W jaki sposób najnowszy film finchera nie znalazł się w kategorii najlepszy film, dlaczego
zamiast tego widzimy tam ,,Czas wojny" ,,HUGO" ?! Jak to się stało ,że przygody tin tina w
ogóle nie są nominowane w kategorii najlepszego filmu animowanego? Jeżeli chodzi o
nowy film Agnieszki Holland, to faktycznie na miarę polskiego kina jest to coś dobrego ale ni
jak ma się do takich filmów jak ,,Lista Schindlera", z całym szacunkiem ale można z tego
wnioskować, że wystarczy w naszych czasach nakręcić film o żydach i automatycznie
dostaję się nominację do oscara. Nie oszukujmy się ale akademia schodzi na psy.

saint_k55

Auta 2 naprawdę nie są złe, owszem, jest to jeden z najgorszych filmów Pixsra, ale za to jedna z najlepszych animacji tego roku.

"Na szczęście za rok już na 100% dostanie nominację."

Może dostać, bo akademia lubi Scorsese. Choć to dziwne, że kiedyś, gdy Martin tworzył filmy Taksówkarz (pominięty nawet w nominacjach za reżyserię), Wściekły byk czy Chłopcy z ferajny (ŁASKAWE nominacje) nie dostał Oscara, a teraz jest nominowany i w gronie faworytów za film.... Hugo i jego wynalazek, familijną papkę.

Lebron_Rezza

Tak i podejrzewam, mimo mojej sympatii do "Infiltracji", że tamten Oscar był już za całokształ;]

Lebron_Rezza

Wybaczcie ten błąd - niby literówka, a tyle zmienia:)

*Pixara - nie Pixsra.

mateolo2

Takie dyskusje pojawiają się co roku, można to już nazwać tradycją, ale cóż, nie da się zadowolić wszystkich. Moim zdaniem, jak na galę oskarową, nie ma na co narzekać w tym roku, jest z czego wybierać. Na pewno bywało gorzej. "Artysta" to chyba najbardziej oczekiwany przeze mnie film od bardzo dawna, bardzo się cieszę, że doceniony także za oceanem. Poza tym "Służące" są genialne. Znalazła się nawet jakaś nominacja dla "Drive", nawet się nie spodziewałem. Chcecie nominacji dla filmu Finchera, a ja się cieszę, że nie jej nie ma. Jak najlepszym filmem roku może być remake? Masakra jakie macie pomysły. "Szpieg" jest zbyt niszowym filmem, by został doceniony przez akademię. Nie przez przypadek oskara za najlepszy film odbiera nie reżyser, nie scenarzysta czy ktokolwiek inny, ale producent. Oskary dostaje się za sukces marketingowy panowie i panie i nie ma tu miejsca na dyskusje. Liczę natomiast na nagrodę dla Oldmana.

kult_kazika

Ja również. . .
na to liczę!
A OscaRy
to OscaRy!
nic + nic -

mateolo2

Oscary są zmanipulowane, w dzisiejszych czasach wystarczy być Żydem, żeby dostać nagrodę Akademii

hananas

Już na prawdę styknie tych antysemickich pojazdów, może ktoś z osób pisząccyh jest akurat ŻYDEM? pomyślałaś?

karolinaz

Nie jestem antysemitą, wrecz przeciwnie- podziwiam Żydów z całego serca, ale mówie jak jest. Jakim prawem nominacje do Oscara dostało "O północy w Paryżu"? Kilka ładnych obrazków, przyjemna historyjka, ale jestem pewna, że gdyby w rubryczce "reżyser" było napisane inne nazwisko niż Allen, film dostałby na filmwebie o jedną gwiazdkę mniej. Film po prostu niczym się nie wybija, za mało żeby uznać go za jeden z najlepszych filmów tego roku. Pod jakim względem niby jest lepszy od Drive, Dziewczyny z tatuażem albo Melancholii ?
Wydaje mi się, że zaważyła narodowość reżysera. Dodatkowo jestem prawie pewna (nie mam potwierdznych informajci, a też nie mam czasu, żeby to dokładnie zweryfikować), że większość osób z jury to właśnie Zydzi, dlatego mają taką słabość do filmów o holocauście ( film Agnieszki Holland do wybitnego kina nie należy, ale sama Holland jest Żydówką, a do tego film o takiej tematyce- miejsce wśród nominowanych pewne ). Po cżeści jest to zrozumiałe, gdybym sama była wśród jurorów też pewnie przychlniej bym patrzyła na filmy zrobione przez moich rodaków. Kończąc, od razu, przeiwdując pewne zdarzenia, odpowiem- Polański nie został nominowany za Rzeź ze względu na skandal w który jest zamieszany.

hananas

Także podziwiam Żydów jako naród. Choćby za to, że kiedy religia katolicka nakazuje pokutować za grzechy i żyć skromnie, ich religia (albo raczej światopogląd) nakazuje się kształcić, aby później zdobyć majątek. To m.in. sprawiło, że największe studia filmowe jak i większość Hollywoodu to Żydzi. I to jest niestety problem kiedy zaczyna się wyścig po Oskary. Film o Holokauście = nominacja jeśli nie Oskar. I tak w tym roku mamy słabiutki "czas Wojny" i lepszy, ale bez rewelacji "O Północy w Paryżu". Dobrze, że nie ma w tym roku filmu o Holokauście ;p Swoją drogą ciekaw jestem czy gdyby "W ciemności" osadzone było w innym czasie, a bohaterami nie było Żydzi, to film Holland zostałby nominowany? Wątpię.

emefcelazarz

w końcu ktos rozsądny, który podziela moje poglądy :)

emefcelazarz

pamiętaj, że pani Holland jest Żydówką i otwarcie się do tego przyznaje, także daje jej to kilka bonusowych punktów u jury na starcie :)

hananas

Przyznam, że o tym nie wiedziałem ;] Aczkolwiek pewnie akurat tutaj nominacja jest za chwytliwy temat filmu nomen omen o Żydach podczas II WŚ :d

mateolo2

Powinni nominować "Dziewczynę z tatuażem" również za reżyserię ,oraz za najlepszy film .Zaskoczeniem dla mnie było też ,że tak świetny film jak "Drive" nie dostał więcej nominacji (tylko jedną ) ,"Przygody Tintina" nie zostały docenione w kategorii najlepszego długometrażowego filmu animowanego i "Harry Potter i Insygnia Śmierci cz.2 " - ten film powinien dostać przynajmniej 2 nominacje więcej !!!

Dymiano

"Dziewczyna z tatuażem" jest tylko dobrze zrobioną amerykańską wersją znanego już filmu więc bez przesady.

mateolo2

zawsze tak było, czasem tylko Akademia miała małe przebłyski;p

mateolo2

Nie rozumiem jakiejkolwiek nominacji dla "Druhny" okropny, głupi film. Głupotą jest, że Drive dostał tylko 1 nominację, taki dobry film. Śłużące książka jest boska i zasługuje na nominacje za scenariusz adoptowany.

kate_wodnik

No ale dwa fakty:
1. Nie mogą dostać nominacji wszystkie filmy. W ostatecznym rozrachunku jesteśmy skazani na arbitralność wyboru- w mniejszym bądź większym stopniu
2. Obecne Oscary są mniej kasowe niż zwykle- kino jakby "spokojniejsze" (choć nie wszystkie filmy tu podpadają). Faktycznie nie każdemu musi przypaść. Ale szanujmy- dobra jest odmienność

Karolus112

mi zdecydowanie brakuje Goslinga, a i brak "Id marcowych" lub choćby zaznaczenia, że taki film był. To już nawet kwestia pokazania, w ramach nominacji, że docenia sie pewne aspekty filmu. Oldman jak najbardziej, Meryl Streep - nie będę oryginalna. Ale "O północy w Paryżu'? nie rozumiem zachwytu nad tym filmem, sama historia nie wydaje mi się szczególna, a i Wilson mnie nie powala (ale tu się kłócić nie będę - ja go po prostu nie lubię.). Jednak cały film jest dla mnie niezbyt Allenowski.

mateolo2

Zgadzam się. Zarówno "Hugo" jaki i "Czas wojny" to przyjemne kino familijne ale nic wybitnego. "Moneyball" to niezbyt oryginalny film o baseballu (a powstało ich wiele), natomiast "Spadkobierców" obejrzałam dopiero dzisiaj i choć dobry film, to jednak daleko mu do arcydzieła. A gdzie "Melancholia" i "Musimy porozmawiać o Kevnie"? Co z nominacjami dla Tildy Swinton ("Musimy porozmawiać o Kevnie") i Kirsten Dunst ("Melancholia")? Co na liście nominowanych robią Michelle Williams i Rooney Mara (jej rola to dokładna kopia rol Noomi Rapace z szwedzkiej wersji filmu). Kto nominował Jonaha Hilla (który w każdym filmie gra tak samo) czy Melisse McCarthy (jeśli bekanie i pierdzenie można nazwać grą aktorską - żenada) ???? A nominacja dla filmu "Druhny" i to w kategorii scenariusz oryginalny??!! Jednak to tylko moja prywatna opinia. Spośród nominowanych nie widziałam tylko "Strasznie głośno..", ale na szczęście wejdzie do irlandzkich kin jeszcze przed Oscarami. Jednak oceniając po trailerze to zapewne kolejny filmik familijny ku pokrzepieniu serc. No i na koniec: nominacje dla KP2 i "Kota w butach"? A co z przygodami Tintina"? Ta świetna animacja z pięknymi zdjęciami Kamińskiego i doskonałą scenografią została całkowicie pominięta. Szkoda gadać, ale Amerykanie lubią chyba tylko banalne, pruderyjne filmy z happy endem. Ale w sumie z Oscarami tak zawcze było - Titanic, Avatar, Władca pierścieni, Ben- Hur. Zwykle wygrywają filmy widowiskowe. Nagroda może i prestiżowa ale wyznacznikiem dobrego kina bynajmniej nie jest.

allani

ja też bardzo liczyłam na nominacje dla Kirsten Dunst. Zawsze uważałam ją za świetną aktorkę, ale do tej pory nie miała szansy się w zupełności wykazać (oprócz Przekleńst Niewinności ), myślałam, że po Melancholii posypią się nominacje i wszyscy przestaną na nią patrzec przez pryzmat roli w Spidermanie, która jest jedną z jej najsłabszych

allani

myśle, że może to być też wina samego Larsa von Triera za jego ryzykowną wypowiedź o nazistach w Cannes

mateolo2

W tym roku nie ma specjalnie wybitnych filmów. Czasem myślę, że jak nie ma porządnego filmu w danej kategorii, to Akademia mogła by nie przyznawać nagrody z tejże kategorii.

doliwaq

O i tu strzał w dziesiątkę. Nie widziałem jeszcze wszystkich "oscarowych" filmów, ale te, które obejrzałem były, co najwyżej, dobre. Brak po prostu obrazów szczególnie zapadających w pamięć...

Cóż, może "Artysta" uratuje mi ten rok... bo na "Spadkobierców" i "Hugo" jakoś nie liczę.

Bismarck

Właśnie skoro nie ma filmów wybitnych to czemu nominowali ich aż 9;/, Jedynie "Drzewo życia" mogłoby pretendować to miana arcydzieła, reszta to tzw "zwyklaki" nic nadzwyczajnego, no może "Spadkobiercy" sie wybijają, ze wspaniałą rolą Clooneya (mam nadzieje, że będzie OSCAR;-)).
No i nie będe oryginalna, jesli powiem, że brak mi tutaj "Musimy porozmawiać o Kevinie" "Id Marcowych" "Melancholii" i "Drive";]

saint_k55

Z tym "Drzewem życia" bym nie przesadzał, do mnie ten film akurat kompletnie nie trafił ;) Podobnie zresztą jak "Drive"... ale co do "Kevina" się zgadzam :)

Bismarck

"Drzewo życia" to arcydzieło, nie ze względu na treść ile na formę, przekaz jaki dają obrazy i symbolika tych obrazów. Widzimy tu moment powstania wszechświata - narodziny dziecka, dalej rozwijające się zycie na ziemi - wczesne dzieciństwo i tak dalej;-) Jesli chodzi o Drive, brak nominacji nie tyle dla aktorów (Mulligan, irytująca, Gosling jakiś sztuczny, nie przekonywała mnie jego gra, szczególnie ta jego niedokońca przemyślana mimika), natomiast sam pomysł, scenariusz jest dobry, połączenie Tarantino z "Szybkimi i Wściekłymi", plus muzyka i montaż. Te nominacje powinnien dostać

Bismarck

Co do obrazów zapadających w pamięć, dal mnie takim filmem był "Go-ji-jeon" czyli "Linia frontu". Jeden z najlepszych filmów wojennych jakie kiedykolwiek oglądałem. Nie dostał nawet nominacji. Polski kandydat "W ciemności" niestety, jest dużo gorszy, jednak został nominowany. Takie decyzje Akademii karzą mi przypuszczać, że twierdzenie iż Oscary dostają filmy o Żydach jest, niestety, prawdziwe.

użytkownik usunięty
doliwaq

nie zgadzam się. Drive, Musimy porozmawiać o Kevinie, Idy marcowe.

mateolo2

Mnie tezirutuje to ze Drive nie ejst brany pod uwage w najważniejszych kategoriach a nomnacje za dzwięk moga sobie wsadzić, jak dla mnie to najlpeszy film w tym roku, zrobiono to samo co z Bękartami Wojny kltóry prócz nominacji i nagrody dla Waltza został olany przez Akademie a film moim zdaniem był arcydziełem tak samo jest z Drive Refna który jest najblizej jeśli chodzi o poziom do Tarantino.

SlimShady85

"Druhny"? Czy oni chcą, aby moje słabe, schorowane serce to znosiło? Naprawdę? Dramat i nic więcej :/

aud_hepburn

Moje serce też ledwo nie stanęło, jak usłyszało, że nominowali je za scenariusz;/;/ Żenua, a "Rzeź" Polańskiego olali. Apolkalipsa;]

saint_k55

już pisałam kilka postów temu- Polański został olany ze względu na skandal w jaki został zamieszany. Akademia nie od dziś jest znana jako bardzo konserwatywna instytucja, która szczególnie waży swoje decyzje, dlatego w zeszłym roku ogromynm zaskoczeniem było nominowanie filmu o lesbijkach

hananas

Ubiegłoroczna nominacja dla filmu o lesbijkach była zaskoczeniem, ale tylko dlatego, że był to bardzo słaby film ;) Nominacje dlań to zwykła poprawność polityczna...

Bismarck

"Wszystko w porządku" nie był słaby;/ film ciepły, smieszny, skłaniający do refleksji, pokazujący, że nawet w rodzinie homoseksualnej nie ma patologii, jak wszyscy wokół twierdza. Poprawnością polityczną było nagrodzenie 2 czarnoskórych aktorów w 2002 roku za role pierwszoplanowe;]

saint_k55

A ile takich ciepłych, śmiesznych i skłaniających do refleksji filmów co roku przepada? Choćby z tego roku mogę wymienić kilka... "Wszystko w porządku" od tysiąca innych filmów różniło się tylko wepchniętym na siłę (przynajmniej w moim odczuciu) wątkiem lesbijskim.

Podobnie zresztą jest w tym roku z nominacją (prawie pewnym Oscarem) dla Plummera. Owszem - aktor to wybitny, ale ta akurat rola na Oscara raczej nie zasłużyła...

Bismarck

Watek lesbisjki to jeden z glownych watkow w tym filmie, bez niego scenariusz nie mialby sensu. Nie ogladalam tysiaca innych filmow o podobnej tematyce, jest to chyba pierwszy, ale obejrze nie omieszkam, zeby sprawdzic czy na ich tle "Wszystko w porządku" naprawde wypada tak blado ;-)
A jesli chodzi o Plummera, mnie bardziej przypadła do gustu jego rola w Debiutantach, niz np jego pierwszoplanowa w Ostatniej stacji , zreszta mysle, że w tym roku powinnien być nominowany za 2 filmy, już wspomnianych Debiutantów i za rolę w Dziewczynie z tatuażem ;-)

saint_k55

Chodziło mi o wątki kryzysu małżeńskiego/wieku średniego, zagubienia, zmian w życiu, relacji z rodzicami etc - w ten czy inny sposób tematy te, w różnych kombinacjach, były już wałkowane na tysiąc sposobów ;) Zresztą nieważne - mi się ten film po prostu nie podobał i tyle ;) Choć doceniam nominowaną przez Akademię rolę Annette Benning :)

Co do Plummera - swoje zdanie wyraziłem już wyżej. Aktorem jest dobrym i na Oscara zasłużył już dawno temu, przypuszczam jednak, że w tym roku nie miałby nań szans nie grając geja. Czemu? Z dwóch powodów:
a) Poprawność polityczna - ta sama, która nakazała Akademii nagrodzić przeciętną rolę wybitnego swoją drogą Penna w nudnym Milku. Oraz ta, która sprawia, że wszyscy płaczą i urządzają owacje na stojąco gdy Oscara zdobywa czarnoskóry.
b) Akademia docenia odwagę i metamorfozy. A ponad 80-letni facet całujący się z innym facetem jest dla nich synonimem obu. Pod ten paragraf łapie się zresztą również Jonah Hill, który z głupkowatych komedii przeszedł (całkiem udanie) do poważniejszych ról.

Bismarck

Co do Hilla, do jego rola podobna do Sandry Bullock w the Blind Side, i z wielka sympatią dla tej uroczej aktorki, nie zasłuzyła za Oscara tylko dlatego że przeszła z głupkowatych i ckliwych filmów do powazniejszego repertuaru.
odp. na pkt 1) Racja, poprawność polityczna jest ostatnio bardzo w modzie, jesli chodzi o Akademie i przyznaję, gdy Penn dostawał Oscara za Milka (notabene film mi się podobał głównie ze względu na jego rolę), kibicowałam wtedy M. Rourke. I nie zapłkałam, kiedy duet Washington&Berry dostawiali nagrody za role pierwszoplanowe, wręcz przeciwnie, wyłam ze zgryzoty nad wyrokiem szanownego gremium Oscarowego;/ (nagroda należała się wtedy własnie Penn'owi za Sama).
Aczkolwiek, nie zwalajamy wszystkiego na poprawność polityczną, bo wyjdziemy na homofobów i rasistów. Pamiętać trzeba, jak ciężko jest zagrać tak skrajną postać jaką jest gej, jak trudno jest aktorom heteroseksualnym wogóle pokazac na ekranie, w wyglądzie, mimice twarzy, gestach, ruchach, w relacjach z innymi zachowanie typowe dla gejów. Może Oscara warte to nie jest, ale uznania napewno, stąd mój wielki szacunek i sympatia dla "Wszystko w porządku" Plus za boskiego Rufallo :D

saint_k55

Chyba wszyscy byliśmy wtedy za "Zapaśnikiem" po przejściach ;)
Oczywiście, że nie można zrzucać wszystkiego na tematykę, wykonanie również się liczy. Problem po prostu w tym, że filmy o tematyce (nazwijmy to nieładnie) "trudnej" (homoseksualizm, holocaust, los czarnoskórych) są na starcie faworyzowane w wyścigu z równie dobrymi filmami opowiadającymi o czymś innym, bardziej zwyczajnym. I pal licho, jak są to dobre filmy - Brokeback Mountain, Lista Schindlera czy Precious są świetne i dobrze, że spotkały się z ciepłym przyjęciem. Gorzej, jeśli "trudna" tematyka stanowi główny atut dzieła a wykonanie jest najwyżej poprawne...

Bismarck

Hmmm...w tym roku faworyzowani są "Spadkobiercy" i oby film dostał Oscara, bo jest obrazem opowiadającym o "czymś innym, bardziej zwyczajnym" niż wymieniona przez Ciebie problematyka.
Ta tzw "trudna" tematyka nie jest zreszta głównym wątkiem w "Wszystko w porządku" - to tylko jeden z jego elementów, widzimy tu przecież zwyczajne problemy rodziców borykających sie z wychowaniem dzieci, problemy dojrzewania, brak ojca w wychowaniu chłopca, zwykłe relacje między ludzkie.Wykonanie - Benning jest bardzo męska i stanowcza jako kobieta-mąż, Moore jako lesbijka nie dokońca pewna swoich skłonności, w jednej chwili gotowa rzucić wszystko, bo w jej małżeństwo weszła rutyna (standart dla związków heteroseksualnych). Okey ale już dośc o tym filmie, zreszta nie dostał on w konsekwencji żadnego Oscara;]
Na szczęście dla niektórych z Nas, w tym roku mało poprawności politycznej wśród listy nominowanych ;-)

saint_k55

Są "Służące", ale to temat na oddzielną dyskusję ;) Pozdrawiam :)

Bismarck

jeden film na 9 ;-) dlatego napisałam mało, jest jeszcze jeden gej i biseksualistka i 2 nominowane murzynki. Rozumiem że ta dyskusja to propozycja ;> <ukłon>

Bismarck

Zeszłoroczny film o lesbijkach nie odstaje ani o jotę poziomem od filmów nominowanych za najlepszy film w tym roku. Zarówno pod względem scenariusza jak i aktorstwa.

hananas

Żadne zaskoczenie, od paru lat nominuje filmu o tematyce homoseksualnej, patrz "Filadelfia, Tajemnice Brokeback Mountain, Transamerica, Samotny mężczyzna, czy zeszłoroczne Wszystko w porządku. A Pianista dostał 7 nominacji i 3 Oscary, więc chyba nie do końca chodzi o skndal, po prostu w tym roku Akademia dała ciała, dając nominację Druhnom, czy Jonah Hill. I ja się wciąż pytam: "gdzie nominacje dla Goslinga, Swinton i Drive za muzyke, montaż???"

saint_k55

Ok, faktycznie, zwracam honor homo-filmom :) ale Pianista był nakręcony zanim cała ta sprawa wyszła na jaw i zanim Polański został ostateczni oskarżony. Przecież Rzeż pisał bedąc w areszcie domowym.

hananas

Autora Widmo pisał w areszcie domowym i kręcił, Rzeź juz na "wolności", natomiast skandal trwa od 77 roku, a Pianista powstał w 2001/2002 r. W tym roku to nie skandal zaszkodził Polańskiemu, tylko poziom filmów nominowanych, - Rzeź jest dla nich za wysoko ;-)

saint_k55

ok, zakasowałeś/aś mnie :) nie wiem dlaczego nie ma nominacji chociażby dla głównych postaci z Rzeźi. Strasznie mnie wkurzyły tegoroczne nominacje.

mateolo2

schodzi na psy już od lat, jedynie co 2 - 3 lata w kategorii "najlepszy film" pojawi się produkcja godna nominacji...

mateolo2

Szczerze powiedziawszy o tegorocznych Oscarach pomyślałem dokładnie to samo - wybór filmów czy dobór aktorów pozostawia mi nadzwyczajnie w świecie wielki niedosyt.. jakiś tam niedosyt xP Rozwodzić się nad tym nie mam zamiaru, zazwyczaj nie rozumiem wyboru Akademii w nominacjach <nie we wszystkich, rzecz jasna>, nie mniej chciałbym wspomnieć o:
- Ryan Gosling <tak, wygrać przecież wcale nie musi <np. stawiam na Pitt'a bądź Clooney'a>, ALE nominacja powinna jak najbardziej być - w zasadzie, np. ja, osobiście odkryłem go dopiero w tym roku i stał się jednym z moich ulubieńców już nie przez pryzmat doboru filmów, ale też to, jak gra i sposób bycia <no i za tabate xD>>;
- Drive - możliwe, ze wielce subiektywna ocena własna, dla mnie zajedwabisty film <już nie mówiąc o muzyce!> (muzyce, tak?!>
tyle.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones