prostu to miało wyglądać"- To nie usprawiedliwia filmu. Jak znajdują się w nim pewne błędy, to nie przestają być błędami tylko dlatego, że znalazły się również w książce. Co do Edgecombe'a, to czy rzeczywiście był do końca wierny swoim wartościom? Czy jak nie chciał zabić niewinnego człowieka, to mógł zmienić zdanie tylko dlatego, że tamten chciał umrzeć?

ocenił(a) film na 10
tunker

Ale jakie błędy? Możesz wskazać, co Twoim zdaniem jest w tym filmie błędem? A co do wartości wyznawanych przez Edgecombe'a - miłosierdzie to jedna z najważniejszych wartości chrześcijańskich i w ogólnym wymiarze - ludzkich. A on właśnie się nią wykazał. Poza tym, jak miał udowodnić co się naprawdę wydarzyło? Myślisz, że ktokolwiek w latach 30. na południu USA uwierzyłby w wersję nie całkiem rozgarniętego murzyna?

ocenił(a) film na 6
KrecikJ23

"Poza tym film jest wyjątkowo wierną ekranizacja powieści Kinga i tak po prostu to miało wyglądać."- Napisałeś, jakby to było jakimś usprawiedliwieniem wobec zarzutów użytkownika tiktak01 i do tego się odniosłem. To nie jest miłosierdzie, dać umrzeć komuś, kto nie chce żyć. Byłoby nim przywrócenie chęci życia tej osobie. Wątpliwości budzi też postać Johna. Od początku jest on kreowany na ucieleśnienie dobra, dlaczego więc dopuszcza się samosądu na 2 ludziach pod koniec? I dlaczego akurat na Whartonie, a nie na przykład na Delacroix-ie? Bo ten drugi uspokoił się będąc w celi śmierci?

ocenił(a) film na 10
tunker

Nie mogę się z Tobą zgodzić - Coffey miałby minimalne szanse na uratowanie, prosił o to, aby pozwolono mu umrzeć. Mówił, że jest zmęczony całym złem, które jest dookoła, i z którym się stykał. Dla mnie to miłosierdzie, a w czasach dzisiejszych jest to tym bardziej aktualne, bo przecież dziś często mamy dyskusje o eutanazji chociażby. W naprawdę beznadziejnych przypadkach dla mnie to miłosierdzie. A samosąd? Coffey zwalczał zło, na swój sposób oczywiście, jak dla mnie trudno go za to negatywnie osądzać. Wyświadczył przysługę społeczeństwu. Co do mojej zarzutów wobec "tiktak01" to uważam, że nic złego nie zrobiłam. Skoro ktoś się czepia, że postaci są takie a nie inne, to zwróciłam uwagę, że ten film jest ekranizacją, a te konkretne postaci właśnie tak zostały opisane przez Kinga. Więc skoro się bierze za ekranizację, to chyba dobrze, że nie zmienia charakterów głównych postaci? Poza tym "tktak01" albo nie zna znaczenie słowa "apodyktyczny" albo oglądał inny film. Wg mnie to jego komentarz był nie do końca sensowny. Dać 5, bo postaci się nie podobały? Chyba nie na tym powinno się opierać ocenę?

ocenił(a) film na 6
KrecikJ23

Ocenę moralną postawy Paula zostawmy jako kwestię subiektywną :) Co do postawy Johna, to chodzi mi głównie o to, że tamtych dwóch uznał za złych, ale Delacroix'a już nie. Jeżeli ocenił ich tylko na podstawie tego co widział z celi, to coś tu jest nie tak. Mi też nie podobają się postacie w tym filmie i ich książkowe pierwowzory nie zmieniają mojego podejścia. Mamy jasny i z góry narzucony podział na dobrych i złych, z którym osobiście nie do końca się zgadzam. "Tiktak01" Tutaj akurat skupił się na tym elemencie, a nie pisał pełnej recenzji filmu, więc nie wiadomo, czy jego ocena jest kierowana tylko i wyłącznie tymi zarzutami. Też nie uważam, że to naczelnik był tu uosobieniem zła, i nie do końca się zgadzam, że był apodyktyczny ;)

ocenił(a) film na 10
tunker

Wiesz, jeśli idzie o Dzikiego Billa to John wiedział, że to on zabił dziewczynki. W końcu "przekazał" to Paul'owi. Nie wiem skąd, może pracował w tamtej okolicy, a może widział go z dziewczynkami? Co do Percy'ego to chyba nikt nie miał wątpliwości, że on też jest zły. Może nie był mordercą, ale przecież są różne oblicze zła. Czemu akurat Dalcroix uznał za nie tyle dobrego, co za "mniejsze zło"? Może miała też wpływ na to jego przyjaźń z Panem Dzwoneczkiem? Ja to tak odczytywałam w każdym razie. Ocena czyjejś moralności jest zawsze obiektywna, więc każdy może sądzić, jak uważa :-). W każdym razie ja lubię ten film i książkę też. Fakt, że postaci są rzeczywiście czarno-białe, ale tak chyba miało być, zresztą jak widać - są wątpliwości co do tego czy Paul rzeczywiście był stuprocentowo dobry ;-).

ocenił(a) film na 6
KrecikJ23

Nie miałbym problemu z tym, co zrobił Coffey, gdyby nie to, że jest on od początku kreowany na ucieleśnienie dobra. Przez to też widzę sprzeczność w przesłaniu tego filmu na temat kary śmierci. Z jednej strony Przypadek Dela, w którym twórcy jasno chcą zasugerować, że każdy może się zmienić i zasługuje na drugą szansę, a z drugiej Percy i Wharton, którzy jednak są niereformowalni i należy ich zabić. Co do postaci, to możliwe, że tak miało być, ale po prostu mi się to nie podoba.

ocenił(a) film na 10
tunker

Ma prawo Ci się nie podobać. Tego nie neguję, tak jak Twojej oceny postaci. Ja odbieram to inaczej, być może mają na to wpływ moje własne prywatne poglądy? Mamy inny pogląd na Coffeya i na Edgecombe'a, ale grunt żeby różnić się w sposób kulturalny :-).

ocenił(a) film na 6
KrecikJ23

Przynajmniej w tym się zgadzamy :)

ocenił(a) film na 10
tunker

Dobre i tyle :-). Mam nadzieję, że w równie przyjemny sposób będziemy jeszcze mieli okazję podyskutować. Pozdrawiam!

ocenił(a) film na 6
KrecikJ23

Dzięki, ja również pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 7
tiktak01

Gdyby babka miała wonsa mogłaby robić za alfonsa.

ocenił(a) film na 5
tiktak01

"Zielona mila" to dla mnie film, który świetnie udaje dobre, ambitne kino. Czy nim jest? Według mnie nie, chociaż studentki socjologii drugiego roku twierdzą inaczej.

ocenił(a) film na 8
marekkopec

Zielona mila nigdy nie aspirowała na "ambitne kino". To osoby, którym film się nie podobał z dzikim zacietrzewieniem próbują innym wmówić, że niby tak jest i tym samy jakoś usunąć go z piedestału (podobnie ze Skazanymi).
Zielona mila to dość wierna adaptacja, solidnie technicznie wykonana robota jak na tamte lata. Nie była nowatorska, nie jest skomplikowana, nie jest na pewno ambitna - bo jest to film uniwersalny, pokusiłabym się nawet o stwierdzenie familijny dla starszych ;) Jest wybitna pod jednym względem, trafiła do rzeszy widzów, do fanów Bergmana, do zwolenników Transformersów, do miłośników Tarantino. Nie może jednak trafić do każdego, bo żaden film nie jest w stanie tego dokonać, ale sam fakt, że tak wiele zebrała przychylnych opinii w każdym środowisku łatkuje ją jako w pewnym sensie wyjątkową.
Ma prostą fabułę, prosty przekaz, jest dobrze zagrana i ktoś kto lubi Kingowskie klimaty (choć nie tylko) z filmu będzie zadowolony,
Nie widzę nic złego w tym, że coś jest proste przy tym solidne, dobrze zrobione, zagrane etc.
To nie Tarkowski. To Darabont :) W swojej kategorii jest to mocna produkcja. I w tym kontekście ode mnie solidna 8.

ocenił(a) film na 5
marekkopec

Dobrze napisane

ocenił(a) film na 10
tiktak01

Nie rozumiem jak można ocenić film na mnie niż chociaż 8 ! Ludzie ten film jest arcydziełem kina , nie jakieś gówno avatar czy inne x men. Może każdy w życiu musi do takich filmów poprostu w świecie dorosnąć. Pozdrawiam .

ocenił(a) film na 5
Goldencar

Film nie musi być dobry z automatu tylko dlatego, że nie jest jednym wielkim efektem komputerowym. Tutaj są przemieszane fajne fragmenty z kompletnym banałem, o tym wypuszczaniu "much" ustami nie wspominając.... bo to żałosne było. I ci strażnicy, wręcz przyjaciele skazanych zbrodniarzy... no k... sorry, Radzę poczytać o więzieniach w USA w okresie przedwojennym....

ocenił(a) film na 10
garnki_zbite

To czytaj fakty i oglądaj filmy dokumentalne :)

ocenił(a) film na 5
Goldencar

A co ma jedno do drugiego? Jeżeli film ma być poważnie traktowany, niech poważnie traktuje problem.

ocenił(a) film na 10
garnki_zbite

Czyli matrix był dla ciebie prawdziwy i poważny rozumiem?

ocenił(a) film na 5
Goldencar

Matrix był z zalożenia filmem SF, a w Mili mialy być tylko elementy SF osadzone w zwykłej historii, w tamtych realiach, nie zauważyłeś tej drobnej różnicy? Ale ogólnie płaczący wyraz twarzy Duncana był wręcz irytujący, choć bardzo lubię tego aktora (szkoda, że odszedł tak wcześnie)

ocenił(a) film na 10
garnki_zbite

Dla mnie film petarda , zresztą jak widać po ocenie dla większości , ale zawsze się zajdzie jakiś krytyk filmowi , któremu się nie podoba... Jak kto lubi , ale nawet jak bym miał jakieś zastrzeżenia do filmu to i tak bym go nie ocenił niżej jak 7 bo uważam że historią jest piękna , tak samo nie podobają mi sie Gwiezdne wojny kompletnie , powiedział bym że to gówno , ale nie chce nikogo obrażać bo fiom jest kultowy i na pewno nie jest gównem.

ocenił(a) film na 5
Goldencar

No tak, ale dla mnie ten film jest zbyt banalny, dlatego psuje mi to odbiór całej historii

ocenił(a) film na 10
tiktak01

A ja powiem tak. Zielona Mila to adaptacja. Więc wypowiadajmy się o jednym i drugim. Owszem Filmweb jest stroną o filmach, recenzjach, ale w takich przypadkach jak ocena filmu będącego adaptacją powinna być czymś więcej niż suchym ocenieniem przeniesienia wizji reżysera, ponieważ Zielona Mila jest naprawdę dobrze oddana. Więc skoro jest przereklamowana, to analogicznie kłopot jest w książce, a to nie jest temat na taką stronę. Możecie teraz hejtować.

Emerahl

"Więc skoro jest przereklamowana, to analogicznie kłopot jest w książce..."

Niekoniecznie.

ocenił(a) film na 10
zweistein

No ale mimo wszytko widać zarzuty w stronę filmy, że fabuła jest słaba. No sorry bardzo, ale skoro książka jest tak i tak napisana, to chyba nie jest wina reżysera.

Emerahl

Reżyser sam odpowiada za kształt fabuły tworząc film. Wcale nie musi próbować odtwarzać ściśle fabuły literackiej, zresztą taki zamiar z reguły jest niemożliwy do przeprowadzenia.

ocenił(a) film na 10
zweistein

Oczywiście, nie mówię nie. Wybrał taką, która była stosunkowo wierna. Ale czy to oznacza, że poszedł na łatwiznę, na szablonowość? Nie sądzę. Po prostu trzeba na to spojrzeć z perspektywy fana książki. Każdy chce, aby film był jak najbardziej podobny, aby wątki nie były ucięte i tak dalej. Według mnie ciężko jest oceniać adaptacje czy ekranizacje książki. To wtedy nie jest AŻ film. Powiedziałabym, że to TYLKO film.

ocenił(a) film na 5
zweistein

Dokładnie. Film rządzi się swoimi prawami

ocenił(a) film na 10
tiktak01

Przeczytałem wszystkie twoje posty i...śmieć mi się chce z ciebie człowieku. Piszesz o braku argumentów a twoje są z dupy wzięte. Oglądałeś ten fil ze zrozumieniem ? Oglądałeś go w ogóle ? Dobrze, że nie jesteś krytykiem filmowym.

ocenił(a) film na 4
SantaCruzeNomad

Nic nie poradzę, że chce Ci się "śmieć" człowieku stawiający spację przed znakami zapytania, patrząc na to co piszesz to czuję, że jakbym oglądał 5 filmów jednocześnie to bym każdy zrozumiał lepiej od Ciebie.

Natomiast szkoda, że ty krytykiem filmowym nie jesteś, byłaby straszna polewa z Rambo i Terminatorami na pierwszych miejscach rankingów i Kill Billem z 1/10. Czytałbym takiego krytyka, dla beki rzecz jasna.

ocenił(a) film na 10
tiktak01

Beke to ja miałem czytając twoje posty. Jedziesz na każdą odpowiedź sprzeczną z twoimi debilnymi przekonaniami. Tym już w moich oczach się zbłaźniłeś. Film ocenę ma jaką ma i jest na 3 miejscu wśród top. Zdanie takiego idioty nic nie zmieni. "Mamy tutaj do czynienia z typowym amerykańskim wylewaczem łez" Ten tekst rozj** mnie na samym początku. Ty masz do czynienia. Wyrażaj się w swoim pustym i bezsensownym imieniu globalnie. Co do krytyków to mam ich gdzieś. Żaden pajac nie będzie mi mówił co mam oglądać a co nie.

ocenił(a) film na 4
SantaCruzeNomad

Jeżeli Polacy mogą zagłosować na Kaczyńskiego to mogą i na Zieloną Milę, ranking to nie reguła, szczególnie, że na przykład w IMDB jest zdecydowanie niżej i niewielu poważnych krytyków ceni ten film na tyle aby stawiać go obok klasyków kina. Jeżeli ktoś uważa, że "Intouchables" to drugi najlepszy film w historii kina to krzyżyk na drogę, a filmweb tak przekonuje.

Natomiast ja już Ci odpisywać nie będę, bo jedyne na co Cię stać to wycieczki osobiste, do tego w bardzo nędznej formie, nawet gramatyki nie umiesz zachować w tej swojej wściekłości.

ocenił(a) film na 8
tiktak01

krytykant,tobie pewnie nic nie stoi

ocenił(a) film na 10
tiktak01

ty jestes niedorozwinięty umysłowo czy jaki ? hah odpowiedz sobie sam w sumie nie spamuj mi tu bo dyskusji nie bede prowadził bo jestes dla mnie dnem emocjonalnym. Masakra ze tacy ludzie ( zapewne jestes hejterem 1 klasy , a tobie sie wydaje ze jestes dobrym krytykiem filmowym i intelignetnym człowiekim hahahahhah) żal mi ciebie :)

ocenił(a) film na 6
mgrr

Za to Ty w ogóle nie jesteś hejterem. Na kulturalną i merytoryczną wypowiedź autora tematu potrafiłeś odpowiedzieć tylko obrażając go kilkukrotnie :)

ocenił(a) film na 9
tiktak01

Ten film jest z 1999roku, to tak jak bym pod jakims starym slasherem napisal "WOHOHO TYPOWY AMERYKANSKI SLASHER" No nie xd

ocenił(a) film na 8
tiktak01

Posługujesz się dla mnie pokrętną logiką:
czy gdyby w końcówce Coffey'a jednak udało się uratować to czy
film uzyskałby tak wysoką notę?
A czy gdyby z sonaty księżycowej usunąć kilka taktów nadal byłaby tak emocjonalna?
A czy gdyby Grinch uwielbiał święta nadal byłby tak przekornie sympatyczny?
Bardzo możliwe, że nie. Ale co to ma do rzeczy skoro oceniamy to co zastaliśmy, a nie jego ewentualne wersje w równoległej rzeczywistości?
Film fenomenalnie się sprawdza jako familijne kino ku pokrzepieniu. Dla familii, ze starszą schedą.
Jest zrealizowany na tip-top. Nie pretenduje na kino ambitnego.
Świetna ekranizacja, świetnie zagrana (choć pewnie i tu niejeden by polemizował).
Swój post powinieneś raczej zamieścić na stronie lubimyczytac, bo wszystkie Twoje zarzuty dotyczące treści są skierowane do pierwowzoru.
Oskarżanie o poprawność polityczną bardzo na topie, ale to stary film i wtedy dopiero raczkowała. Przyznasz jednak, że czarni nie byli najlepiej traktowani przez długi czas, więc postać, na którą ceduje się winę za morderstwo, w punkt jeśli będzie czarna, do tego ułomna! Mamy combo, ale znowu co w związku z tym, jak życie pokazuje, że to historia rodem z jego łona. Dla mnie Coffey mógłby być nawet fioletowy i mieć czułki. Ale znowu pretensje o kolor skóry kieruj do Kinga, a nie do Darabonta.
Podchodząc tak do każdego tekstu kultury nie można nie stać się maniakiem w doszukiwaniu się owej poprawności. Nikt nie neguje, że czasami jest rażąca. Ale z takim podejściem czarni w ogóle nie powinni występować w filmach, bo nie mogą okazać się nigdy dobrzy. Ten przynajmniej był przetrzymany, co niektórym może ulży ;)
Nikt nie będzie się z Tobą kłócił, że film jest prosty, miał trafiać do wielu, być w miarę możliwości uniwersalny. Ja nie widzę nic w tym złego. Według mnie naprawdę kawał porządnego, typowo hollywoodzkiego kina (które lubię), bo nie zawsze mam ochotę katować się czymś ciężkostrawnym. Musi być harmonia.

P.S. Rozumiem Twoją opinię. Choć dziwi mnie, że tylko pięć, bo sam przyznałeś, że dałeś się wciągnąć i wzruszyć (co oznacza, że byłeś pewnie zaangażowany w seans), a u mnie już to determinuje minimum 6. Przy filmach na 5 i niżej na ogół wyczekuje końca, postukując palcem, jedząc kanapkę, cokolwiek. Zastanawia mnie też po co krytykować coś za jego oczywiste przerysowanie? Przecież to była taka bajka dla starszych. Z dobrym zapleczem, warsztatem. Mi nie chciałoby się wchodzić na którykolwiek film o superbohaterze (bo nie lubię tych produkcji, a w rankingu się przewijają), żeby go krytykować za komercję, nierealność, sztampowość, oczywiście czarne i białe charaktery, skoro wiem, że moja krytyka będzie w tym momencie banalna, a fani wiedzą co im w duszy gra i czym mogą trącić te struny. I ja mogę sobie strzelać piątkami, czwórkami, ale nie zmienia to faktu, że w swoich kategoriach te filmy wiodą zasłużony prym.

Pozdrawiam. I nie ma się co spinać :) murzyn czasem musi się okazać tym dobrym i ofiarą, Amerykanie są im to winni. Nie nasze boisko, nie nasz problem. Zawsze możesz oglądać tylko te filmy z afroamerykanami, gdzie grają raperów albo gangsterów :)

tiktak01

Odniosę się tylko, do Twojej bolączki związanej z kolorem skróty Coffeya. Wpisz: George Junius Stinney i przeczytaj, nie ma wiele. Nie uwierzę, że King się tym nie zainspirował, za dużo zbiegów okoliczności. Także, jak widać, byli biedni murzyni, na których karb zrzucano odpowiedzialność za wiele zbrodni, bo byli łatwy celem. Pozdro, trochę obiektywności nie zabije. Piszemy o filmie, którego akcja działa się niemal wiek temu. I to było na porządku dziennym. Pozostaje tylko im współczuć.

ocenił(a) film na 10
tiktak01

Bez przesady kolego. To nie był Smoleńsk czy inna rodzinka. pl.

ocenił(a) film na 10
tiktak01

Dobra idź oglądać filmy dla prostych ludzi bo wyraźnie nie zrozumiałeś przekazu jaki niesie ten film. Maraton Mission Impossible czy innych Transformersów to pewnie robisz co weekend bo na dobrych filmach ci się procesor przegrzewa. Nie mówię że to masakrycznie złe filmy ale trzeba odróżnić filmy ambitne od rozrywkowych i jak nie trawisz kina ambitnego nie oglądać

ocenił(a) film na 4
Hunter37

traktujesz amerykański film o Bogu, który widziało 80% ludzi w tym kraju jako ambitne kino?

do czego to doszło...

przecież ten film pokazuje widzowi wszystko wprost, prostolinijnie, tutaj kompletnie nie trzeba myśleć, żeby go zrozumieć, każdy największy debil go ogarnie, stąd taka wysoka ocena, prawdziwe arcydzieła nie są dla plebsu. Zielona mila jest prosta jak konstrukcja cepa i to, że jest wyżej w rankingu od takich nadfilmów jak mechaniczna pomarańcza tylko świadczy o głupocie oceniających.

tiktak01

ale ty masz silną psychikę

tiktak01

Polecam oglądać na https://cdafilmy.online

ocenił(a) film na 5
tiktak01

Napisałeś bardzo dobrą recenzję! Podpisuję się pod nią obiema rekami. Nigdy nie zrozumiem fenomenu tego filmu

tiktak01

Oj, to film dla debili więc jest wysoko. W końcu to produkcja dostosowana do umysłowego impotenta. A tych mamy tu w bród. Wiadomo, że ze sztuką ten gniocik nie ma nic wspólnego.

ocenił(a) film na 8
tiktak01

Się znalazł krytyk,przerost formy nad treścią

ocenił(a) film na 7
tiktak01

Niby masz sporo racji, ale takie filmy też są potrzebne może mniej przesłodzone

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones