Gdy nad szpitalem psychiatrycznym Kingseat zapada noc, wynurzają się straszydła: dyszące krwią zombi, gnijące panny młode, uzbrojeni w piły mechaniczne klowni. Placówka... Zobacz pełny opis
Gdy nad szpitalem psychiatrycznym Kingseat zapada noc, wynurzają się straszydła: dyszące krwią zombi, gnijące panny młode, uzbrojeni w piły mechaniczne klowni. Placówka od wielu lat jest nieczynna, ale miejscowi mówią, że jest nawiedzona. Od 1932 do 1999 roku przetrzymywano tu w spartańskich warunkach ponad 800 pacjentów. Paradoksalnie poGdy nad szpitalem psychiatrycznym Kingseat zapada noc, wynurzają się straszydła: dyszące krwią zombi, gnijące panny młode, uzbrojeni w piły mechaniczne klowni. Placówka od wielu lat jest nieczynna, ale miejscowi mówią, że jest nawiedzona. Od 1932 do 1999 roku przetrzymywano tu w spartańskich warunkach ponad 800 pacjentów. Paradoksalnie po zamknięciu szpitala urządzono w nim park strachów. "Straszydła" Floriana Habicht miały dokumentować kulisy działalności miasteczka rozrywki, ale rozwinęły się w coś bardziej skomplikowanego. Piętrową strukturę, w której koszmary co prawda zajmują centralne miejsce, ale niekoniecznie są zwykłą filmową frajdą. Komiksowe upiory budzą raczej uśmiech, sny pracowników co noc taplających się w sztucznej krwi są mniej jednoznacznie zabawne, natomiast relacje byłych pacjentów mrożą krew w żyłach.