W jaki sposób najnowszy film finchera nie znalazł się w kategorii najlepszy film, dlaczego
zamiast tego widzimy tam ,,Czas wojny" ,,HUGO" ?! Jak to się stało ,że przygody tin tina w
ogóle nie są nominowane w kategorii najlepszego filmu animowanego? Jeżeli chodzi o
nowy film Agnieszki Holland, to faktycznie na miarę polskiego kina jest to coś dobrego ale ni
jak ma się do takich filmów jak ,,Lista Schindlera", z całym szacunkiem ale można z tego
wnioskować, że wystarczy w naszych czasach nakręcić film o żydach i automatycznie
dostaję się nominację do oscara. Nie oszukujmy się ale akademia schodzi na psy.
bida w tym roku
oscary w 2000, 2003 oraz w 2006 r. - to była klasa
a może niektóre filmy potrzebują czasu aby je docenić.
Czy ja wiem... On sam nie jest pomijany: Oscar za "Pianistę" chociażby... Jasne, kino o holocauście czy II w.św. zawsze nominację dostanie, patrz Holland, ale to raczej kwestia, tego że filmy Polańskiego nie są dla Amerykanów łatwe. Szczególnie Rzeź, nie bez sensu Polański przeniósł akcję do USA. Autor Widmo też nie był za wygodny. Ja natomiast jestem ciekaw jak poradzi sobie Woody Allen. Jego filmy są ciekawe, ale te starsze, jasne: O północy jest fajnym filmem, ale trochę dalekim od tego co kiedyś Allen robił. Jak dla mnie to jego jedyna szansa na Oscara, którego i tak pewnie nie dostanie...
Sądzę, że za scenariusz Woody ma dosyć spore szanse.
Jak z reżyserią? Wydaje mi się, że to byłaby niespodzianka jakby dostał statuetkę.
Najbardziej prawdopodobnym zwycięzcą jest "Artysta".
Scenariusz faktycznie jest mocny, ale równa się chociażby z filmem ,,Idy Marcowe". Byłoby mi naprawdę miło gdyby Allen dostał oscara, pracował na to przez większą część swojego życia. MImo wszystko na tej gali nie chodzi o poczucie moralne związane z jego twórca , ale o sam film. O północy w Paryżu jak na ,,erę nowych filmów Allena" jest OK! Niestety ma szansę tylko w kategorii scenariusza
Jak oni mogli pominąć Leonardo DiCaprio???????????
J. Edgar nie dostał żadnej nominacji !!!!!!
żenada
dobija mnie jeszcze brak Drive i Dziewczyny z Tatuażem
żenada
OSCARY często pomijają to co najlepsze i nadal nie tracą prestiżu
żenada
Drive raczej jest filmem dość kontrowersyjnym i czy się komuś podobał czy nie, to akademia tego typu produkcji nie nagradza, coś jak z Czasem Apokalipsy tylko na mniejszą skalę. Ta sama sytuacja z Melancholią. J. Edgara nie widziałem, ale ogólnie jakoś ten film przeszedł bez echa, na Złotych Globach to samo.
Przede wszystkim "Hugo i jego wynalazek" dostało tyle wyróżnień, bo to film, którym Scorsese chciał się podlizać Akademii. Historyjka, jak to dzieci odkrywają stare, pierwsze filmy jest piękna, kino familijne najwyższej jakości, ale żeby od razu tyle nominacji? A najwięcej śmiechu dostarczyła mi nominacja "Hugo" za najlepsze efekty (przy innych nagrodach). Typowy film w stylu: "Akademia jest spoko, stare filmy są spoko, kino jest spoko, dajcie mi wreszcie parę Oscarów!"
oscary w tym roku to istna parodia, gdyby Refn , Fincher, Von Trier czy chociazby Guy Ritchie byli zydami jak Allen czy Miller na bank mieliby wiecej nominacji. Hollywood jest tak opanowane przez zydow,ze niedlugo kategorie najlepszy film bedzie trzeba podzielic na dwie: najlepszy film zyda i najlepszy film nie-zyda.
1. "Czas wojny" - zgadzam się, Spielberga stać na dużo więcej, nie zasłużył na nominację za najlepszy film za tą ramotę, ale dało się przewidzieć taki obrót spraw...
2. "Hugo" - jeden z najlepiej ocenionych przez krytykę filmów roku, podobno świetna superprodukcja z duszą - byłbym bardziej powściągliwy w wydawaniu sądów, zwłaszcza że wg wielu to jeden z czołowych filmów Scorsese. Tak, tak, trailer odrzucił także mnie, ale cóż - podobno wysoka półka.
3. "Tintin" nie jest nominowany zapewne przez te kontrowersje związane z motion capture, gałąź Akademii odpowiedzialna za głosowanie w tej kategorii wciąż krzywo patrzy na ową technologię i nie traktuje tego do końca jak animację. A szkoda, bo akurat tutaj Spielberg pokazał się z dobrej strony.
4. "W ciemności" to dobry film i nie bawiłbym się tutaj w teorie konspiracyjne. Solidne aktorstwo, mistrzowskie zdjęcia, bardzo przyzwoicie poprowadzona rzecz, która wzbudza emocje. Nie widzę problemu.
5. Ktoś tu wyrażał żal z powodu absencji "J. Edgar" - nie dziwi mnie to, średnie recenzje, mały szum, film nie wzbudza zachwytów.
6. Dla mnie - jak i większości - największe zdziwienie to w zasadzie obecność "Extremely Loud & Incredibly Cloud", film ma gorsze niż średnie recenzje, wszystkie znaki na ziemie i na niebie wskazują, że jest gorszy od "Czasu Wojny", a więc nietrudno odnieść wrażenie, że znowu czar Daldry'ego tutaj działa - 3 lata temu wypchnął Nolana z nominacji za reżyserię, także... Jego filmy przegryzą się przez wszystkie nieszczęścia i mało entuzjastyczną prasę...
PS. Wybaczcie niechlujny styl i powtórzenia, padam z nóg.
Pominięcie Drive i kreacji Ryana Goslinga to totalne nieporozumienie, jak dla mnie jeden z najlepszych filmów minionego roku, jeśli nie najlepszy. Ale nie zapominajmy, że oscary trafiały do takich gniotów jak Titanic i to w ilościach hurtowych :D
Służące miażdżą! W ogóle dlaczego nie ma tutaj Drive ; / Uważam, że "Skóra w której żyje" również zasługuję na nominacje no ale trudno.
Pomyłki, pomyłki i jeszcze raz pomyłki. O ile sam Drive jeszcze nie musiał się pojawić, o tyle sama rola Goslinga na pewno zasługiwała na wyróżnienie. Oscary schodzą na psy, tyle.
Płacz, Lament i zgrzytanie zębów:/ Szykowałam się na gorącą noc, ale odpadam. Akademia często "oklaskiwała" półprodukty promujące amerykańskie "wartości". "Dziewczyna z tatuażem' i "Szpieg"! Na wszystkie kategorie tylko to obstawiam. Ale oglądanie Live raczej sobie odpuszczę. No Billy Crystal to raczej nie jest zachęta...
No faktycznie kaszana jest w tym roku... Na razie obejrzałem 3 filmy z 9 do najlepszych z poprzedniego roku. Są to: Drzewo życia, O północy w Paryżu oraz Służące. Zdecydowanie Służące najbardziej mi podpadły z tych 3 filmów... Jestem ciekawy tego Artysty oraz Moneyball i Spadkobiery.
Brak jakiejkolwiek nominacji dla Drive zakrawa o kpinę. Sporej ilości nominowanych filmów nie widziałem, ale nominowanie w tylu kategoriach plastikowego, sztucznego i nudnego do wyrzygania filmu o koniu to żart. Ale to ich zabawki ich piaskownica, więc niech się bawią. :)
Miej odwagę posługiwać się swoim własnym rozumem. I to tyle w temacie. Bo na razie widać tylko twoje kompleksy, których się boisz i żal czytać.
Tak właśnie myślałam! Zero merytorycznej treści. Temat "Oscary 2012 to zwykła bieda". Twoja odpowiedź "Miej odwagę posługiwać się swoim własnym rozumem. To tyle w temacie". Jak widać wiele się można było dowiedzieć jakie masz odczucia na zadany temat. Ja w przeciwieństwie do Ciebie przeczytałam go i udzieliłam odpowiedzi. Jeśli przerasta Cię to, że ktoś na forum ma inne zdanie niż ty i żal ci to czytać, to lepiej unikaj takich miejsc i oszczędź sobie nerwów, a przy okazji przestaniesz obrażać innych. Koniec wątku.
Tintin nie miał szans na nawet nominację od samego początku, chyba że Akademia złamałaby własny regulamin. Nie ma Id Marcowych, nie ma Rzezi, nie ma Swinton i Kevina, ale to wszystko rekompensuje mi nominacja dla Oldmana ;)
Ja pierdziele - znowu olano diCapria, żenada!!!!!!!! W ogóle J. Edgar nie został do niczego nominowany - a sądzę, że jest najlepszy z tego wszystkiego. No i pominięcię Pixara i Aut 2 w animacji, a nominowanie tego gówna Rango... Kolejna wpadka akademii, niech ich ktoś utopi!
Przede wszystkim pominięto Fassbendera za pierwszorzędną rolę we "Wstydzie". Nie widziałem jeszcze "J. Edgara", ale podobno to przeciętny film i jeden z najmniej udanych w reżyserii Clinta... DiCaprio daje ponoć radę, ale tak jak można się było spodziewać, wpadł w manieryzm. Na szczęście za rok już na 100% dostanie nominację.
"Auta 2", poważnie? To chyba najgorszy film Pixara...
nie oszukujmy się, Oscary przez ostatnie 10 lat schodza w dół, spada im oglądalność, wiele stacji wycofało się z transmitowania live, bo sie nie opłaca oglądać 5 godzin nudzenia i opowiadania sobie tych samych odgrzewanych kawałów o Bushu, Obamie czy wojnie w Afganistanie;/ gdzie nominacje dla Goslinga, Swinton? Gdzie nominacje dla Rzezi choćby za rezyserie dla Polańskiego;] ŻENUA!
No właśnie Tilda! ("Musimy porozmawiać o Kevinie) została pominięta zupełnie. Co do ubolewania nad brakiem "Drive" bez przesady, film ma swoje atuty ale nie na miarę Oskarów (o ile nadal mówimy o tej nagrodzie z pewnym szacunkiem). Kompletnie nie rozumiem nominacji dla "O północy w Paryżu" ! Film na którym zasnęłam, nie uśmiechnęłam się ani razu (wiem, wiem nie o to chodzi) i generalnie prócz zgrabnego pomysłu nie oferuje nic więcej. Osiągnął zawrotną frekwencję ale do "Annie Hall" mu daleko. Nikt nie krytykuje nominacji dla "Druhien"?
Własnie, Druhny;] z całym szacunkiem, ale nominacja za scenariusz, a pomineli w tej kategorii "Musimy porozmawiać o Kevinie"??? Ja sie pytam kto tam głosuje???Czy oni jakiś klonów-członków Akademii zatrudnili, to jakiś spisek;]
Dla mnie 'Druhny" to super komedia, ale bez przesady, równie dobrze mogli dać jakąś nominację dla Kac Vegas:) Myślę, że najbardziej dziwi brak jednoznacznego faworyta, w zeszłym roku mono trzymałam kciuki za "Jak zostać królem" a w tym brak owego faworyta. "Służącą" to kawał solidnego kina więc chyba będę im kibicować
Jesli chodzi o Służące, to tylko za świetną Olivię Spencer (zagrała jak Hattie McDowell w Przeminęło z wiatrem), ale masz racje nie ma jednoznacznego faworyta, w sumie, za film roku powinno dostać Drzewo życia, reżeser - Mallick, trzymam kciuki za Pitta, aczkolwiek miał lepsze role, szkoda, że Gosling za Idy Marcowe nie dostał nominacji :(, z aktorek to raczej Meryl (kocham, ale kibicuje Glenn Close)
No właśnie ja też kibicuje Glenn Close, choć filmu nie widziałam, trochę ma pecha kobieta żyć w epoce Meryl - najlepszej aktorki wszech czasów:)!
Glenn nic nie brakuje, tylko ciężko z rolami dla niej bo ma specyficzną urodę, tak jak zreszta Meryl, mysle że obie są fantastyczne w swoich rolach, nie widziałam żadnego z nominowanych, ale one nie odprawiają fuszerki, nawet jesli film jest jednym wielkim "G", to one zawsze grają na 100% ;-)
"Musimy porozmawiać o Kevinie" to adaptacja, a nie oryginalny pomysł, stąd nie konkurował nawet z "Druhnami" w walce o scenariusz...
chodziło mi o to, że takie Druhny sa wogole nominowane, a Musimy porozmawiac o Kevinie nie, nawet za adaptacje;/ nie mowiac juz o Swinton;/;/
W tym roku wypadło tak, że to scenariusz adaptowany jest bardziej oblegany, gdy w oryginalnym jest mniejsza konkurencja... Rok temu było bodaj na odwrót.
Swinton przejdzie do historii jako pierwsza aktorka, która zahaczyła o wszystkich prekursorów - Globy, BAFTA, BFCA i SAG a koniec końców i tak nie udało jej się dostać nominacji do Oscara. Prawdopodobnie to Mara wyprzedziła ją na ostatniej prostej, choć tak po prawdzie, z tych, które widziałem, to Close jest tym razem najsłabszym ogniwem. Ale wiadomo, jest zbyt respektowana w branży, by ją pominąć. Mara miała szczęście, bo jej film był na topie akurat wtedy, gdy głosowali członkowie Akademii. W sumie, ona jest tu bardzo zasłużona. Patrzę raczej z niepokojem na Williams, która podobno jest nierówna czy też właśnie Close...
wiesz ja jestem narazie subiektywna, nie widziałam tych filmów, i sercem jestem bardziej przy Close, bo jej sie należy za Fatalne Zauroczenie chocby, co do innych aktorek, nie wiem, obejrze ocenie, ale uważam, że Swinton powinna dostac choćby nominację, ale cóż...ce la vie ;]
Owszem, tak to już jest. :) Taa, Swinton z pewnością jest w top 5 aktorek 2011 roku, ale co zrobić - gra w małym, niezależnym filmie, którego twórcy nie mają pieniędzy na intensywną kampanię itd. Sama Tilda wypowiadała się wczoraj (czy przedwczoraj), że i tak była zaskoczona, jak daleko doszli i nie oczekiwała nominacji oscarowej. Zresztą, po niej to w ogóle spływa. Close niezaprzeczalnie jest jedną z najlepszych amerykańskich aktorek w historii, ale w "Nobbsie" nie wypadła najlepiej... Cóż, psy wieszać należy na Akademii za to, że nie nagrodzili jej wtedy, gdy na to zasłużyła. Ale spokojnie, jest przypisana do paru projektów, które są oscarowymi wabikami, także nic straconego.
no coż nie zawsze niezalezny film, czy rola w takim filmie wymagała wielkiej kampani (patrz H. Swank za Boys don't Cry, czy F. Hauffman na "Transamerice"). No nic, nie ma co płakac nad rozlanym mlekiem stało się i Swinton bez nominacji. Co do Close...proszę, uchyl rąbka tajemnicy i zdradź te oscarowe wabiki ;-)
http://www.imdb.com/title/tt0409379/
Choćby to wygląda obiecująco. Były plotki o drugim bardzo oscarowym projekcie, ale nie wiadomo, czy do niego dojdzie ze względu na jej wiek.
Zapowiada sie interesująco, kostriumowy, intryga, duchy;-)
a ten drugi projekt...no wiesz charakteryzacja i efekty specjalne w dzisiejszych czasach...i wiek już nie ma znaczenia ;-)
"Druhny" dostały nominacje ponieważ były, nie wiedzieć czemu, jednym z największych hitów kasowych ostatniego roku - prawie 300 mln zysku, 9-krotne przebicie etc. Zresztą nominację dla McCarthy można jeszcze znieść - przynajmniej nie można powiedzieć, że "ukradła" komuś nominację. No chyba, że Howard za "Służące", ale dawanie w tej kategorii trzech nominacji jednemu (wcale nie wybitnemu) filmowi byłoby przesadą. Zresztą i tak nie oszukujmy się: w gronie 5 nominowanych zajmie 5 miejsce ;)
Szkoda za to, że Druhny "ukradły" miejsce wśród nominowanych za scenariusz oryginalny świetnemu "The Guard"... ale co poradzić...
Szkoda, że "Rzeź" Polańskiego nie otrzymała chociaż nominacji do scenariusza adaptowanego... ;(
Brak tej nominacji dla "Służących" jest jednak prawdziwym szokiem i nieporozumieniem.
A w nominacjach do piosenek zabrakło im pozycji ??? Skandal ! Gdzie nominacja dla "Służących", "W.E.", "Alberta Nobbsa" ?...
Nom wogóle szkoda, że pomineli "Rzeź" widać Akademia nadal nie rozumie Polańskiego , pomijając Pianiste ale to film o Żydzie (i nie nie jestem antysemitką ale taka prawda;])
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
