W wywiadzie dla magazynu "Empire"
John Rhys-Davies ujawnił, że nie powróci w
"Hobbicie" jako krasnolud Gimli. Aktor wcielał się w tę postać w trylogii
"Władca Pierścieni".
-
Jest jakaś sentymentalna część mnie, która pragnęłaby się znowu w to zaangażować. Naprawdę nie jestem pewien, czy moja twarz mogłaby znieść takie poniżenie - przyznał
Rhys-Davies, któremu producenci zaoferowali niedawno angaż w
"Hobbicie". Aktor wolałby jednak zamiast krasnoluda zagrać kogoś innego, na przykład elfa.
Zdjęcia do filmu mają ruszyć w przyszłym roku. Reżyseruje
Guillermo Del Toro (
"Labirynt Fauna", "Hellboy").