PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=462441}

Zmierzch

Twilight
5,6 331 695
ocen
5,6 10 1 331695
4,0 24
oceny krytyków
Zmierzch
powrót do forum filmu Zmierzch

Chciałabym się dowiedzieć jakie są Wasze przemyślenia na temat seksualności wampirów.
W książce na ten temat jest tylko tyle, że Edward bał się, że zrobi Belli krzywde w trakcie stosunku. Jak w ogóle seks byłby możliwy skoro wampirom nie biją serca, więc nie ma przepływu krwi => erekcja wydaję się niemożliwa (ewentualnie stoi im cały czas;))... Skoro wampiry łączą się w pary (choć ciąża tu raczej nie wchodzi w grę) czy uprawiają seks?? I jak do tego dochodzi?? skoro są teoretycznie martwi!!

ocenił(a) film na 10
zula_b

przeczytałam na jakimś blogu wywiad z S. Meyer..
Zajście kobiety-wampirki jest niemożliwe, ponieważ nie zachodzą u nich cykle miesięczne
natomiast męzczyźni-wampiry mogą mieć dzieci . W ich żyłach za miast krwi płynie jad <różnie odmiany czy co> i dlatego erekcja jest możliwa (jad dociera do członka) .

ocenił(a) film na 10
madzienia

* Zajście kobiet-wampirów w ciaze

madzienia

A o to co na ten jakże frapujący temat piszę Wikipedia(hahahaha)xd :Według niektórych źródeł wampir może wchodzić w stosunki z żywymi, choć nie odczuwa przyjemności seksualnej (w serii A. Pilipiuka o przygodach Jakuba Wędrowycza wampiry mają niezaspokojony głód seksualny). Wampirem kieruje ukryta w jego wnętrzu Bestia, którą z upływem czasu coraz trudniej mu zwalczyć – w końcu poddaje się jej. W tym stadium wampir zaspokaja swoje najprostsze potrzeby – zabija, pożywia się, śpi, co sprawia, że traci na swojej złożoności i niezwykłości odsuwając się całkowicie od człowieczeństwa. Nazwą łacińska może być homo nocturis (względnie hominis nocturnae, bądź "hominus nocturna".

madzienia

Wampir ma tętno i erekcję. Co za głupoty wypisujecie. To człowiek z symbiontem po prostu. Ma kilka cech dodatkowych ale nie demonizujmy tego. Wampirzyce słyną z seksualnych możliwości, do tego odpornosć na choroby weneryczne... Rewelacja. :-)

ocenił(a) film na 2
zula_b

.pani Mayer wie tyle o seksie co 4 letnia dziewczynka..

..wampiry są aseksualne - nie czują pożądania, chyba, że do krwi.. są martwi, a więc nie mogą mieć dzieci - czy to kobiety, czy mężczyźni.. bajery wypisywane przez Mayer świadczą o tym, że kobieta ma pusto we łbie i usilnie stara się być oryginalna.. tak oryginalna, że aż śmieszna i żałosna.. (jaki kurna jad?! czy tylko mnie się wydaje to durnym pomysłem?)..

ocenił(a) film na 4
diana6echo

Czy ty nie widzisz, że książka łamie po prostu stereotyp wampira? Wg. mnie tworząc ciekawszą wersję ;D
A tak w ogóle to piszesz w ten sposób, jak by wampiry rzeczywiście istniały :PP
Pozdrawiam!

ocenił(a) film na 2
xtomixx

..dziecko, ja wiem że one nie istnieją, ale gdyby istniały to prawa fizyki nie pozwoliłyby na jakiekolwiek bara bara i płodzenie potomków.. jak martwe komórki mają się niby mnożyć?

.ta inna wersja jest śmieszna i zupełnie niedorzeczna - już nie mówię o łamaniu stereotypów lecz samym "genialnym" pomyśle.. jak widać, bardzo musiało się jej nudzić..

ocenił(a) film na 10
diana6echo

Sam pomysł na istnienie wampirów był ... śmieszny. Więc dlaczego go nie urozmaicić? Skoro to i tak nierealne stwory to każdy może mieć na nie swój własny pomysł. Myślę, że Meyer i tak całkiem dobrze wybroniła się tą tezą, bo skoro brać pod uwagę, że istnieją martwi ludzie, którzy wysysają krew, nie muszą spać, mają nadludzkie umiejętności, to dlaczego nie przyjąc, że w ich żyłach krąży jad?

ocenił(a) film na 2
ShadowGirl

..no to się pytam (a kika krotnie było już to powtarzane): czy wampir, o wzroście 3 metrów, zielonej skórze i pierdzący bańkami mydlanymi też nadal byłby wampirem?

..po tą są kanony aby się ich trzymać - bliżej lub mniej, ale zawsze, a ona robi sobie jaja..
.jaki kurna jad?! z czego? od żarcia kiełbasy? co najwyżej od spożywania krwi można poprawić funkcjonowanie nerek, a żarcie ludzkiego mięcha powoduje wydzielanie niezbyt przyjemnego zapachu (dlatego kanibalizm upadł w Europie ;))..

ocenił(a) film na 10
diana6echo

Zależy jak na to spojrzeć. Wiadomo, że społeczeństwo ma ustalony pewien stereotyp wampira i trzyma się go tak kurczowo, że każda próba odciągnięcia go od niego kończy się klęską. Ale Meyer, zrobiła coś o wiele więcej. Nadała wampirom głębsze uczucia, zachowania jakich by się po nich nie spodziewano. W dodatko ujeła to w naprawdę pięknej historii miłosnej. Wiadomo, że są gusta i guściki, że niektórym wyda się to wszystko śmieszne, ale moim zdaniem jest to po prostu nowe spojrzenie na cały ten temat. Wiem, że dziwnie jest nagle usłyszeć, że ktoś przedstawia wampiry w tak niecodziennym świetle, ale to jest świeża koncepcja, która jak wszystko będzie miała swych zwolenników jak i przeciwników. Pozdrawiam;)

użytkownik usunięty
ShadowGirl

Ale pieprzysz. Głębsze uczucia. Tralala. Najbardziej wysublimowane podejście do uczuć wampira widziałem w Wywiadzie. Najlepiej ukazaną miłość wampira do śmiertelniczki w "Draculi" z Oldmanem.

ocenił(a) film na 2
ShadowGirl

.za towarzyszem Bastetem ;)

..gdzie uczucia? chyba, że typowe uczucia nastolatki względem plakatu gwiazdy rocka, bo tak zostało to opisane i w książce i tragicznym filmie.. zero głębszych uczuć, tylko ciągłe międlenie o tym jaki pan edzio jest zajebisty..

.nowe spojrzenie? wtórne i płytkie.. odsyłam do Wywiadu z Wampirem, bo Ann Rice jako pierwsza wprowadziła wampiry w sferę czystego pożądania, a Stocker, mimo, że przynudza, ukazał prawdziwą samotność, i prawdziwą tęsknotę za miłością...

ocenił(a) film na 10
diana6echo

Ale ja nie mówię, że Ann Rice coś pominęła tworząc "Wywiad z wampirem". Wręcz przeciwnie, to klasyk, ale ja nie chcę tutaj "Zmierzchu" do niczego porównywać, bo to są dwie zupełnie inne historię.
Mimo wszystko cały film (zmierzch) skupia się na wątku miłosnym. I jak mówiłam są różne gusta, ale nie można winić Meyer, że miała swoją własną koncepcję na ten temat i postanowiła ją "wcielić w życie". Każdy próbuje być na swój sposób twórczy i moim zdaniem S.M stworzyła coś naprawdę genialnego i ta historia naprawdę mnie ujęła. Ja widzę tam więcej niż płytkie uczucia nastolatki, ale to moje osobiste zdanie i będę się go trzymać do upadłego.

ocenił(a) film na 2
ShadowGirl

..to może jak dorośniesz i poznasz co to miłość, to może wtedy stwierdzisz iż to co pani meyer wysmażyła to tanie popłuczyny rodem z harlequina :)

ocenił(a) film na 10
diana6echo

Ale ja wiem, że to nie jest realne i dosyć przesłodzone. Ale o to przecież w książkach( filmach ) chodzi - żeby oderwać się od rzeczywistości. Ja tam nie mam nic pzeciwko, od czasu do czasu przenieść się w świat fantazji, i takie osoby jak Meyer nam to umożliwiają...;)

ocenił(a) film na 2
ShadowGirl

..to płytka jest ta wyobraźnia..

użytkownik usunięty
diana6echo

Skoro jestes taka madra i dojrzala to czym wedlug ciebie jest milosc?
Mi "Zmierzch" sie bardzo podobal i potwierdzam ShadowGirl chociaz w cześci ze kazdy ma wlasny gust i poczucie fantazji, bo kazdy jeden pomysł może przedstawic inaczej. Kazdy jest inny i tego powinnismy sie trzymac. Skoro cos wam w tym nie pasuje to nie powinniscie pojezdzac innych za to ze maja inny gust. Skoro S.M powiedziala ze krązy im jad to niech krazy... widac ze ma glowe na karku bo odpowiedziala na pytanie najlepiej jak umiala i moim zdaniem wywiazala sie z tego najlepiej jak mogla

ocenił(a) film na 2

..dziecko - z czym do ludzi? dla ciebie miłość to edłardo, śliczni chłopcy itp. grejt.. może kiedyż zainteresuje cię co to człek ma wewnątrz, a nie samo pikne opakowanie..

ocenił(a) film na 10
diana6echo

Nie jestem pewna czy czytałyśmy tą samą książkę...
"dla ciebie miłość to edłardo, śliczni chłopcy itp. grejt.. może kiedyż zainteresuje cię co to człek ma wewnątrz, a nie samo pikne opakowanie.."
Nie wiem czy zauważyłaś ale w "Zmierzchu" ( książce czy filmie - wybieraj) miłość nie jest przedstawiona jako powierzchowne uczucie. Bohaterowie kochają się tak mocno, że każde z nich jest gotowe bez wachania oddać życie za drugie a w przypadku Belli nawet duszę. Na pewno nie chodzi tu o wygląd bo sama Bella z założenia nie miała być jakoś specjalnie urodziwą dziewczyną, więc nie wiem skąd w ogóle taki wniosek...
Poza tym co to było za stwierdzenie "to płytka ta wyobraźnia"?
Przeszkadza ci, że kobieta wymyśliła ciekawą historię, która spodobała się ludziom? Każdy ma swój gust. Nie podoba ci się-ok, ale pozwól innym cieszyć się jej fantazją. Bo ja zmierzch ubóstwiam i podziwiam Meyer za jej wyobraźnie... I oczywiście podzielam zdanie HavanAnavaHy ( nie wiem czy to tak się pisało;D)

ocenił(a) film na 2
ShadowGirl

..mimo, iż książka jest o jeden punkt lepsza od filmu, to i tak - tam non stop jest o tym jaki to edłardo jest zajebisty.. a wewnętrzne większe rozterki przeżywa prędzej już moja kocica..

.jaką ciekawą historię? ciekawa z punktu człowiek - wampir.. no ok, ujdzie, ale same postacie, ich rys.. nuda i kartonowe wycinanki, a nie postacie z krwi i kości..

ocenił(a) film na 10
diana6echo

Meyer wymyśliła sobie, że wampiry są nienaturalnie piękne, miała to być podobno jedna z ich cech, która pomagałaby im polować, wabiąc ofiary. Edward przedstawiony jest jako ideał i nie można jej winić za to, że podkreślała nie tylko jego cechy charakteru, ale i inne zalety jak na przykład wygląd.
Ja osobiście uważam, że postacie przedstawione są w wyjątkowy sposób. Ale jak już mówiłam to rzecz gustu czy cały zarys histori się komuś spodoba czy nie. W każdym razie na pewno się nie zgodzę, że przedstawione zostało płytkie uczucie...

ocenił(a) film na 2
ShadowGirl

.ale właśnie o to chodzi, że w filmie i książce tego magnetyzmu nie czuć! to powinno wypływać ze środka - tzw charyzma, której postacie wytworzone w umyśle pisarki nie mają.. a sama ładna buzia nie przyciąga.. no chyba że srokę..

ocenił(a) film na 10
diana6echo

Ja myślę, że tą charyzmę właśnie posiadają. W książce zostały dosyć sobliwie opisane. Wygląd, charakter, a nawet życiowe historię. To samo tyczy się filmu. Moim zdaniem aktorzy poradzili sobie bardzo dobrze i dali tym postaciom "duszę". Odzwierciedlili ich charaktery. Dla przykładu Alice. Aktorak, która ją grała, moim zdanie spisała się wyśmienicie. Została oddana cała natura Alice, pozytywne uczucia aż od niej biły. To samo z resztą obsady. Myślę, że naprawdę poradzili sobie z tym zadaniem.

ocenił(a) film na 2
ShadowGirl

..sorry, ale śmiem twierdzić iż ta "dusza", "uczucia" w tym filmie i książce nie zostały przedstawione w jakikolwiek sposób - gdzie niby? w rzygającej mimice Patiosona? w rozdziawionej gębie Kristen? w płaskich twarzach indian? no gdzie? w widoczkach lasu?.. może ładne obrazki na kogoś działają - na mnie nie.. i na całkiej sporej grupce innych osób, bardziej rozwiniętych emocjonalnie, piękny Patison wrażenia nie zrobił.. abstrahując od płci czy wieku..

.film jest płaski - obejrzyj "Przeminęło z Wiatrem" - tam masz miłość ukazaną..

ocenił(a) film na 10
diana6echo

Co ty z tym porównywaniem? Co do "przeminęło z wiatrem" to również uważam, że to naprawdę świetny film, ale my jesteśmy chyba na forum o "Zmierzchu"... Ok, a teraz co do aktorów. Pattinson - uważam, że nie zagrał najgorzej. Miał swój pomysł na Edwarda i go zrealizował. Miał być tajemniczy, romantyczny(w niektórych momentach) i bezgranicznie zakochany w Belli i taki właśnie moim zdaniem był. Kristen - na początku uważałam, że średnio wyszło jej to całe granie, ale po przeczytaniu książki, trochę bardziej poznałam naturę Belli i myślę że Kristen, również bardzo dobrze ją oddała. Jacob - moim zdanie bardzo dobrze nadawał się do tej roli nie tylko ze względu na wygląd ale i zagrał bardzo przekonująco. Aktorzy grający Cullenów - zbyt wiele scen nie mieli do zagrania. Ale jak już mówiłam od Alice tryskała pozytywna energia i miała kilka kwestii, po których uważam, że świetnie oddała naturę bohaterki. Jasper - jego miny idealnie pasowały do postaci. Reszta aktorów to już drugoplanowi, a chyba nie muszę wymieniać tu każdego stażysty, który przez minutę błyszczał na ekranie. Oczywiści było kilka aktorów, którzy kompletnie się nie sprawdzili, ale w każdym filmie się to zdarza, tymbardziej, że nie byli oni zbyt istotni.
Co do książki uważam że bardzo się mylisz. Każy z bohaterów został bardzo szczegółowo opisany. Wygląd, charkter jak i cała historia jego życia. Każdy miał inne zapatrywanie na świat i poglądy. Każdy fan sagii bez problemu dopasował by poszczególne wypowiedzi do bohatera - zdają się jedynie na jego charakter.
No to tyle ode mnie;) Oczywiście mogę się mylić, bo nie jestem jakimś zawodowym krytykiem filmowym, ale to jest moje prywatne zdanie.
Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 2
ShadowGirl

.ale on nie był! płaski model.. mam ci to narysować czy co? :/ .. już nawet moje rysunki mają w sobie więcej życia i emocji niż te kołki co ośmielają zwać się aktorami..

.i znowu ta p******** książka! przestańcie idioci usprawiedliwiać film książką! to paranoja! film do dupy, ale książka super więc dam dyche, bo przecież w książce wszystko pięknie opisali - ALE W FILMIE TEGO NIE ZROBIONO!! oddzielcie na chwilę książkę od filmu!!

..Carlise i Esme - ok, oni byli ok.. a dlaczego? bo mają warsztat.. nie mają talentu, ale mają warsztat, którego ZDECYDOWANIE brakuje parce głównych aktorów - w swej grze hiperbolizują nastolatków, a przecież nie dawno nimi byli.. z ciapciowatej Belli zrobiła się mega-ofiara-losu+skill w zanudzaniu na 10.. a Edward? 12latek z adhd lub inną przypadłością.. sądzę, że z zaburzeniami kompulsywno-obsesyjnymi prędzej.. no tak.. miał uczucia.. tak niezrównoważonej istoty nie panującej nad mimiką dawno nie widziałam.. chyba nigdy nie widziałam :/ ..

..książka jest mdła - lekka i szybciutko się ją czyta, ale nadal nie jest godna poleceniu komukolwiek.. długaśne opisy jakiś tam wewnętrznych przeżyć - kurczę! to nie Werter! przecież to NASTOLATKOWIE ... ok, autorka chciała stworzyć wiekopomne dzieło - udało się.. masa dzieciaków wyda kieszonkowe na ten chłam a ona zbije kokosy na niedoświadczonych osóbkach, bo akurat w tej chwili nie ma dobrej książki dla młodzieży, a ta jest przeznaczona dla tych którzy nie załapali się na szał związany z Harrym Potterem, który, co by nie mówić, jest całkiem znośną książką..

PS
.nie powtarzaj już pierdół o uczuciach, o wspaniałej i przejmującej grze patiosona - widziałam więcej, doświadczyłam więcej i taki plastik i sztuczydło mnie nie przekonają, że coś w sobie mają :)

ocenił(a) film na 10
diana6echo

BOŻE DZIEWCZYNO przecież sama wspomniałaś o książcę ("..sorry, ale śmiem twierdzić iż ta "dusza", "uczucia" w tym filmie i książce...") więc odniosłam się nie tylko do filmu ale także do książki. W temacie książki zajęło mi to stosunkowo 10%, ale sama o tym wcześnie pisałaś wię O CO CI CHODZI?
Mówiłam ci, że według mnie zagrał dobrze, oczywiście nie wyśmiecnicie, ale również nie denni. Jest początkującym aktorem i wiadomo, że doświadczenia m trochę brakuje, ale nie miał jakiejś megatrudnej roli i moim zdaniem jej podołaj.Kristen ma już jakiś dorobek filmowy i jej gra była... specyficzna. Ale moim zdaniem taka właśnie była Bella.

ocenił(a) film na 2
ShadowGirl

.sama nie wiesz co piszesz - usprawiedliwiałaś film książką - poczytaj sobie swój post o ile w ogóle jesteś w stanie podjąć jakiś proces myślowy..

.to sorry - za mało widziałaś i jesteś zaślepiona - end of story.

ocenił(a) film na 10
diana6echo

Ok, po pierwsze może poprzestań na krytykowaniu filmu a nie mojej osoby bo chyba nie po to tutaj jesteś. Nie podoba ci się moje zdanie-dobrze, ale uszanuj je, tak jak ja twoje i spróbuj odnieść się do niego z odrobiną kultury.

Przyczytaj mój komentarz jeszcze raz i przeanalizuj. 90% tyczy się filmu,aktorów. Natomiast 10 samej książki ale to jest tylko wtrącenie, ponieważ sama wcześniej do niej nawiązałaś. Mam ci zacytować? W porządku. Tylko powiedz. Ale musiałabym bezcelowo kopiować treść komentarzy a wszystko przecież masz na górze. Skoro ja już "podjełam te procesy myślowe", to ty podejmij "ryzyko" i przesuń myszkę w górę na poprzednie posty. Jeśli tylko przeczytasz je ze zrozumieniem wszystko tam znajdziesz...

ocenił(a) film na 2
ShadowGirl

.tia - tylko, ze użyłaś takich sformułowań, które jasno i wyraźnie dają do zrozumienia, że tłumaczysz film książką.. ja tylko we wcześniejszym poście napisałam, że książka i film są tak samo płytkie i tandetne i jednego nie uzależniałam od drugiego, tak jak ty non stop to robisz...

.nie mam już zamiaru dyskutować z kimś tak zaślepionym - dorośnij.. obejrzyj 500 różnych filmów i zacznij myśleć - wtedy pogadamy, ale i tak nie widzę ratunku..

ocenił(a) film na 10
diana6echo

Tak jasne nie określiłam czy mówię o ksiące czy filmie, bo przecież mówiąc o roli aktorów, to miałam na myśli jak Pattinson sprawił się w książce. Litości, czytasz co piszesz?
A tak z ciekawości według ciebie jak ktoś obejrzał 500 filmów to jest już krytykiem filmowym i jest dorosły jak (w twoim błędnym najwyraźniej mniemaniu) ty?

ocenił(a) film na 2
ShadowGirl

.nie, ale po obejrzeniu w cholere wielu filmów człek wyrabia sobie zdanie i jeśli ma jakieś szare komórki, to potrafi odróżnić plastikowy kicz od czegoś wartościowego..

ocenił(a) film na 10
diana6echo

Zapewniam cię, że oglądałam wiele ambitnych filmów, ale nikt mi nie powie, że można ocenić człowieka po guście. A jeżeli ty tak sądzisz, to nie mnie powiinaś zarzucać brak szarych komórek...

ocenił(a) film na 2
ShadowGirl

.ale tobie wystarczy wcisnąć śliczny obrazek i już rewelka - . jeżeli nie widzisz różnicy między tym słabym filmem a Wywiadem z Wampirem, lub co gorsza, stawiasz je na równi pod względem: wykonania, treści i gry aktorskiej, to sorry winnetou, ale mam prawo twierdzić iż nie jesteś w stanie odróżnić dobrze zrobionego filmu od PRowskiego chłamu ukrytego pod ślicznymi sloganami..

ocenił(a) film na 10
diana6echo

Nie ja po prostu nie wierze...
Gdzie ja napisałam, że "Wywiad z wampirem" jest na równym poziomie ze "Zmierzchem". Gdzie??? Nie wciskaj mi w usta słów, których nigdy nie powiedziałam!

ocenił(a) film na 2
ShadowGirl

.w co nie wierzysz? że istnieją inne, lepsze filmy? ;)
..to dlaczego ukryłaś ulubione i głosy? :] wstydzisz się, że jesteś fanką tłajlajta? ;) nie napisałaś, ale tak zaciekle bronisz tego tytułu..

ocenił(a) film na 2
diana6echo

.i se poszła :>

ocenił(a) film na 10
diana6echo

Szczerze mówiąc nawet nie wiedziałam, że mam je ukryte. Ale już to zmieniam, specjalnie dla ciebie. Jakiego tytułu bronie. Powiedziałaś, że porównuje tu te filmy i uważam, że lepszy jest Zmierzch, więc pytam się dlaczego,skoro moje poglądy są zupełnie inne...

ocenił(a) film na 2
ShadowGirl

.nie mam więcej pytań wysoki sądzie :>

użytkownik usunięty
diana6echo

Człowieku, czy Tobie się nudzi? Gadaj sobie co chcesz, ale i tak fanów nie odrzucisz, więc naprawdę czy warto Twoich palców na wyżywanie się na klawiaturze? Nie podoba się, to nie. Może w tym wykarzesz trochę "dojrzałości"?
Mnie się podobało, bardzo :) Pozdrawiam!

diana6echo

No jak czytam Twoje wypowiedzi, to się zastanawiam skąd się urwałeś.
WIELKI KRYTYK. Nie przedstawiłeś żadnego konkretnego argumentu. Brak
magnetyzmu? A jesteś pewien, że oglądałeś film, o którym mowa? Początkowo
byłam bardzo sceptyczna co do tematyki, ale zaryzykowałam, obejrzałam
film, który mnie zaelektryzował, te oczy, to jak na siebie patrzyli.
Następnego dnia przeczytałam książkę, każdy tom.... kilkakrotnie, zresztą
film też już kilka razy widziałam. To uczucie widać! Zgodzę się, że wiele
rzeczy można by podciągnąć, ale ten zarzut z pewnością jest nie do
przyjęcia. Płytkie uczucie? No cóż, a może dla Ciebie każde uczucie jest
płytkie? Albo uczucie zakochania jest Ci obce. Bo wg mnie właśnie tak
zachowują się osoby zakochane. A film i książkę polecam wszystkim
facetom, bo powinni brać przykład z Edwarda, który prezentuje postawę
gentlemana, a mam nadziebję, że takowi jeszcze istnieją w rzeczywistości,
a nie tylko w książkach, których autorkami są kobiety.
Czepiasz się jadu? Do jasnej ciasnej... to jest bajka. Zaraz przyczepisz
się do temperatury wilkołaków, albo ich futra. Tak samo jak Harry Potter
to jest bajka, to ma być bajka. Z happy endem. Jak ich nie lubisz, to
może lepiej pozostań przy twórczości Fromma, albo lekko cynicznej
"Nieznośnej lekkości bytu" Kundery. Nie doszukuj się faktów tam gdzie
ktoś czerpie inspirację z legend, bo niebawem zaczniesz atakować
spidermana.

ShadowGirl

bella była zakompleksiona (w poprzedniej szkole niezbyt popularna), więc jak edzio się zainteresował jej hmmm.. zapaszkiem, to za nim poleciała. w książce, tak samo jak i w filmie, nie ma nic o głębszych uczuciach. bella cały czas podnieca się tym, jaki to edzio nie jest miodzio cudzik ładniutki. nie ma nic, powtarzam NIC o rozterkach wewnętrznych ( chyba, że do takich zaliczymy "ale ładnie pachniesz, chciałbym Cię zjeść, ale jestem cywilizowanym wegetarianinem i cie nie zjem"). no chyba, że czytałam nie tą książkę o prawdziwej i głębokiej miłości, o której niektórzy tu wspominają.

ocenił(a) film na 10
reitti58

Kochali się. Chcieli spędzić ze sobą całą wieczność. Bez wahania oddali by za siebie życie. Edward cały czas chronił Bellę, z resztą kilka razy uratował jej życie. Każdą minutę chcieli spędzić ze sobą. Kiedy Bella została sama przez kilka miesięcy nie mogła dojść do siebie, płakała wyobrażała sobie głos Edwarda. On sam nie będąc z nią myślał o samobujstwie. Nie wiem jak chcesz to nazwać jak nie miłością ( przyznam, że podchodzącom pod obsesję;))

ocenił(a) film na 1
ShadowGirl

Meyer nie zrobiła nic nowego. Wampiry glębszymi uczuciami legitymowały sie od dawna, że wymienię choćby cykl powieści Anne Rice czy drogiego hrabiego Draculę. Czy też hrabiego von Krolocka, ktory w musicalowej wersji "Tańca wampirów" jest postacią naprawde tragiczną, rozdartą między trapiącym go wiecznym głodem krwi a pragnieniem wolności i potrzebą miłości. Czy Cassidy z komiksowego cyklu "Preacher", walczący z wlasnymi demonami. Czy choćby Angel/Angelus w "Buffy". Mam wyliczac dalej?

ShadowGirl

Najlepsza charakterystyka przedstawia Anne Rice.
W ogole jej ksiazki sa o wiele lepsze niz Meyer.
A 'Dracula' B.Stokera to klasyka ;]
I wlasnie, skad niby ten jad w ich zylach?
Z tego wynikalo by mniej czy bardziej, ze wampir to czlowiek-waz pijacy krew :D

ocenił(a) film na 7
diana6echo

wampiry aseksualne?
cóż, zawsze mi sie wydawało, że uwodzenie jest ich najmocniejszą bronią...

ocenił(a) film na 2
Bella_Lioness

..tak.. są aseksualne - w 95% powieści - czyją "miętę" tylko do krwi..

ocenił(a) film na 7
diana6echo

bo krew jest tym co jej najbardziej przyciąga, ale żeby tak całkiem aseksualne... ;]]]

ocenił(a) film na 2
Bella_Lioness

..ano.. bara bara ich nie kręci i nie nęci ;]

ocenił(a) film na 7
diana6echo

no ale to przecież uwodzenie :]]
uwodzenie-> seks-> krew.... to się wszystko ze sobą łączy ;]

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones