Zastanawiam się czy oglądacie jakieś filmy po wiele razy a jeśli tak to jakie to filmy?
Nie chodzi mi o kolejną wyliczankę tytułów. Ile razy to widziałeś i co sprawia, że do tego wracasz?
Saga "Harry'ego Potter'a". Oglądam zawsze jak leci w tv, a czasem zdarza mi się odpalić z kompa:) Zdecydowanie dla Snape'a :)
No, wreszcie, bo myślałam, że tylko ja. Najwięcej razy (więcej niż 5-6) obejrzałam "To tylko miłość", Bridget Jones 1 i 2, Notting Hill, Swaty, Zakochaną złośnicę.
hmm Pulp Fiction. Widzialem z 10-15 razy, ten film mnie nie nudzi mimo ze ogladam ktorys raz. Zawsze moge sie usmiac ;)
Tez widzialem 3 czesci Iron Man po sporo razy. Czemu chyba dlatego ze jest to dla mnie najlepszy film tego typu.
Matrix - tez nie raz ogladalem ale glownie 1 czesc, bardzo podoba mi sie motyw filmu i chetnie sobie go przypominam.
Ojciec chrzestny, kilkanaście razy, często puszczają w telewizji, a ja uwielbiam, więc oglądam za każdym razem. Nigdy mi się nie znudzi, jak wiele innych filmów, ale do tego jednak mam szczególne podejście.
Goście goście i Goście goście 2 - jakieś 6 razy :D
Harry Potter i Komnata Tajemnic - z 10 razy w dzieciństwie :D
Ja mam tak, że większość komedii romantycznych widziałam co najmniej 2-3 razy. No i oczywiście co najmniej 5 razy Teorię Wielkiego Podrywu. Z drugiej strony "07 zgłoś się" też się załapuje na 5-6 razy :))
Bękarty Wojny i Rzeź po kilka razy na pewno. Pierwszy za genialny soundtrack i Waltza, drugi za Polańskiego i Waltza.
Miś - za klimat, humor, który bawi mnie od zawsze, genialnych aktorów, łączenie pokoleń. 20 razy co najmniej.
ojaa, tak czytam i nie wierzę. Ja najczęściej oglądałam obcego, ok 200-300 razy każdą z części, może różnica kilku liczbowa była. Oglądam nie raz, codziennie, co parę tygodni robię seans i tak od ponad 10 lat :)
matrix ok 50.
kiler, seksmisja ok 80
powrót do przyszłości ok 100
no nie, dlatego się zdziwiłam, jak fani filmu, tak rzadko je powtarzają, no ja obcego, to włączam w każdej chwili, nawet do snu ;)
nie są to młode filmy, więc miałam na to sporo czasu :P
bardzo często wracam do niektórych filmów, które na prawdę mi się spodobają, na profilu to te z serduchem, ale te mają znaczną przewagę :)
Mortal Kombat 2 - kiedyś kochałem bijatyki, a tam występowały w towarzystwie świetnej muzyki. Katowałem po prostu na video ; p