PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=120103}

Zostań

Stay
7,2 70 571
ocen
7,2 10 1 70571
6,2 17
ocen krytyków
Zostań
powrót do forum filmu Zostań

Jak dla mnie film wymknął się scenarzyście spod kontroli. Mógłby być o wiele lepszy,
gdyby wyciąć z niego słabe próby manipulacji faktami i bezsensowne wciskanie elementów
paranormalnych :/

doripomidori

Ale skoro to wszystko rozgrywało się tylko w głowie Henry'ego to chyba jasne, że nie będzie to zbyt racjonalne?

ocenił(a) film na 7
Metropholis

hmm :-) to jest jakiś argument. Być może to tylko kwestia gustu, chociaż jak dla mnie trochę to było przesadzone i niepotrzebne; zwłaszcza motyw z powtarzającymi się wydarzeniami a la déjà vu. Zgaduję, że nawet osoby w ciężkim szoku aż tak nie fiksują B-)

doripomidori

Z tym filmem mam ten sam problem. Zaczynając go ogladac próbujemy go odebrac w logiczny sposób i tak tez sobie tłumaczymy poszczególne wydarzenia. No i mamy niezły zamęt, gdy dochodza te sceny z deja vu czy kapiącą krwią z głowy. Wtedy juz rózne rozwiązania przychodza do głowy, w tym to z Szóstego zmysłu. Ale nie. To też nie to. No i końcówka daje nam odpowiedź. I niby wszystko fajnie, pieknie i oryginalnie, a nawet wwszystko składa się w logiczną całośc. Ale wydaje mi się, że taka historię powinno się inaczej opowiadac, tak by widz mógł się zaangazowac (no dobra, ten film angazuje jeśli chodzi o zgadywanie zakończenia, ale mówię trochę o czymś innym) i jednocześnie nie polegac na samych fałszywych tropach ale by miał coś sensownego do samodzielnego dojścia do rozwiązania (a nie tylko jedna, poczatkowa scena z wypadkiem). Bo ta końcówka to troche takie... nie niepradopodobne czy naciagane, ale... sęk w tym że samemu się na to nie wpadnie przez te niepotrzebne zmyłki. A szkoda, bo film miał potencjał, ale tak troche nie do końca go wykorzystał.

ocenił(a) film na 7
Metropholis

Zgadzam się w 100% - niewykorzystany potencjał, mnóstwo zmyłek i wyjaśnienie które nie satysfakcjonuje tak naprawdę. Też wydaje mi się, że widz będzie bardziej zaangażowany w rozkminienie zagadki, o co chodzi i nie da rady utożsamić się z głównym bohaterem. Z prostego powodu, że wydarzenia są nieprawdopodobne, nawet dla osób w jego stanie/sytuacji. Te wszystkie paranormalne wstawki wypychają film trochę z kategorii thrilera, ale nie wiadomo też jak go sklasyfikować. Bo horror to przecież nie jest, ani fantasy B-) czyli pomieszanie z poplątaniem :) Im dłużej nad nim myślę, tym mniej mi się podoba ;)

doripomidori

Dla mnie ten film jest przede wszystkim intrygujący. A nawet wciagający. Bo im więcej dziwnych rzeczy widze, tym bardziej jestem ciekawa końca. Ogladałam go kilka lat temu na Polsacie ale nie dotrwałam do końcówki (to było gdzieś po północy, więc musiałam iśc spac). Potem jeszcze dwukrotnie miałam szansę ogladać, ale też jakoś ta końcówka mnie omijała. I chyba przez to przez te wszystkie lata ten film siedział mi w głowie i podobał się. Gdy przedwczoraj nareszcie po tylu latach zobaczyłam do końca to... no cóż, coś nie grało. Może i fajnie się ogladało ale jednak musiałam obnizyc ocenę. Bo o ile cała ta zagadka nakręciła mnie na ten film bardzo, tak jej rozwiązanie juz mniej. To znaczy sam pomysl ze to był majak osoby w agonii jest świetny, ale gdyby wycięto te paranormalne wstawki i dali kilka rzeczywistych tropów byłoby lepiej.
A tak przy okazji fajnie było znów przypomniec sobie, że Gosling naprawdę umie grać. Po tych wszystkich filmach, gdzie świeci klatą mozna pomyslec, ze potrafi tylko tyle. A to naprawdę dobry aktor jest. Scenariusze, które wybierał w tamtej dekadzie w większości były naprawdę świetne, tak jak i postacie. Choć i tak obejrzałam ten film tylko dla McGregora ;)

ocenił(a) film na 7
Metropholis

suma summarum, film z niewykorzystanym potencjałem, dobrą grą aktorską i zaskakującym (choć niekoniecznie satysfakcjonującym) zakończeniem B-)

doripomidori

W skrócie to tak :)

ocenił(a) film na 5
Metropholis

Ten film nie angażuje, ten film zraża do siebie i nudzi. Zamiast chwytliwych motywów oferuje coś, co w kinie już było i się przejadło. Deja vu, balansowanie na granicy jawy i snu, problemy psychiczne psychiatry, kręcone schody. Jednym słowem niewykorzystany potencjał.

q_ba87

Mnie nie zraził i nie znudził, bo mimo niewątpliwie źle poprowadzonej fabuły jednak ciekawiło mnie, jakie się okaże rozwiązanie. To jedno sprawiało, że obejrzałam do końca nie robiąc przerw. A że niewykorzystany potencjał to już doszłyśmy z @doripomidori do takiego wniosku.

ocenił(a) film na 7
doripomidori

Czy naprawdę nigdy porządnie się nie upiliście? Przecież wtedy i nie takie "jazdy" człowiek ma w głowie. ;>
Jeśli chcecie ten sam motyw, tylko bez elementów paranormalnych, polecam film "Hawaje, Oslo"

A zakończenie jest tak zaskakujące, że aż oczywiste. :)

ocenił(a) film na 7
BoCin

to prawie spoiler ;)

koleś ma szok pourazowy (jakkolwiek się to nazywa), nie jest napity. Trwam przy swoim, główny bohater przerysowany!

ocenił(a) film na 7
doripomidori

Człowiek zalicza rzeczywisty ZGON. Jak ktoś jest ostro napity też mówi się, że zalicza ZGON. Nie bez przyczyny. ;>

BoCin

To zakończenie jest w takim samym stopniu rozczarowywujące co genialne Z jednej strony nie tego chcałam, z drugiej sama bym tego lepiej nie wymysliła.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones