PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=586583}

Zjawa

The Revenant
7,2 267 680
ocen
7,2 10 1 267680
6,5 44
oceny krytyków
Zjawa
powrót do forum filmu Zjawa

Zdjęcia

ocenił(a) film na 9

Przepiękne widoki świetna praca kamery, ujęcia, zbliżenia istny majstersztyk nie mogę się nadziwić w jak fantastyczny sposób został oddany w tym filmie ponury dziki klimat bardzo polecam.

Joecrou

Dla mnie, póki co, też.

użytkownik usunięty
wanted1

No dobrze. Tylko zwróćmy uwagę, że to nie był film przyrodniczy na Discovery i ocenianie go na 9 jest, mówiąc delikatnie, dziwne. ;)

ocenił(a) film na 9

Czyli wszystkie filmy fabularne, w których są piękne zdjęcia przyrody i natura jest wykorzystana przez reżysera w sposób genialny jako tło pokazywanej historii oceniajmy nisko, bo to nie są filmy przyrodnicze.

użytkownik usunięty
majkalipcowa

Nie zrozumiałaś mnie. Jeżeli film jest ogólnie średni, pomijając ten jeden wybitny element, to nie można go oceniać prawie maksymalnie. W tym momencie uwłaczasz naprawdę dobrym filmom, które zachwycają całokształtem. Tu mamy film nudny, pełen absurdów, do tego pozbawiony ciekawego scenariusza. Ładne krajobrazy mogę sobie obejrzeć na Discovery w każdej chwili, nie potrzebuję do tego naciąganej fabuły, stękania i min Dicaprio.

ocenił(a) film na 5

zgadzam się biorąc z kryterium plenery zdjęcia i pokazanie przyrody .. to moża od razu zgłosić większość filmów Chińskich czy Japońskich ... bo oprócz latania to maja przepiękne.. sztuczne nakręcanie marketingu Oskarów Globów itp a film po prostu nudny ... dla mnie oskarówka to powinien być film który z chęciom zobacz ponownie ...a do tego niestety nie wrócę :(

A co do Pana D .. to tez widziałem go w wielu lepszych rolach .. jak za ta dostanie Oskara to będzie to śmiech na sali... bo niejako będzie on wymuszony .. to ze nie dostał do teraz nie znaczy że można mu dać za byle co od razu... już prędzej za całokształt kariery bym mu dał niż za Zjawę

użytkownik usunięty
majkalipcowa

Jeszcze jedno. Apropo oceny Twojej. Nie zdziwiłoby Cię gdybym dał np. filmowi "Mroczny Rycerz powstaje" 9tkę tylko dlatego, że posiada genialną muzykę?

ocenił(a) film na 9

Ja nie dałam 9 tylko za przyrodę. Mnie akurat wciągnął ten klimat filmu, przyroda była genialnie pokazanym tłem dla roli DiCaprio. Historia prosta, przewidywalna, milion razy już powielany motyw zemsty. Ale ja oceniłam wykonanie. Gdyby i historia była zaskakująca dałabym 10.
Za samą muzykę nie dałam żadnemu filmowi 10.

ocenił(a) film na 5
majkalipcowa

Jak można zachwycać się przyrodą, kiedy niedźwiedź brutalnie rozszarpuje głównego bohatera, kiedy ten cierpi męki przez cały film, a jedyne co mu oferuje przyroda - to zimno, mokro i surowe mięso? :). Di Caprio jęczy z bólu, a ludzie: "Ale ładne krajobrazy"? :)))

ocenił(a) film na 9
mordachamordasinski

Muszę Cię rozczarować, ale ten niedźwiedź nie był prawdziwy, więc akurat nim się nie zachwycałam ;) Chodziło mi o nieco inne "przyrodnicze" aspekty. Surowego mięsa i padłego konia też nie miałam na myśli :)

ocenił(a) film na 5
majkalipcowa

Wiem o co chodzi, ale mnie ten klimat nie ruszył być może dlatego, że za bardzo na pierwszy plan wychodził jęczący na wszystkie sposoby Di Caprio i jedyne co czułem, to współczucie :).

Pożartować też sobie nieraz można ;).
PS. Pisali, że niedźwiedź był prawdziwy, specjalnie tresowany!

ocenił(a) film na 9
mordachamordasinski

Specjalnie tresowany żeby tak zmasakrować DiCaprio? ;) Ja bym tam z prawdziwym nie grała. Nawet za Oscara.

ocenił(a) film na 8
majkalipcowa

Pewnie trudno w to uwierzyć, ale kiedyś nie było greenscreenow. Wtedy tresowane zwierzęta grały w filmach...
A poważnie, ją nie dopatrzyłam się w niedźwiedziu ani grama komputera i jestem przekonana, że to był prawdziwy zwierz i kaskader/treser.

użytkownik usunięty
mordachamordasinski

Dokładnie, uważam że scena z niedźwiedziem była fenomenalną, niesamowicie nakręcona, detale dopracowane do granic możliwości. Film był ciężki, co chwilę zaslanialam oczy bo nie mogłam patrzeć na kolejne rany, na jego mękę. Di Caprio zagrał super! Nigdy tak się nie wczuwalam w czyjs ból jak jego, literalnie to czulam! A przyroda? Niesamowita. Wyobrazalam sobie jakbym ja się zgubiła w nieprzemierzonych lasach Kanady... Znikąd ratunku, pustka i dziki las.

E tam zasłaniałaś oczy. Miętka jesteś. Leo złapał nogę i to paskudnie, a po 2 miesiącach już mógł biegać. A w filmie to było tak przedstawione jakby się zrosło w 2 tygodnie. Jakby Leo na Titanicu był taki wytrzymały to by Rose przeżył. Poza tym to nie była Kanada i to nie była zima tylko sierpień.

ocenił(a) film na 9
wanted1

Najlepsze jest to ze mimo ze taki brutalny i ponury to wszystko jest podane bardzo magicznie na swoj sposob oraz subtelnie i klimatycznie.Rewelacyjna muzyka duzo odwalila roboty.Zadziwiajaco sie to dobrze oglada.Jak dla mnie jeden z lepszych filmow ostatnich lat.

użytkownik usunięty
lavrenzo84

A nie przeszkadza Ci, że film ma nędzny scenariusz i generalnie żadną fabułę? Do tego przepełniony jest stekiem absurdów, bzdur i zupełnie niepotrzebnej brutalności. Jestem wielbicielem muzyki filmowej, ale w tym przypadku właśnie ścieżka dźwiękowa wg mnie była jednym z najsłabszych ogniw. No i jest to film zdecydowanie zbyt długi, na siłę niestety.

ocenił(a) film na 9

Hehe.Czemu ludzie czasem mysla ze w filmach liczyc sie tylko i wylacznie skomplikowana fabula i dluuuuugie dialogi bo tylko wtedy film jest swietny.
BLAD!.
Sa rozne gatunki filmowe i czasem w filmie jest na pierwszym planie ukazany obraz i dzwiek i aktorstwo ktore w cale nie musi sie opierac na swietnie napisanych dlugich dialogach, a poprostu na mimice twarzy.
Sa filmy ze liczy sie tylko obraz i ani jedno slowo nie jest powiedziane a sa to filmy z przekazem gdzie nie liczy sie text ale wlasnie obraz i dzwiek.
Revenant wiem ze nie jest dla kazdego i widac nie dla ciebie.
Ja naszczescie jestem otwarty na swiat i umyslowo chyba ;] wiec uwazam Revenanta za jedyny w swoim rodzaju.

lavrenzo84

Jeden koleś napisał, że Zjawa przypomina mu nowego MadMaxa. Oczywiście są to gatunkowo inne filmy. Normalnie podobna sprawa-kilka kwestii dialogowych(najbardziej u DiCaprio), "zero" fabuły/miałka fabuła, piękne zdjęcia. I sprawa taka że jednak można się czegoś doszukać i nazwać prawie arcydziełem. i przymknąć oko na głupotki tak jak to było w MadMaxie.
Leo operuje mimiką i musi tak trzymać przez dwie godziny, czołga się, charczy-to musi zagrać i koniec! tak i Tom gra głosem, akcentem, musi grać wyważoną złą postać, by nie przerysować jej. Zjawa i MadMax to proste historie, w tej pierwszej sztampowa zemsta, okraszona cudownymi zdjęciami z dobrą muzyką, a w tym drugim jadą z punktu A do punktu B, też okraszony zdjęciami i muzyką. I może to być coś więcej.

użytkownik usunięty
lavrenzo84

Nie odniosłeś się do większości mojej wypowiedzi, tylko piszesz coś o długich dialogach i skomplikowanej fabule. Fabuła ma być ciekawa, a nie skomplikowana, nie myl pojęć. Dialogów może być jak na lekarstwo, a i tak film będzie ciekawy. Nie czytasz ze zrozumieniem, więc chyba aż taki otwarty umysłowo nie jesteś. ;)

ocenił(a) film na 9

aha czyli fabula w Revenancie nie jest ciekawa ?.Hmmm.

Samo to ze czlowiek probuje przetrwac w dzikim srodkowisku zupelnie sam juz jest ciekawa historia.A to ze zostalo to w revenancie pokazane bardzo ciekawie i klimatycznie to juz wogole film sie broni sam w sobie.

użytkownik usunięty
lavrenzo84

Ciekawsze historie są w My Little Pony. Daj spokój. Takich historii były setki. Nie przeszkadza Ci to, że facet w krytycznym stanie zdrowia, ze stopą skręconą tak, że wypadła ze stawu, po dwóch-trzech dniach biega jakby nigdy nic? Do tego nie miał co jeść, nie miał jak się ogrzać, zregenerować itd. Przebywa w wodzie o temperaturze kilku stopni i jakby nigdy nic sobie z niej wychodzi i działa dalej, nadal nic praktycznie nie jedząc. Chowa się w koniu nago, potem wychodzi na mróz na luzaku, zakłada ciuchy, które były wcześniej mokre, więc teraz powinny być kawałkami lodu, ale one są jak wyjęte z ogrzewacza i sobie idzie dalej. Chodzi jakby nigdy nic, a nawet biega. Noga cudownie ozdrowiała, jak i reszta ciężko zranionego ciała.

Sceny batalistyczne są wręcz komediowe. Paranoja goni paranoję.

A ostatnia scena "pojedynku" to już kompletna żenada, nawet mi się jej nie chce komentować.

Film jest nudny, bzdurny, pozbawiony sensu i logiki. Jest tylko dobrze zagrany, ale to norma przy dobrej obsadzie oraz dobrze nakręcony. Reszta przeciętne a momentami kiepska wręcz. Jeżeli dla Ciebie ukazanie całej historii jest ciekawe, to sorry, ale szkoda dalszej dyskusji. Nie masz jak widać żadnych głębszych wymagań w stosunku do filmów. "The Revenant" to nie jest kino rozrywkowe, lekkie, łatwe i przyjemne, więc trzeba mieć w stosunku do niego ambitniejsze wymagania.

ocenił(a) film na 9

Wiem wiem czasem czesto uwierzyc jak to mozliwe zeby w filmie bohater potrafil przezyc takie katusze i takie momenty kiedy w normalnym zyciu by czlowiek juz dawno KAPUT!.;].
Po pierwsze to jest film i bylo by nudno gdyby zakopali go w ziemi i zakonczyli w ten sposob film.
Pozatym nawet nie masz pojecia w jakich ciezkich sytuacjach ludzie potrafia sie w zyciu znajdowac i przezyc.
Nie porownuj tez ludzi zyjacych w tamtych czasach zachartowanych i silnych a dzisiaj kiedy zyjemy rozpieszczeni przez codziennosc bo mamy wszystko i byle mruz juz robi wielki haos w miasstach.

Powiem na zaknczenie tak.Tak masz racje sa w filmie momenty kiedy czlowiek juz sobie mowi ........Nie to juz przesada, zaduzo tego on juz dawno powinien zginac.Ale mimo wszystko moze i bylo by to mozliwe jak by tak popatrzec na to przez pryzmat szczescia w zyciu ;] albo umiejetnosci przetrwania ktore to dzisiaj na swiecie posiada moze 1 % cywilizowanych lludzi bo reszta jest zabardzo rozpieszczona bo masz wszystko kolo siebie i byle brak pradu juz sprawi ze czlowiek umiera a co dopiero wielkie mrozy albo wielka ulewa.

Wtedy ludzie sie ze tego smiali a dzisiaj ludzie sa przerazeni byle czym bo juz mysla ze koniec swiata sie zbliza.

ocenił(a) film na 5

mmw545 - 100 % racji

ocenił(a) film na 8

Ciekawe więc jest to, że film zbiera świetne noty na imdb,
rotten tomatoes oraz metacritic.
Jeszcze ciekawsze, że grono osób, które znają się na kinie dużo lepiej niż ty uznało, że film zasługuje na złotego globa w kategoriach najlepszy dramat, najlepszy reżyser, najlepsza rola Di Caprio.
Zdjęcia też są świetne i można je umieścić w TOP 100-150.

użytkownik usunięty
returner

Zbiera świetne noty bo Amerykanie są tępi i łykną każdą bzdurę. Poza tym jak kilku "znawców" przed premierą już zaczęło ten film chwalić, to ludzie się tym sugerują i uważają, że dając mu wysoką notę dołączą nagle do znawców kina, bo oni w nim widzą coś więcej niż pospólstwo. Dla mnie choćby ten film nie był nudny i miał ciekawą fabułę, to kompletnie rujnują go absurdy tej fabuły. To nie jest film w stylu Avengers itp. że człowiek nawet nie zwraca uwagi na takie rzeczy. Tu jest film na maksa poważny, ze scenami, w których pokazywane jest wszystko realnie, wręcz do przesady. Niestety pewne elementy fabuły są odrealnione do bólu, wręcz groteskowe. Nie obraź się, ale w mojej opinii jeżeli komuś to nie przeszkadza, to jest mało bystry, mówiąc delikatnie.

ocenił(a) film na 8

Na imdb, rotten tomatoes oraz metacritic głosuje cały świat więc mówisz "cały świat jest tępy"

Co do jankesów. Poznałem ich trochę przez miesiąc czasu, gdy odwiedziłem rodzinę, która tam wyemigrowała za komuny. I było tak jak sądziłem. Nie sądzę, żeby Amerykanie byli statystycznie głupsi od Polaków. To jest stereotyp powtarzany przez zakompleksionych ludzi w naszym kraju. Kto ma większe osiągnięcia. Kto więcej wymyślił dla postępu ludzkości. Kto ma lepszą gospodarkę. Kto jest bardziej pracowitym narodem.
Nawet nie trzeba wyjeżdżać.

ocenił(a) film na 8

A ty nie obraź się, ale nie zrozumiałabyś nic z filmów Bergmana, Kurosawy, Felliniego czy Tarkowskiego wiec po co w ogóle wypowiadasz się i szukasz dziury w całym, że dużo mądrzejsi od ciebie ludzie doceniają kunszt reżyserski, zdjęcia czy aktorstwo w Zjawie, a ty skupiłeś się na wadach które każdy je widzi dziecko, ale ktoś bystry też dostrzega zalety.

użytkownik usunięty
returner

Bardzo się cieszę, że się tutaj dowartościowujesz. Niektórzy gdzieś muszą leczyć kompleksy. Szkoda jednak, że wybitny znawco nie potrafisz czytać ze zrozumieniem zwykłych zdań (może to trudniejsze niż rozumienie czegoś z filmów Bergmana, Kurosawy, Felliniego lub Tarkowskiego). Wyobraź sobie, że doceniam w tym filmie kunszt reżyserski, zdjęcia i aktorstwo. W żadnej swojej wypowiedzi tych aspektów nie krytykowałem, wprost przeciwnie, spójrz nawet w mój bezpośredni komentarz do filmu.

Nie lubię jednak na filmie się męczyć. Ten mnie męczył. Pisałem już dlaczego. Jeżeli Tobie plusów tego filmu nie przysłaniają minusy, to ok, masz inne wymagania co do filmów. Ja nie znoszę jak potencjalnie dobry film zostaje spaprany idiotycznym scenariuszem. Widocznie Ty w tej materii za wiele nie wymagasz. Są gusta i guściki. Ja też lubię wyłączyć mózg na filmie ale dotyczy to kina rozrywkowego. Ty oglądasz tą metodą jak widać i poważne filmy. Każdy robi to co lubi. ;)

A co do Amerykanów, to współpracuję z nimi na co dzień. Statystyczny mieszkaniec tego kraju jest prosty do bólu. Robi to co musi, a każdy problem i odstępstwo od normy, jest wielką przeszkodą, którą ja rozwiązuję w ciągu chwili. Nie mówię, że to źle, bo im się żyje dobrze i są szczęśliwi w swoim świecie. To, że USA to potęga wynika z silnej gospodarki i nakładów na naukę i rozwój. Wiadomo, że wśród motłochu znajdzie się zawsze wybitny naukowiec, lekarz itd. Oni cenią takich ludzi, u nas ich się tłamsi. Polskiego, zrąbanego narodu nie znoszę, więc nie myśl, że jestem typowym tępym patriotą, który na siłę krytykuje inne nacje. Piszę jak jest i tyle. Przeciętny Amerykanin w tym filmie nie dostrzeże większości bzdur w scenariuszu bo ich nawet nie będzie analizował. Jest to zbyt ciężkie dla ich mózgów, których nie lubią męczyć.

ocenił(a) film na 8

Nie pie..dol głupot.
Nie da się interesować na poważnie ambitnym i artystycznym kinem i oglądać tych filmów bez maksymalnego skupienia.
Kino rozrywkowe jest słabiutkie, dopiero męczące,
ale dobre na wyluzowanie, raz na 100 filmów.
Choć większość takie ogląda w przewadze- również ty.
A męczyłoby się na większości filmów ambitnych.
Scenariusz to dla mnie aspekt nr 1 zarówno w filmach jak i serialach. Tańczący z wilkami był równie męczącym filmem, a licznie nagradzanym. Stylowo podobny do Zjawy nie uważasz ?
Polacy też są w większości mało inteligentni.
W każdym kraju tylko jednostki są bardzo inteligentne. więc śmieszne jest pisanie o Amerykanach, gdy o nas się mówi znacznie gorzej za granicą.
Polacy to złodzieje, lenie i pijacy. A kobiety polki to szmaty.
Ale czy aż tak bardzo różnią się od innych nacji zadaj sobie sam pytanie ?
Poznałeś po prostu prawdopodobnie fizycznych pracowników. Ja miałem styczność z ludźmi, którzy doszli w tym kraju do sukcesów dzięki głowie i ryzykowaniu.
Stąd stąd czerpałem swoje obserwacje.

użytkownik usunięty
returner

Skoro jest dla Ciebie scenariusz najważniejszy, to jak możesz Zjawę tak wysoko oceniać? Przecież w tym filmie scenariusz jest strasznie kiepski. Od całego zarysu fabuły po detale.

Co do Amerykańców. Mam do czynienia z różnymi ludźmi z USA, zresztą nie ma to znaczenia, bo filmy ocenia ogół, a nie tylko ludzie sukcesu. Znowu leczysz swoje kompleksy. Zaczyna to być męczące.

ocenił(a) film na 8

Scenariusz ważny, do tego wtórny, bo film jest zaledwie remakiem, ale film wypełnia lukę i broni się innymi zaletami bardzo dobrze i trudno uznać film za gniot.
Nie widzisz w nim zalet ?

Zgaduje, że nie lubisz też podobnie nakręconych
Tańczący z wilkami 1990, Pożegnanie z Afryką 1985 ?

A lubisz w ogóle jakiekolwiek filmy z klimatycznymi dłużyznami ? Stalker 1979 ? Barry Lyndon 1975 ?
Odyseja kosmiczna 2001 1968 ? Pewnego razu na dzikim zachodzie 1968 ? Rashomon 1950 itp ?

Lubisz poprzedni film reżysera Iñárritu, który nakręcił Birdmana ? (najlepszy film roku na gali oskarowej)

Czy to że bardzo wysoko cenię seriale z dobrym scenariuszem takie jak Breaking Bad, The Wire, Sopranos, Twin Peaks, Detektyw (1 sez), Fargo, Gomorra,
Sześć stóp pod ziemią, Rzym, Czarne lustro, Utopia itd
nie pozwala mi doceniać mocno tak klimatyczny serial jak Robin of Sherwood, który ma tak duże plusy, że zasłania minusy i do dziś jest najlepszym serialem o średniowieczu wyprzedzając dopracowany, a nijaki Vikings.

Nigdy nie leczę kompleksów, bo ich nie posiadam.
Wiesz czasem bywasz nudny i przewidywalny z tak pospolitymi sloganami niczym typowy tępy Amerykanin.

użytkownik usunięty
returner

Ciężka jest z Tobą polemika, bo ciągle wpadasz w skrajności. Czy ja ten film uznałem za gniot?? Czy ja w nim nie widzę zalet? Naprawdę masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Może zacznij mieć te kompleksy, będzie Ci łatwiej się poprawić. ;) Bezdyskusyjny zachwyt nad sobą Ci szkodzi.

W ogóle nie czytasz co się do Ciebie pisze. Po co mi tu wyjeżdżasz z klimatycznymi dłużyznami, skoro to akurat mi w tym filmie najmniej przeszkadza??? Po co ten cały elaborat w temacie, który nie ma znaczenia?

A nawiasem mówiąc Birdman to film żenująco słaby. Jedyne co mnie w nim zachwyciło, to bardzo długie sceny robione jednym ujęciem. Bardzo trudne dla aktorów i reżysera. Gdyby nie nominacje i propaganda przed premierą, film ten nie przekroczyłby średniej 6.

ocenił(a) film na 5

Mam takie same odczucia po obejrzeniu filmu, a twój adwersarz chyba nie wie o czym do niego mówisz.

ocenił(a) film na 4
returner

Hahaha, nie leczysz kompleksow ale sumiennie wyliczasz "ambitne filmy" ktore obejrzales? (Tak, jak lubisz The Sopranos to juz jestes mega mozg)

użytkownik usunięty

Scenariusz kiepski? Wracaj do transfor. Lub pacific szitow.

A 2001aso to pewnie nuuuda totalna i ogolnie film slaby? Tak. Gimbusie

użytkownik usunięty

Jak dobrze, że są takie filmy jak Zjawa albo Birdman. Dzięki nim życiowi nieudacznicy mogą leczyć swoje kompleksy stając się samozwańczymi znawcami kina. Mogą innych powyzywać od gimbusów, będąc dumni, że w swojej opinii gimbusami nie są, wręcz przeciwnie. Brawo ty!!!

ocenił(a) film na 8
returner

zgadzam sie z ocena, mmw545 patrzac na twoj gust dziwi mnie trochę twoja ocena, bo bo raczej niewiele wiesz o dobrym kinie ;)

użytkownik usunięty

A mi się bardzo podobało, oczywiście wiem że naprawdę by raczej nie przeżył już na początku, bo noga była ukrecona (a potem normalna i chodzil na niej prosto) pewnie jakieś krwotoki wewnętrzne, a do ran natychmiast wdarlo by się zakażenie, czyli przesadzili z ranami, ale ignorować takie świetne momenty, tak pięknie nakręcone sceny, np z niedźwiedziem, byłam pełna podziwu! Zwracałam uwagę na takie detale i po nich właśnie widać jaki to dobry film. Natomiast Twoj bezbrzezny krytycyzm, umniejszający wszystko co dobre w tym filmie po to tylko aby pokazać jaki jesteś mądry i logiczny, oraz agresywny ton wypowiedzi z wycieczkami personalnymi do osoby która zauwaz CALY CZAS NORMALNIE Ci odpowiada bez obrazania Cie -kloje w oczy i pokazuje że jestes jakiś sfrustrowany. Uspokoj się, to tylko film. Są ważniejsze rzeczy w życiu aby się denerwowac.

ocenił(a) film na 7

Owszem to tylko film. Ale film, w którym najważniejsze są fakty i ich realność. Nie wiem - może ty przywiązujesz największą wagę do jakości ujęć w filmie, ale ja nigdy w życiu nie powiedziałbym, że jakikolwiek film był dobry bo sceny były dobre, a to co innego to nieważne.

Ja jednak największą wagę przywiązuję do fabuły. A w takim filmie, jak Zjawa - myślę, że w fabule filmu - najważniejsza jest jej prawdziwość i realność wydarzeń. Zaraz ktoś może podać argument, że tu chodziło o wyjątek, że jako 1 na milion ludzi udało mu się dokonać rzeczy nieprawdopodobnych. OKEJ, jeśli tak to niech przynajmniej tego nie spaprają tego błędami indywidualnymi głównego bohatera i to w tematyce survivalu. Gdyż - jeśli już miał być przypadek 1 z miliona to w nim "ofiara", takiego przypadku nie powinna robić żadnych błędów. Wszystko musiałoby być idealne. A tu główny bohater zaniechał obowiązków potrzebnych do
przeżycia. Na przykład - w ogóle nie ściągnął ubrań po wyjściu z lodowatej wody.I wg. mnie racja jest mimo to taka, że AŻ TAK MOCNO nie przesłania to plusów tego filmu, ale sądzę, że przy ocenianiu go nie tylko powinno się zwrócić uwagę, czy się podobało, ale czy ten film najzwyczajniej w świecie nie miał nieprzyjaznych błędów.
Ogólnie rzecz biorąc uważam, że ten film był dobry, ale mnie rozczarował swoimi błędami. Bo po popularności tego filmu jeszcze przed premierą oczekiwania wobec niego były większe niż to co zostało przedstawione w filmie. Czyli ostatecznie ten film był TYLKO dobry, ale szału
nie było.

PS. Jeśli postrzegasz wypowiedzi mmw, jako bezbrzeźny (o ile takie słowo istnieje :) ) krytycyzm to muszę orzec, iż tak samo, jak returner - nie przeczytałaś dobrze tego, co
napisał. Proste jest przecież to, że jak jest rozmowa konkretnie o fabule to jedna osoba będzie stawiała argumenty za, a druga przeciw. A mimo to jeszcze sama napisała, że gra aktorska była dobra, ujęcia były dobre. I oczywiste jest też to, co już napisałem: fabuła jest o wiele bardziej istotna niż nakręcenie scen i dobre ujęcia. A więc właściwe jest to, że jak jest kulawa fabuła to to, tak, jak skomentowałaś wypowiedź mmw: "umniejsza wszystko,
co dobre w tym filmie", gdyż to jest o wiele ważniejsze od ujęć i od klimatu filmu.

ocenił(a) film na 9
returner

Zdjęcia myślę, że będą miały nominację do Oscara.

ocenił(a) film na 5
returner

Kino nie jest dla krytyków, ale dla widzów.

ocenił(a) film na 8

z ciekawosci tylko zapytam, co jest paranoja w scenach batalistycznych?

ocenił(a) film na 8
franklin1

a i ostatnia scena pojedynku

ocenił(a) film na 9

Szanuję opinię, wiadomo - film dość specyficzny, ale mam pytanie: czemu uważasz, że sceny batalistyczne są komediowe??

wanted1

mnie mocno odpychały te sztuczne drzewa i zwierzęta, czułem się jakbym oglądał grę.

remo_3

Chyba oglądałeś inny film. A raczej... internetowa piracką wersję? Oglądałem w kinie i wszystkie drzewa oraz krajobrazy były prawdziwe. Zresztą poczytaj trochę o realizacji filmu, zamiast oglądać piraty złej jakości i pisać, że sztuczne...

ocenił(a) film na 9
wanted1

takie zycie moim zdaniem dobrze ze takie filmy powstaja bo obcy nas badaja i wierza we wszystko co zobacza w naszych filmach i nie atakuja nas puki co bo mysla ze jestesmy hardkorowcami sie boja hehe

ocenił(a) film na 9
wanted1

Fabuła prosta, ale zdjęcia świetne + gra aktorska Hardy'ego i DiCaprio.

wanted1

Zgadam się w pełni!

ocenił(a) film na 5
Magdala19

I całkowity brak realizmu i znajomości warunków we własnym kraju. Noc w mokrych ciuchach na mrozie to śmierć

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones