Zachwycający nadrealizm, atmosfera sennej rzeczywistości. Moment między śmiertelną raną, a śmiercią, uchwycony Nikonem.

Miało być dramatycznie,ale nie do końca było.Ja mimo nieszczęść,które spotkały głównego bohatera jakoś tego nie czułem - film nie wywołał u mnie większych emocji.Nie chcę tu spojlować,ale te zgony,te tragiczne wydarzenia takie trochę naciągane.Trochę mi przeszkadzały te częste retrospektywy czasowe,film tracił przez to...

jak widać są fani tego filmu, więc nie jest całkiem chybiony; dla mnie ta niespójna, dziejąca się na kilku planach czasowych historia była na tyle męcząca,nieklimatyczna i po prostu nudna,że poddałem się po godzinie. I Sidney Hall zniknął na ekranie ...

proszę nie odbierać tytułu dosłownie : )

https://naekranie.pl/aktualnosci/kyle-chandler-w-roli-detektywa-zwiastun-filmu-t he-vanishing-of-sidney-hall-2798864

Wiem, czego się spodziewać, gdy oglądam klasyczne łubu-dubu, film z cyklu "zabili go i uciekł" czy horror klasy B o szóstce nastolatków/turystów, itp. zabłąkanych w ciemnym lesie. Prosta rozrywka, prosta przyjemność. A tu, oceniany na 7 gwiazdek "thriller" okazuje się przydługą, pozbawioną tempa i napięcia, płaksiwą...

Długi,nudny i nie ciekawy ;) Pisarzyna i nieporadność życiowa ... Ogólnie szkoda na to czasu ! Omijać szerokim łukiem !!!