Gwiazda muzyki pop Jordan Jaye (Matthew Espinosa) ma wielkie marzenie - chce żyć jak zwyczajny nastolatek. Po jednym z koncertów poznaje nieśmiałą licealistkę Emily (Sarah Jeffery), z którą wyrusza w podróż. Mimo że pochodzą z zupełnie różnych światów, odkrywają, że przeciwieństwa się przyciągają.
Czy tylko mi się zdaje czy główny aktor jest wzorowany na Justina Biebera a dziewczyna wygląda jak Selena Gomez?
Zaczynając film myślałam, że oglądam zwykłe romansidło... I w pewnym sensie się zawiodłam, bo bardzo chciałam kolejnego 'love story'. Jednak "Be Somebody" nie okazało się być tym, co myślałam, że oglądam.
To nie jest kolejny film z płytkim przesłaniem, zadufanym w sobie przystojniakiem, wrednymi głupimi laskami ani...
Obejrzałem dziś rano na Paramount, przez przypadek, ale z przyjemnością. A jestem jakies 4 razy starszy od bohaterów.
Wielki plus - film o amerykańskich nastolatkach i dla nich, w którym nie ma ani jednego żartu na tematy damsko męskie? Hola - czyżby jakaś kometa na niebie? ;)
A poważnie - Zwracam tylko uwagę na trzy...