"Mroczny Rycerz" nie zwalnia tempa. Film
Christophera Nolana pobił właśnie kolejny rekord - zaledwie w ciągu 5 dni zarobił w Stanach 200 milionów dolarów. Poprzedni rekordziści, druga część
"Piratów z Karaibów" i
"Spider-Man 2", potrzebowali na to aż 8 dni.
To oczywiście zwiększa oczekiwania wobec nowego obrazu o Batmanie. Specjaliści podejrzewają, że w Stanach Zjednoczonych może on zarobić ponad 400 milionów dolarów. W zasięgu ręki pozostaje wynik filmu
"Piraci z Karaibów: Skrzynia Umarlaka", który po rewelacyjnym pierwszym weekendzie (ówczesny rekord otwarcia), zebrał łącznie 423,3 mln dolarów.
Wszystko zależy od tego, jaki będzie spadek popularności
"Mrocznego Rycerza" w trakcie drugiego weekendu. Jeśli nie okaże się on zbyt duży, obraz
Nolana zajmie drugie miejsce wśród najbardziej dochodowych produkcji w USA. Pierwsze okupuje
"Titanic" z dochodem w wysokości 600,8 mln. Ten wynik jest raczej nie do pobicia.
Poza Stanami nowy Batman zarobił dotąd 53,4 mln. dolarów. W większości krajów film zadebiutuje jednak dopiero w sierpniu i właśnie wtedy może się rozpędzić.