Nie wiem kto go oceniał, ale współczuje gustu.
Sprawiedliwości stało się za dość - to najważniejsze. :) Ale dziwne zakończenie. To on nagrał kasetę? I w końcu umarł czy nie?
Twoje pytanie o kasetę jest rozbrajające, uśmiałem się po pachy.
Drugie pytanie również rozbroiło mnie już prawie do łez.
Powinieneś pracować w kabarecie... hi hi hi
Minęły już dwa lata od Twojego postu więc chyba znasz już odpowiedzi na swoje pytania ?
Jeśli nie to skrobnij że nie, to Ci wytłumaczę...
1-Policja nagrywała jego zeznania kamerą na taśme VHS.
2-Specjaliści w szpitalu powiedzieli że nic nie mogą zrobić więc umarł zaraz po skończeniu filmu.
Tak. "Film ma świetny pomysł i ciekawy scenariusz".Prawda.
Dodam ze film jest na dobrym poziomie technicznym i aktorzy grają rzetelnie i ten remake ma klimat.
Niestety film jest nudny, nudny i nudny.
Ostrzegam, flaki z olejem ciągną się prawie przez cały film.Spoceni aktorzy snują się i glindzą,
a to w jaki sposób na końcu filmu gość wypada przez okno, to już jest szczyt przesady na skalę całej kinematografii.
- Facet stoi na podłodze trzymając jeszcze nad głową maszynę do pisania,
a okno jest około 50cm wyżej, dostaje kulką z pistoletu więc powinien upaść
lub polecieć do tyłu i wypaść przez okno (wahadłowo).
Uwaga !!! -facet wyskakuje z ważącą swoje maszyną do góry jak kangur,
robi pełny obrót wokół własnej osi wybijając szybę na niesamowitej wysokości
i już po obrocie leci przodem na glebę.
Głupota reżysera i ekipy w tym momencie jest jednak do opisania :-)
Tak się z tego uśmiałem że obejrzałem to ze trzy razy, warto to zobaczyć hi hi hi