Znacie może jakieś dobre melodramaty? Jakie polecacie? Jakie znacie mocne wyciskacze
łez? Potrzebuję jakiegoś bo założyłam się z kolegą że na jakimś się popłacze, więc czekam.
;) Pozdrawiam
Wyciskacz łez? Przypominam sobie dwa takie filmy. 'Zieloną milę' i 'Skazanego na bluesa'. O, i jeszcze może 'Listę Schindlera'. To są typowe wyciskacze łez, nic innego dotychczas na mnie nie zadziałało (no, chyba że z zażenowania :P). I jeśli najbardziej zależy Ci na członie melo- to przede wszystkim chyba 'Skazany'. Nie dla każdego rzecz jasna, ale dla miłośników bluesa jak najbardziej.
'Skazanego na bluesa' oglądałam już kilkanaście razy. Film o moim kochanym zespole, ale dziękuję za podpowiedzi. ;D
Jak to znajomy się ma popłakać to zdecydowanie 'Zielon mila'. Na ten film chyba nikt nie jest odporny ;)
Siła i honor, Wyznania Gejszy, Gladiator, Co się wydarzyło w Madison County i inne (nie wszystkie to melodramaty ale wyciskacze na pewno).
Dramat wojenny może być ? jesli tak to polecam Braterswo Broni, ze mnie wycisnął łzy, szczegolnie końcówka ;(