Pod koniec filmu w sumie ostatnia scena w supermarkecie ze co cały świat został opętany bo zero ludzi czy ona była juz w tzw. czyśćcu czy gdzieś tam chyba ze coś mi umkneło ;)
Mi się wydaje, że nie zjawy wszystkich "zjadły", a ona po ataku tego ducha znalazła się jakby "po drugiej stronie".
Aaa to o to chodziło, właśnie się zastanawialam dlaczego market był pusty.
Wybaczcie, ale przysnęło mi się na moment. ;)
to dlatego że market był pusty jak tam się wybrała (a to nie była noc przypadkiem?) to uważacie że ten market był rzeczywistością po drugiej stronie cały, dobrze rozumuję?
Ja to wgl myślałam, że market był pusty no właśnie dlatego, że była noc i wgl, a nie że zjawy wszystkich "zjadły"...
To nie była noc, było południe. Poza tym, co za market jest otwarty w nocy, skoro nie ma ani klientów, ani obsługi?