o takie rzeczy kiedy podczas oglądania co chwilę myślimy sobie "ale to bez sensu", "zaraz o co tu chodzi" itp. Byłbym wdzięczny za jakieś tytuły.
wiesz co pewnie oglondałeś Butterfly efekt albo the hole ewentualnie revolver wiesz może nawet apartament ale to do tego romans.wiesz co napisze ci kiedyś indziej bo muszę luknąć do płytek
pozdrawam
astaroth
Z tych filmów co podałeś to widziałem tylko "Efekt Motyla" (genialne tak przy okazji). Czyli jeszcze sporo przede mną :) Jak przypomni Ci się jeszcze jakiś tytuł warty uwagi to będę wdzięczny jak go podrzucisz.
Ok nie ma sprawy pomyśle nad innymi, ale jak ty masz jakieś to też nie bądż świnia i podaj Ok;D a z Efektu Motyla to masz zacji genialny.
Ps.Nie podałeś tylko podałaś:D
Aha no tak... podałAś :) No niestety ja chyba oglądam takie bardziej przyziemne filmy i nie przychodzi mi nic do głowy takiego surrealistycznego. Niżej Ulrika wspomina o Palimpseście i z tego co widziałem (urywki filmu) i czytałem to być może to jest coś wartego uwagi.
No musisz koniecznie obejrzeć "Palimpsest"! Właśnie widziałem i muszę powiedzieć że jest nieźle mroczny i pokręcony.
"Vanilla Sky", "Efekt motyla", "K-PAX", "Obłęd", "Otwórz oczy", "Trzynaste piętro", "Intacto", "Deja Vu", "Opętanie", "Częstotliwość", "Donnie Darko", "Dzień świstaka", "Szczęśliwy traf", "Szósty zmysł", "Podziemny krąg" narazie nic więcej nieprzychodzi mi do głowy :)
z czego jakiś sens mają: "K-PAX", "Obłęd", "Otwórz oczy" (którego nieudanym remakiem jest własnie Vanila Sky), "Donnie Darko", "Dzień świstaka", "Podziemny krąg" i na upartego "Szczęśliwy traf",
oczywiscie absolutna klasyka to 12 małp.
ale skoro zachwycasz sie bezkrtytycznie Efektem motyla, to wyróznione preze mnie tytuły mogą ci sie tak srednio spodobać:), a szczególnie słabiutnie Deja vu wręcz przeciwnie:)
wszystko zalezy od prywatnego gustu.
Siemasz profix. Wszystkie podane przezemnie wcześniej tytuły oglądałem i moge je z czystym sumieniem polecic każdemu kto lubi klimatyczne kino o zjawiskach paranormalnych i podróżach w czasie. A te filmy należą jak by niepatrzył do światowej czołówki w tym temacie, więc nierozumiem troszke twojej krytyki. Pozdrawiam
Oczywiście wybrałeś same najlepsze rodzynki i reszta jest już nieco gorsza, ale i tak warto moim zdaniem zobaczyc. Bo przecież oglądanie w kółko tych samych filmów to raczej średnia przyjemnośc.
no siema
ale zawsze są słabsze i gorsze, jak pisałem juz pare razy na filmwebie, jedne mimo zabaw z czasem czy przestrzeniami wirtualnymi zachowują swój wewnetrzny sens, a innym pare rzeczy umyka. nawet Martix cz 1 nie jest wolny od błedów, ale akurat w jego przypadku są one drobne i nie rzutują na całość. W deja vu, czy szęstotliwości, abo efekcie motyla, jest już gorzej.:):), do słabszych filmów z tej serii doliczyć można Listopad November (2004).
a ostatnio obejrzałem jeszcze jeden film "paranormalny", pt. NR 23, temu akurat stawiam + :)
pozdrawiam
November i Deja vu to znakomite filmy. Na bok odlozylbym natomiast najbardziej rozreklamowane tytuly czyli "Efekt Motyla" i "Donie Darko"
Jak dla mnie to nieco skromniejszym klonem "Stay" jest nasz rodzimy "palimpsest". Solidnie zrealizowany, ciężka atmosfera, zakręcony - no i podobnie jak "zostań" - b.słabe, skutecznie rozpraszające czar filmu zakończenie.
"Palimpsest" jest właśnie na mojej liści filmów do obejrzenia (zobaczymy co tam znowu Niewolski zmajstrował :).
Ulrika dzięki za to że poleciłaś mi "Palimpsest". Jeden z najlepszych polskich filmów jakie widziałem. Genialnie spisuje się jako thriller i faktycznie podobny do "Stay" jest.
Donnie Darko polecam bardzo,Mulholand Drive Lyncha też jest w podobnym klimacie surrealistycznym, trochę słabszy jest Next.
Taaaak. Znam jeden tytuł, który jest bardzo w stylu Stay. "Drabina
Jakubowa" z Timem Robins'em, Dannym Aiello. Jako, że widziałem ten film, Stay za bardzo mi się nie spodobał.
Polecam obejżeć "Obłęd" ("The Jacket") no i oczywiście klasyk - "Fight Club" ("Podziemny Krąg") :)
Pozdrawiam :)
"Fight Club" widziałem. No po prostu nieziemskie kino. Szkoda że tak mał takich filmów powstaje. "Jacket"? Na pewno obejrzę.
Oczywiście wszystko to, co wymienione powyżej (uwielbiam Donniego Darko :D), ale także K-Pax do tego bym dorzuciła, warte obejrzenia. Do końca się nie jest pewnym, co było prawdą ;) nieźle pokręcony jest też "Ale jazda!", choć klimat trochę inny ;) ale film zdecydowanie wart polecenia.
Zapoznaj sie z dorobkiem artystycznym pana D. Lyncha:). Co do wcześniejszych propozycji:
"Fight Club" i "Requiem dla snu", nie sa zbyt bardzo pokręconymi filmami, chociaż jest to kawał pozadnego kina. Polecam je mimo wszystko.
Palimpsest można zaliczyć do grupy filmów pokręconych, po których po obejrzeniu zastanawiasz sie: o co tu chodziło.
Nie polecam "wiem kto mnie zabił" z panną Lohan.
P.S. Polecam jeszcze "Las Vegas parano"
"Las Vegas Parano" nie widziałem jeszcze a co do Lyncha to widziałem "Zagubioną Autostradę" i kompletnie nie rozumiem o co tam chodziło. Spróbuje dorwać jakieś inne jego filmy ale narazie jestem trochę sceptycznie nastawiony. Chociaż scena z Mystery Man'em na przyjęciu była spoko.
to ja dorzuce "23" z Jimem Carrey'em i moze dosyć nowe "the Nines" z Ryanem
Reynoldsem. Oba podchodzą pod wasze opisy.
"Vanilla Sky", "Efekt motyla", "K-PAX", "Obłęd", "Otwórz oczy", "Trzynaste piętro", "Intacto", "Deja Vu", "Opętanie", "Częstotliwość", "Donnie Darko", "Dzień świstaka", "Szczęśliwy traf", "Szósty zmysł", "Podziemny krąg" narazie nic więcej nieprzychodzi mi do głowy :)
A jeżeli chodzi o mocno zakręcone kino to polecam obejrzec: "Plan lotu", "Sekcja 8.", "Ręka Boga", "Gra", "Kłamca", "Podejrzani", "Podejrzany", "W sieci zła", "Zagubiona autostrada" i "Mechanik".
Najpodobniejsza jest zdecydowanie Drabina Jakubowa. Inne dajace do myslenia to wymieniany juz Jacket i zdecydowanie filmy D. Lyncha - np. Mulholland Drive, Zagubiona Autostrada czy Inland Empire. Chociaz 2 ostatnie to juz czysty surrealizm i filmy sa bardzo ciezko strawne.
Oprócz wyżej wymienionych poleciłbym jeszcze: Secret Window, Tożsamość, Hide and Seek.
Nie wiem czy to już padło, ale DONNIE DARKO to film, który powinien obejrzeć KAŻDY kto lubi takie filmy, które wbijają w fotel, takie jak STAY właśnie. Donnie nawet troszkę bardziej mi się podobał.
W "Donnie Darko" pamiętam że ta ostatnia scena była nieźle wzruszająca. Chodzi o tę gdzie leci kawałek "Mad World" (tym bardziej ze wczesniej widziałem juz teledyk do tego kawałka gdzieś w TV i uznałem ze to jeden z najsmutniejszych utworów jakie w życiu słyszałem).
taa i mozna sie troche zorientowac, kim jest Frank i skad się wzial ;) uwielbiam ten film <3
ja polecam jeszcze stosunkowo malo znany, a swietny film pt. "One Point O" (Paranoia 1.0), rowniez wbija w fotel.
witam
filmy o podobnej tematyce "dziewiąta sesja", "tożsamość", "mechanik" no i oczywiscie co chwila wymieniany "donnie darko",a i "nr 23" też jest świetny :)
Osobiście polecam Twin Peaks: Ogniu krocz ze mną. Jest to wersja kinowa głośnego serialu Davida Lyncha. Niektórzy powinni znać. Kto zabił Laurę Palmer i tym podobne...
To jest raczej prequel serialu, ale żeby zrozumieć o co chodzi i nie psuć sobie niespodzianki kto zabił Laurę, to raczej powinien najpierw obejrzeć serial.
Ja bym dodała "1408", z tego co pamiętam nie wiadomo było co się tak naprawdę dzieje oraz "Znamię" który jest moim zdaniem niesamowitym filmem!
Może jeszcze "Zgromadzenie", "Ktoś całkiem obcy", "Wyspa", "Kult"? Ale tych nie jestem pewna bo słabo je pamiętam.
No trochę się ciągnie i w pewnym momencie chciało by się przeskoczyć pół godziny dalej, ale zakręcony jest:)
uwielbiam takie kino własnie,gdy po obejrzeniu człowiek mysli, o co kaman? polec
"Siła strachu"
"Vanila Sky"
"Mechanik"
"Kropka nad i"
"Gra"
"rekrut"
"lęk pierwotny"
"Źródło"
Jeśli chodzi Ci o nieco zakręcone filmy, surrealistyczne, z pomieszaną chronologią, to świetny jest też "Zakochany bez pamięci" - wiem, ze brzmi jak komedia romantyczna, ale to naprawdę fajny film :)