...a tymczasem widzę, że reżyser „Frightmare” specjalizował się właśnie w tymże gatunku. Niemalże każda recenzja tego filmu przywołuje TCM mianując „Frightmare”, jako odpowiedź Angoli na film Hoopera. To porównanie w moim odczucie „Frightmare” przegrywa. Rzeczywiście film jest dosyć krwawy (choć widzimy, jedynie...
Czyli brytyjska odpowiedź na "Teksańską masakrę piłą mechaniczną". Film jest poważniejszy od dzieła Tobe'ego Hoopera i ma nawet psychologiczną głębię. A poza tym, jest dużo bardziej krwawy (choć i tak widzimy tylko zmasakrowane ofiary post factum) i ma ciekawszą fabułę. Jednocześnie film jest ironiczną krytyką...
Mamy tu do czynienia z solidnym, brytyjskim horrorem, który polecam wszystkim miłośnikom euro-trashu. Jest wiercenie głowy wiertarką, kilka trupów i wątek silnego współuzależnienia męża od psychicznie chorej żony. Nie wiem kto pisał ten opis fabuły, ale mąż Dorothy w żadnym razie kanibalem nie był... Polecam. 6/10